
Ostróżka ogrodowa (Delphinium elatum)
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ostróżka z nasion?
Na poluje jest mnóstwo tych jednorocznych 

- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ostróżka z nasion?
Ja ostróżkę z nasion dopiero w tym sezonie wysiałam, zobaczymy co z tego wyjdzie w przyszłym roku. Ale za to te podarowane przez Sąsiadkę pięknie kwitną


Ta jest przepiękna dużo ciemniejsza i mieni się z pomiędzy ciemnego indygo fioletem
Koniecznie muszę rozmnożyć




Ta jest przepiękna dużo ciemniejsza i mieni się z pomiędzy ciemnego indygo fioletem




- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ostróżka z nasion?
Sylwia! Tak! Koniecznie zbieraj nasionka, bo śliczne!
Już ustawiam się w kolejce jeśli będziesz miała na zbyciu!


Już ustawiam się w kolejce jeśli będziesz miała na zbyciu!


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ostróżka z nasion?
Faktycznie cudowne te 2 z ostatnich zdjęć, chętnie odkupiłabym od takich troszkę nasionek. Lub wymieniła się 

- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Chudziutka ostróżka
A w jakim ona jest miejscu? Z moje doświadczenia wynika że ostróżki wymagają miejsc słonecznych i suchych.
- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ostróżka z nasion?
Jeszcze nie zbierałam nasion z ostróżek, ale jeśli mi sie uda to pójdą na akcję wymiany
Lub jeśli ktoś się boi, że zabraknie to podeślę 


- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Ostróżka z nasion?
Sylwia! Zakładamy ,,listę społeczną"....
Ja mam wysiane, ale moje maleńkie i w tym roku nie zakwitną, no i na 100% takich cudnych nie mam 


pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- Dziunia87
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1592
- Od: 8 sty 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ostróżka z nasion?
W międzyczasie zamieszcze jeszcze fotki tej ostróżki 

Re: Chudziutka ostróżka
Grubość pędów zależy w pewnym stopniu od wieku rośliny, ale też od odmiany, nie nawożenia.Grubsze łodygi mają bardziej szlachetne odmiany o pełniejszych kwiatach i bogatszych kwiatostanach.Niestety też się łamią, bo łodygi mimo iż grube są kruche i puste w środku.Ostróżki nie są też zbyt długowieczne, u mnie wytrzymywały 3-4 lata.Często też całe pędy wyłamywały się u podstawy (mimo podwiązania), gdzie bywają dość zdrewniałe.
Podatność na mączniaka też zależy w pewnym stopniu od odmiany.Miałam takie, które chorowały co roku, ale i takie, które nigdy mączniaka nie miały i aż żal było ścinać gdy przekwitły.Jednak te drugie bardzo ślimakom smakowały
Podatność na mączniaka też zależy w pewnym stopniu od odmiany.Miałam takie, które chorowały co roku, ale i takie, które nigdy mączniaka nie miały i aż żal było ścinać gdy przekwitły.Jednak te drugie bardzo ślimakom smakowały

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Chudziutka ostróżka
Moje ostróżki po ulewie zostały poskracane o pędy kwiatowe.
Jak pisze koleżanka moje były podtrzymane obręczami
i niestety to jest duży błąd.
Sąsiadka nie miała wcale podpartych i przetrwały.
Moje przed ulewą




Jak pisze koleżanka moje były podtrzymane obręczami
i niestety to jest duży błąd.
Sąsiadka nie miała wcale podpartych i przetrwały.
Moje przed ulewą




Re: Chudziutka ostróżka
Moja ostróżka rośnie na stanowisku słonecznym, podłoże raczej ciężkie i wyjałowione, więc podlewam nawozem interwencyjnym substrala.
Niestety trzeci sezon a ona niewiele zgęstniała. Zaczynam tylko radzić sobie z tą pleśnią, którą w tym roku prawie opanowałam.
Z tego, co piszecie, wynika, że lepiej przywiązywać ją do bambusowaych patyków?
Mam problem z dodawaniem zdjęć, więc trudno mi ją pokazać. Kwiaty ma pojedyńcze, ale gęste - nie wiem, czy to szlachetna odmiana, czy nie
Niestety trzeci sezon a ona niewiele zgęstniała. Zaczynam tylko radzić sobie z tą pleśnią, którą w tym roku prawie opanowałam.
Z tego, co piszecie, wynika, że lepiej przywiązywać ją do bambusowaych patyków?
Mam problem z dodawaniem zdjęć, więc trudno mi ją pokazać. Kwiaty ma pojedyńcze, ale gęste - nie wiem, czy to szlachetna odmiana, czy nie

Kto wygra w tej nierównej walce? Rośliny, czy ja? A może jeszczo ktoś inny?
Re: Chudziutka ostróżka
Ostróżki nie lubią ciężkich gleb, może kup i posadź w innym miejscu? U mnie jest podobnie i ostróżki słabo rosły, ciągle chorowały.Dopiero jak posadziłam nowe silne sadzonki w innym miejscu, bardziej suchym, na niewielkim wzniesieniu terenu dochowałam się dorodnych egzemplarzy.Piękne były niestety tylko 2 lata, po tej zimie słabiej odbiły, bo jak pisałam nie są zbyt długowieczne.Wykopałam i posadziłam młode, wysiane w zeszłym roku z nasion zebranych z tamtych.
Re: Chudziutka ostróżka
Dzięki za pomysł, selli7. Wysiewa się nasiona od razu do gruntu? Zresztą nie wiem, czy jakieś będą, jeśli ostróżka nie zakwitnie ponownie.
Co do zmiany stanowiska, to może być kłopot. Mam tylko po ok. 6-7 m po dwóch stronach ogrodu. Jedna strona zajęta przez 4 hortensje, żurawke, dziką różę i to, co od sąsiada przejdzie na moja stronę, a ma odpowiednie kolory (niebieski, fioletowy i różowy, ew biały). Na razie toleruję jedna małą różę herbacianą i chyba czosnek (żółty), bo dzielnie sobie radzą i głupio usuwać roślinkę, która (jak to zrobił czosnek) rozrasta się mimo, że nic przy niej nie robię.
Uparłam się na te kolory, bo ogród malutki. Ale ciągle coś przemarza (budleja), choruje i wypada itd.
Nie wiem, czy ma sens kupowanie bylin w internecie, więc moje zakupy są raczej przypadkowe. Dzisiaj przyniosłam trzykrotki wirg. i nie wiem, gdzie je dać. Wybór to cień lub pełne słońce.
Chyba potrzebuję dokładnego planowania i konsekwencji
Co do zmiany stanowiska, to może być kłopot. Mam tylko po ok. 6-7 m po dwóch stronach ogrodu. Jedna strona zajęta przez 4 hortensje, żurawke, dziką różę i to, co od sąsiada przejdzie na moja stronę, a ma odpowiednie kolory (niebieski, fioletowy i różowy, ew biały). Na razie toleruję jedna małą różę herbacianą i chyba czosnek (żółty), bo dzielnie sobie radzą i głupio usuwać roślinkę, która (jak to zrobił czosnek) rozrasta się mimo, że nic przy niej nie robię.
Uparłam się na te kolory, bo ogród malutki. Ale ciągle coś przemarza (budleja), choruje i wypada itd.
Nie wiem, czy ma sens kupowanie bylin w internecie, więc moje zakupy są raczej przypadkowe. Dzisiaj przyniosłam trzykrotki wirg. i nie wiem, gdzie je dać. Wybór to cień lub pełne słońce.
Chyba potrzebuję dokładnego planowania i konsekwencji

Kto wygra w tej nierównej walce? Rośliny, czy ja? A może jeszczo ktoś inny?
Re: Chudziutka ostróżka
Ja sypnęłam nasionka zaraz po dojrzeniu w kącik ogrodu.Wykiełkowały w tym samym sezonie, na wiosnę z maleńkich karp pojawiły się małe roślinki z kilkoma listkami.Dopiero jak dobrze odbiły po zimie to je przesadziłam.Niekłopotliwe, trzeba tylko o tym pamiętać, aby nie wypielić.
Re: Chudziutka ostróżka
Spróbuję więc z nasionami, o ile jeszcze raz zakwitnie. Zawsze wydawało mi się, że sadzonki są zdrowsze i lepiej rosną. No ale przecież ktoś jednak te sadzonki robi z nasion
Wiele jeszcze nauki przede mną

Wiele jeszcze nauki przede mną

Kto wygra w tej nierównej walce? Rośliny, czy ja? A może jeszczo ktoś inny?