Max Faktor

N.N.

Mini Stella

Piano Man

Na liliowcową chorobę zapadłam jakieś 2 lata temu, moje rośliny są młode i pewnie dlatego w tym roku po raz pierwszy miałam takie pąki. Moje stare liliowce były raczej późne i tak za bardzo się im nie przyglądałam.michal88 pisze: Witaj, akurat to "draństwo" to już w Polsce od dawna jest ;) bo od kąd pamiętam to zawsze się pokazywały u nas takie pąki zarażone, w tym roku jest spory wysyp dlatego od teraz zaczynam pryskać preparatami na przędziorka, wciornastki i ogólnie na robale gryzoce i ssące ;)
Też dobry sposób, na pewno nie ucieknąromantroc11 pisze:Ja pąki liliowców opanowane przez muszki wyłamuję i wrzucam do słoika z środkiem owadobójczym. I w ten sposób zmniejszam ilość muszek na przyszły rok.
Witambabcia360 pisze:Czy są liliowce ,które zakwitają w sierpniu.widzialam kwitnące w obcym ogródku we wrześniu.A moze one powtórzyły kwitnienie? Babcia 360