Zieleń w wiejskim ogrodzie

[elakuznicom]

Marysiu swoje patyki powsadzałam do doniczek i stoją a ciemniejszym kącie ogródka i nic z nimi nie robię oprócz podlewania jak trzeba ,deszczu dużo to robię to rzadko.W zeszłym roku tak zrobiłam z jedną tylko hortensją (limelight), zostawiłam w tej doniczce do wiosny zasypując po wierzchu trocinami z ciekawości czy nie zmarzną(nie zmarzły )ale zima była z dużą ilością śniegu , w tym roku doniczki zadołuję i zasypię trocinami lub korą i wyciągnę dopiero wiosną . Inaczej zrobiłam z krzewiastą grangiflorą, tą wyjełam z donicy (korzonki były cieniutkie(za dużo włożyłam do jednej donicy)i posadziłam tą kępę do ziemi (miałam obawy , że te korzoneczki zmarzną )nic złego się nie stało, kępa piękna wyszła i zdrowo się ma
ale brak pąków kwiatowych jestem raczej pewna że zakwitnie w przyszłym roku.Tak zrobiłam ja, natomiast może jeszcze poczekaj i ok. początek października wysadź je go gruntu
i okaże się czy są korzonki czy będziemy próbowały w przyszłym roku (może nie wszystkie ale jakąś jedną doniczkę)

[czar_na]

Marysiu zapiszę - dziękuję
Znowu prądu nie macie ? Uroki życia na wsi - awarie się zawsze na końcu naprawia i na końcu linie modernizuje.
W 1 roku mieszkania nie miałam prądu średnio 3 dni w tygodniu. Szału dostawałam.

Z patyczka potraficie wyczarować różę ? Wróżki jakie czy co ?

[Maska]

Elu kusi mnie żeby zobaczyć, bo kiedyś rozmnażałam gdzieś zdobytą hortensję i stała w tunelu , ukorzeniła się ale jak posadziłam do ziemi to padła. Więc chyba zrobię jak Ty w doniczkach do wiosny, a na wiosnę wsadzę na miejsce! Drzewiastą ukorzeniałam rok temu i wsadziłam na jesień rośnie ładnie, ale też nie kwitnie.

Aniu nie dzisiaj chyba był prąd, ale ogłoszenie było więc dałam dyla w Kraków. Jeszcze jutro i w poniedziałek istnieje groźba!
Tak udaje się z patyka krzak wyhodować, chociaż kusi mnie oczkowanie Tylko muszę poczytać!

[elakuznicom]

Oj Marysiu mnie też kusi, może poczekam jeszcze trochę do połowy lipca i podejrzę jedną doniczkę najwyżej stracę, zdobywając w zamian jakieś doświadczenie a to moja grandiflora krzewiasta o której pisałam (patyki z tej też Ci dałam) ją wsadziłam do gruntu w październiku miała drobne korzonki nie bardzo mogłam porozdzielać i taki "kołtun " wsadziłam
dziś ją sfotografowałam dla Ciebie

[tynia83]

mam pytanie, jak prawidłowo pobrać taki patyczek i co z nim później zrobić...
Tatuś ma ładną różyczkę i się na nią zasadzam

[Mandragora]

Marysiu, przyszłam do Ciebie pomarudzić pogodowo, bo od pewnego czasu mamy obie bardzo podobną pogodę. Wczoraj już byłam pełna nadziei, gdy temperatura wzrosła do 15 stopni, a na koniec dnia nawet na krótką chwilę słońce próbowało przedrzeć się przez chmury. Dziś obudziła mnie mgła, deszcz i szaleńcza temperatura 12 stopni... Upałów nie musi być, nawet zachmurzone niebo przeżyję, ale tego co się ostatnio dzieje, nie umiem nawet określić Myślałam, że dokończę dziś sadzenie, ale nie ma szans.. A u Ciebie dziś jak? Trochę lepiej?

[Sosenki4]

Maryś, Maryś, też mam QE i zapowiadają się nieźle, bo mam aż 3 sadzonki. Wczoraj trochę porządkowałam różankę pod oknem jadalni, bo niskie z tyłu były roślinki i na odwrót. Potem wypieliłam różankę przy tarasie, a dziś kartony i kora pójdą w ruch. Trawa mnie przeraża w tym roku . Nie nadąrzam z koszeniem

[Maska]

Elu pewnie też coś podpatrzę, ale jeszcze dam im szansę bo one chyba od maja w tej ziemi siedzą?
Justynko ja najlepsze efekty miałam z róż które przekwitną (połowa do końca lipca) patyk grubości ołówka dł. ok 30 cm wciskam w glebę niezbyt zbitą na połowę głębokości i przykrywam butelką po wodzie miner. Dno odcięte idzie w kierunku gleby a korek odkręcony. Jak sucho to podlewam. Zostawiam tak do wiosny następnego roku, ale przed zimą obsypuję butelkę kompostem do połowy i liśćmi prawie całą. Odkrywam na wiosnę jak minie groza przymrozków!
Milenko no to u mnie gorzej, bo słońca nie widziałam. Jest zimno mokro nieprzyjemnie, więc nie wychodzę na dłużej. Nie da się nic robić - trawa wysoka więc ubranie szybko robi się mokre!
Widzisz ja też ponarzekałam
Marzenko u mnie ani kosić ani odchwaszczać się nie da - tak mokro!

A w ogrodzie tylko zielone rośnie i robi się busz!

a tak wygląda różanka!


Pati to jedna z naszych Twoich nasturcji!

Chyba dam te pomponiki do identyfikacji!

pierwszy onętek!


a jeszcze rok temu była patyczkiem

[irminka]

Masko, dobrze, że pokazałaś różę Alexander McKenzie, też ją zamówiłam, ale się gdzieś zapodziała i chyba teraz ją rozpoznaję. Ale na szczęście 'nie wsadziłam jej do góry nogami' (tak zapytałaś Pat kilka postów wyżej i bardzo mnie to rozbawiło, choć nie ma rzeczy niemożliwych)

[ElleBelle]

Biedne kwiatki zimno i mokro im i tęsknią za jak my Widzę że kwitnie Ci ogórecznik też go mam i sam się rozsiewa

[anabuko1]

Marysiu,jak tam pogoda,u mnie wsrętnie,pada coraz od kilku dni
Różyczki piękne ,zwłaszcza ta ciemna Barkarole i Barock śliczne królowe
Kwiat funki tez ładnie ujęty

[Maska]

Irminko mowa była o patyczku, a to jest jak najbardziej możliwe Trochę tym Olkiem jestem zawiedziona, ale wzięłam go ze względu na mrozoodporność i może następne kwiaty będą urodziwsze
Elu tu akurat jest na ziołowym, ale w polu rozsiewa się jak chwast i rośnie silnie i bujnie.
Aniu tak samo jest u mnie zastanawiam się czy zamknąć drzwi tarasowe, bo jest mi zimno, ale to przecież lato. Różom tak bardzo brakuje słońca! a funkie pojedyncze ale już kwitną!

[lora]

Maryś wędruję po Twoim ogrodzie razem z Tobą spoglądam okiem gospodarza i też widzę biedne roślinki skąpane w strugach deszczu...a najbardziej spodobała mi się Nehema he, he skojarzyłam ją sobie ze starą babcią w czepku ze średniowiecza...prawda że tak wygląda...coś wspaniałego..
...kwiaty host nie lubią takiej wody są takie wymięte...
Maryś czyli sadzisz patyczki róż bezpośrednio do ziemi tak... i buteleczki na nie...

[irminka]

Masko, wiem, że chodziło o patyczek, ale wyobraziłam sobie... ogrodniczo niewyobrażalną rzecz i dalej mnie to śmieszy

[bina12]

A kuku wróciłam do sieci pogoda dla Róż okropna , męczą się strasznie aby pokazać swoje piękno , za to Komary mają się dobrze