Napisałam się wczoraj niesamowicie i już miałam zapisać jak AMABA WŻARŁA wszystko

Nienawidzę tego
Marzenko ja też pokazuję tylko kwitnące róże a mam sporo takich co w tym roku nic nie pokażą. I to nie zależy od odmiany bo zdarza się że na Indigoletta, jeden krzak zakwitł a drugi nie. To samo z LO. New Dawn dopiero zaczyna i też tylko jeden krzak. Musisz cierpliwie czekać. Zakwitną a przez ten czas się wzmocnią i dobrze ukorzenią.
Magdo dziękuję ale tego Powera to tobie zazdroszczę. Idziesz systematycznie i całościowo. Ja kawałkami, wydzierając z lasu kolejne centymetry piasku..
Agness nie marzyłabyś o lesie gdybyś musiała tak kombinować z miejscem słonecznym na sadzenie roślinek

Znacznie mniej jest do cienia, no chyba że problem leży w moim braku pomysłu na cieniste zakątki.
Mufeczko wszystkie róże kupowałam w Floribundzie poza Lykkefundami i Veilchenblau. Wszystkie zdrowe, z dobrym systemem korzeniowym. Polecam. A jak tam Bantry Bay? Podobna? Moja jest bardziej różowa niż na zdjęciu ale się śpieszyłam i tak byle jak zrobiłam. Szkoda że dłużej nie trzyma pół otwartego pączka tylko od razu się rozwija. Lubię takie stopniowe rozchylanie kwiatu jak robi Bonica.
Luleczko, drzewa mają zalety i wady, jak już pisałam Agness. Za dużo cienia też nie jest wskazane. Co to Polish Spirit to mam. Jedyny ocalały z pogromu poprzedniej zimy. Ale jeszcze nie kwitnie bo....drzewa i cień

Jeżeli powojnik od dołu jest łysy to nie ma znaczenia jak jest z różą bo się wzajemnie uzupełnią. A właśnie na Presidenta stawiałam najmocniej jako cel zakupu

Dziś pojadę do Hortulusa i zobaczę co mają...
Beatko, widziałam Hisa w necie, myślałam że masz go u siebie. Baaaaaardzo ładny...
Margo, właśnie wiele powojników reklamowanych jest niebieskimi fotkami a potem okazuje się że to raczej fiolet. Pojadę dziś do ogrodniczego w który zawsze jest sporo powojników. Może na coś ciekawego wpadnę
Mufko, widziałam, jest cudny. Miałam takiego ale mi zmarzł lub uwiądł. Ale z tego co pamiętam on też był raczej fioletowy
Ewo/Gajowa 
Moje białe ostróżki się połamały, za duży tam wiatr i nie ma do czego przywiązać. Podpórki się nie sprawdzają. Muszę przesadzić je do granatowych przy siatce. Też będą chyba razem fajnie wyglądać...
EwoMajowa a Fujimusume gdzie masz? pokazywałaś ostatnio? bo jakoś nie mogę go namierzyć u ciebie. Masz tak dużo roślin że się gubię
Moniko/Niunia a co masz na myśli że jest mniej niebieski? Jaśniejszy? bardziej fiolet, czy co?
Justyno a jak oceniasz ten kolor Jackmaniego? Niebieski czy fiolet?

maleństwo ale kwitnie. Muszę przesadzić w większą doniczkę. To od Linety w zeszłym roku. Udało się przezimować.

cukierkowa the Fairy. Jest śliczna, szkoda tylko że nie pasuje do tego miejsca. Czeka ją przeprowadzka.

Nowy pęd u Fairy jest niesamowicie fioletowobordowy.

Pastella przekwitając robi się zielonkawa

lilia lorina. Wygląda bardzo egzotycznie. To gratis z Lilypolu, z którego jestem bardzo zadowolona.

Veilchenblau szykują się do kwitnienia

w miarę przekwitania ich kwiaty bledną

Rh karłowate Blue Tit. Posadziłam cztery
