Witam w mojej kolekcji kaktusów i sukulentów - chaveiro

[chaveiro]

zadaszony, słonce operuje na nim do ok 12-13

[annaoj]

Mariusz - śliczne kwiatuszki, a zakupy ekstra - wprawdzie coś tam widziałam na żywo, ale tu można na spokojnie podziwiać!

[chaveiro]

Asiu dzięki za miłe słowa i odwiedziny

[maryjan13]

Ale piękne wianki pokazały Twoje mamilarie.

[Nadzieja]

Mamilarki pięknie zakwitły

[chaveiro]

Nie ma szału żeby cały regał był w kwiatach, ale kwitnienia się pojawiają.
Turbinicarpus polaskii


Turbinicarpus pseudomacrochele ssp. minimus - PP220 San Andre, Cardonal, Hidalgo, Mexico


Thelocactus bicolor ssp. bicolor




Pierwsze udokumentowane kwiatki na
Mammillaria nana ssp. duwei


Ciągle kwitnie Chamaecereus hybr. 'Violet' oraz Mammillaria bocasana i Chamaecereus silvestrii

[sokolica]

I znowu kwitnący teluś, chyba żeby mnie pognębić Śliczny! Mariusz, jeśli dobrze pamiętam, to trzonem Twojej kolekcji miały być telokaktusy. I jak sobie radzą z kwiatami? Bo przecież masz ich całkiem sporo. A Aztekium żyje?

[chaveiro]

Magdo z kwitnieniami jest u mnie tak, że ogólnie są dość opóźnione to z powodu zimowania całkowicie na ciemno, natomiast owszem telaki tylko większość z nich chyba jeszcze jest za mała aby wydawać kwiaty dodatkowo zdarza się i to nie tylko na telakach ale na innych też że pąki zasychają, Aztekium obie sztuki żyją, szkoda tylko że nie kwitły w tym samym czasie.

[KwiAnna]

Turbinicarpus polaskii a helioski można złapać w pełnym rozkwicie tylko do południa

[chaveiro]

Aniu dzięki za odwiedziny, u mnie wszystkie kwiatki po południu się przymykają bo słońce mam tak do 13-14, ale z helioskami było tak, że akurat kwitły jak było mało słonka na jednej są jeszcze 2 pączki więc mam nadzieję, że trafi się jeszcze pełne otwarcie tych kwiatków.

[chaveiro]

Kolejne zdjęcia kwiatkorobów:
Turbinicarpus polaskii


Turbinicarpus minimus




Lophop. williamsii


Strombocactus disciformis


Aztekium ritterii


Mammillaria swinglei

[sokolica]

Ostatnio na forum jakieś pustki. Chyba forumowicze powyjeżdżali na urlopy, bo sądząc choćby po Twojej sesji kwiatów w tym okresie nie powinno brakować (no, może u mnie ). Turbiniaki super. Tak malutkie roślinki, a tak chętne do kwitnienia.
Aztekium, jak dla mnie dziwadełko. Co by nie mówić, ciekawsza roślina niż jej kwiaty

[chaveiro]

Magdo może i tak jest, że większość się urlopuje, u mnie jak już chyba pisałem wcześniej szału nie ma spowodowane to jest najprawdopodobniej tym, że dość późno były wystawione na stanowisko letnie dodatkowo zauważyłem u osób które zimują w jaśniejszych pomieszczeniach niż strych i kartony że kwiaty pojawiają się wcześniej, np. u niektórych osób widziałem już kwiaty na Orbea variegata a moja zaczyna dopiero wypuszczać nowe człony może i kwiatki będą u mnie ona kwitnie przeważnie w okolicach września. Gymnokalicja które u mnie zostały też od jakiegoś tygodnia może dwóch zaczynają pączkować. Co do Aztekium to ta roślinka jest naprawdę fajna u mnie niestety jest szczepiona i ma odrosty co trochę "szpeci" tą roślinkę u Tomka (blabla) te roślinki na własnym korzeniu wygląda jak najzwyczajniejszy mały kaktusik.

[czarny]

Piękne "meksykańce". U mnie też za chwile zaś będzie turbiniaczkowo, bo te rośliny są szalone pod względem swoich małych kwiatuszków. Jedynie Aztekium pozazdrościć, bo czego takiego póki co u siebie nie mam ;)

[chaveiro]

Czarny co fakt to fakt te "polaski" to jak zaczną kwitnąć to już leci kwiatek za kwiatkiem, jeden usycha drugi już zaczyna wyłazić, co do Aztekium zawsze można pokusić się o kupno lub próbować to wysiewać, ale to wyższa szkoła jazdy bo podobno po ok 5 latach od wysiewu mają dopiero coś koło 1 cm średnicy, a nasionka są bardzo drobne (jak Strombocactus lub Lithops) pod tym względem lepsza roślinka szczepiona bo szybciej rośnie, ale traci trochę na wyglądzie, a jak z ukorzenianiem to już całkiem nie mam pojęcia podejrzewam że nie będzie to prosta sprawa.