
Zuziu oczar jest może skromnym krzewem (ja prowadzę go na drzewko) ale w porze roku, w której kwitnie, to jest naprawdę uroczy. Katalpa pierwsze kwiaty miała w zeszłym sezonie. U mnie rośnie już 7 rok, ile czasu była w szkółce, nie wiem.
Mariolu wiesz, że człowiek zawsze chce mieć to czego jeszcze nie ma, u mnie ogranicza się to głównie do roślin. Na szczęście.

Tess przekażę mojej katalpie Twoje słowa. Dziękuję za odwiedziny w moim i jej imieniu. ;:2
Ewelinko rzeczywiście Twój ogród jest tak pięknie zagospodarowany, że duże rośliny (drzewa) mogłyby zepsuć jego harmonię. W takim razie zapraszam pod katalpę kiedy tylko zechcesz.


Inuś dziękuję za odwiedziny i bardzo miłe słowa.

Izuniu katalpa kwitnie i to nie tylko w moim regionie. Bardziej na wschód Polski (w Ropczycach) też kwitnie, więc nie jest aż taka wrażliwa. Pachnie rzeczywiście ślicznie, tak delikatnie, subtelnie.
Izuniu pozostałe liliowce też będziesz miała, ale potrzebny czas na ich rozrośnięcie, na razie są zbyt młode.

Izuniu (liska) cieszę się, że przychodzisz do mnie w odwiedziny, ale czego na kamieniu? Są wygodniejsze miejsca, np. huśtawka.

Miło mi, że podobają Ci się moje zdjęcia, dziękuję.
Grażynko dziękuję za miłe słowa, i....ciągle dążę do ogrodu w stylu kogrobuszu, może mi się kiedyś uda?



Danusiu dziękuję.

Moja zaczęła "szaleć" dopiero gdy posadziłam pod nią hosty, o które dbam bardziej niż o drzewo, ona korzysta przy okazji.

Jeszcze kilka fotek KWIATÓW























