Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
- Fiolek88
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 20 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
Dziękuję, dziękuję
Niestety nabrałam się na podłoże i pójdzie do innych kwiatków. Zaczęłam wczoraj przesadzać i zabrakło mi dobrego podłoża, ale oczywiście moje kochane zaserwowały mi kilka niespodzianek - one pewnie inaczej nie potrafią
Najpierw zabrałam się za Żółtka, korzenie stan - dziwny, tak jakby "pień" miał spalony. Zmieniłam podłoże, wyprostowałam, uważając na wypuszczany pęd.
Drugi - Bledziuch, do którego nie starczyło mi podłoża, był dość kłopotliwy, po pierwsze nie mogłam usunąć starego podłoża - tak był z bity, dolne korzenie już zdążyły podziurawić doniczkę od spodu, za długo zwlekałam z przesadzaniem Kombinowałam, kombinowałam, ale nie udało mi się do końca usnąć wszystkiego. Oczywiście mnie zaskoczył wypuszczając jeszcze nie wiem co, ale albo pęd albo keik, ale obstawiam pęd. Jak pisałam podłoża nie starczyło i musi poczekać do poniedziałku, aż kupię.
Przedstawiam Wam miniaturkę, niestety nie pamiętam koloru, ale wydaje mi się, że był to ciemny róż ma na sobie keika, czekam, aż jego korzenie będę jeszcze trochę większe i wtedy go przesadzę
Zastanawia mnie tylko dlaczego mam tak popalone korzenie
Niestety nabrałam się na podłoże i pójdzie do innych kwiatków. Zaczęłam wczoraj przesadzać i zabrakło mi dobrego podłoża, ale oczywiście moje kochane zaserwowały mi kilka niespodzianek - one pewnie inaczej nie potrafią
Najpierw zabrałam się za Żółtka, korzenie stan - dziwny, tak jakby "pień" miał spalony. Zmieniłam podłoże, wyprostowałam, uważając na wypuszczany pęd.
Drugi - Bledziuch, do którego nie starczyło mi podłoża, był dość kłopotliwy, po pierwsze nie mogłam usunąć starego podłoża - tak był z bity, dolne korzenie już zdążyły podziurawić doniczkę od spodu, za długo zwlekałam z przesadzaniem Kombinowałam, kombinowałam, ale nie udało mi się do końca usnąć wszystkiego. Oczywiście mnie zaskoczył wypuszczając jeszcze nie wiem co, ale albo pęd albo keik, ale obstawiam pęd. Jak pisałam podłoża nie starczyło i musi poczekać do poniedziałku, aż kupię.
Przedstawiam Wam miniaturkę, niestety nie pamiętam koloru, ale wydaje mi się, że był to ciemny róż ma na sobie keika, czekam, aż jego korzenie będę jeszcze trochę większe i wtedy go przesadzę
Zastanawia mnie tylko dlaczego mam tak popalone korzenie
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
Witaj Fioleczku ,wpadlam sie przywitac .Bardzo podoba mi sie Twoja kolekcja Pierwszy raz widze keika na mini .Nie dosc ,ze to takie male to jeszcze bobaska ma .Korzenie masz popalone od nawozu zapewne.będę sledzic Twoj wateczek z przyjemnoscia
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
Wyglądają świetnie Zdecydowanie lepiej niż przed przesadzeniem!! Mam tylko drobną uwagę co do keika fioletowej miniaturki. Możesz ją już spokojnie odseparować, ma 4 dorodne, całkiem spore korzenie i będzie w stanie się usamodzielnić, więc jak będziesz szła po położe kup jeszcze przezroczystą doniczkę
Ewentualnie kup mamusi większą doniczkę, a tę w której masz miniaturkę wykorzystaj dla keiki.
Ewentualnie kup mamusi większą doniczkę, a tę w której masz miniaturkę wykorzystaj dla keiki.
Pozdrawiam,
Marta
Marta
- Dusiaaa
- 1000p
- Posty: 1163
- Od: 4 cze 2012, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
witaj zgadzam się z Martą keiki wygląda już na odchowanego, zdecydowanie bym go przesadziła no bejbik na miniaturce to coś ciekawego jak kiedyś wezmę się za mojego golden beauty to dam sobie rękę uciąć że jego bryła będzie tak samo zbita jak Twoja a to małe to wygląda mi na keiki
=> zapraszam na storczyki po mojemu<=
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
Ja nie wiem dziewczyny co wy robicie, ze one wam tak rodza bejbiki...zazdrosna jestem ;) oczywiscie pozytywnie
- Dusiaaa
- 1000p
- Posty: 1163
- Od: 4 cze 2012, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
loli też sięad tym zastanawiam,może to jakiś mikroklimat,albo nasze są bezpłodne
=> zapraszam na storczyki po mojemu<=
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
Moje rosna bardzo dobrze(pfff, pfff ) nowe liscie, nowe pedy, nowe korzenie i kwitna baaaardzo dlugo, ale rodzic nie chca wiec obstawiam, ze sa bezplodne albo gejeDusiaaa pisze:loli też sięad tym zastanawiam,może to jakiś mikroklimat,albo nasze są bezpłodne
- Dusiaaa
- 1000p
- Posty: 1163
- Od: 4 cze 2012, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
moje póki co mają to samo pozostaje nam adopcja.
=> zapraszam na storczyki po mojemu<=
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
- marta325
- 1000p
- Posty: 1454
- Od: 15 lip 2012, o 14:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rotterdam/Kielce
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
oj tam geje od razu moze na razie musza sie dobrze poznac, a nie tak hop-siup i juz
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
To ja zglaszam sie jako osoba chetna adoptowac wszystkie "niechciane" bejbiki w moich kolorkachDusiaaa pisze: moje póki co mają to samo pozostaje nam adopcja.
-- 30 cze 2013, o 20:14 --
Ile mozna sie poznawac? Mogly by sie spospieszycmarta325 pisze: oj tam geje od razu moze na razie musza sie dobrze poznac, a nie tak hop-siup i już
- Fiolek88
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 20 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tychy
Re: Moja przygoda ze storczykami rozpoczęta :)
Marta25 i Dusiaaa posłucham Waszej rady i wsadzę malucha już do doniczki
Chciałabym Wam pomóc odnośnie bejbików, ale ten na miniaturce to mój 3 (pomijam dziady jedne z dendrobium - które się rozmnożyły jakiś czas temu, w zeszłym roku nawet jeden dziad zakwitł - ale dopadły je (nie wiem skąd) tarczniki i zostały spisane na straty.
Ja swoje falki jakiś czas temu "olałam" i chyba same chciały bym na nie zwróciła uwagę - zgadały się i teraz nie chcą dać mi spokoju
Chciałabym Wam pomóc odnośnie bejbików, ale ten na miniaturce to mój 3 (pomijam dziady jedne z dendrobium - które się rozmnożyły jakiś czas temu, w zeszłym roku nawet jeden dziad zakwitł - ale dopadły je (nie wiem skąd) tarczniki i zostały spisane na straty.
Ja swoje falki jakiś czas temu "olałam" i chyba same chciały bym na nie zwróciła uwagę - zgadały się i teraz nie chcą dać mi spokoju