
Rzeczywiście Crasulki przepięknie się wybarwiły, zawdzięczają to południowo-zachodniej wystawie. Wsadzone w doniczki do bonsai na razie podwójnie bo mają malutkie jeszcze korzonki. Ale jak tylko troszke podrosną to będą sobie rosły osobno. Część spróbuję prowadzić na bonsai właśnie.
Pączki czekały na mnie z rozkwitem:
D. Longimamma

Parodia


G. Vatteri


A to jest prawdziwa niespodzianka. Malutkie odrosty oderwałam od matki jakieś 3 tygodnie temu:

Mammilaria niezawodnie kwitnie

N. Submammulosus, wreszcie zakwitnie
