Maryniu u nas także już dzisiaj zaczęło się wypogadzać, może w końcu będzie pogoda.
Na moich różach listki dołem zaczynają żółknąć, a azalie łapią mączniaka.
Szkoda Twojej jarzmianki.
Ja mam swoje z kapersów, a w doniczkach jeszcze nie widziałam w sprzedaży. Niektóre rośliny po przesadzeniu giną, tak miałam z rozwarem.
Gosia ja dzwonki brzoskwiniolistne po przekwitnięciu przycinam zupełnie.
Czasami wyrasta nowy pęd kwiatowy, ale marniutki i nie zawsze niestety.
Wandziu u mnie klematisy także nie chcą rosnąć.
W czasie dużych upałów podłoże piaszczyste za bardzo się nagrzewa i rośliny od dołu zasychają, pomimo, że są wyściółkowane korą. W tym roku jest trochę lepiej, ze względu na ciągłe opady.
Aniu jesteś bardzo spostrzegawcza.
Dopiero po Twoim wpisie zobaczyłam jeden kwiatek białego w środku.
Jest to Matka Siedliska, który poprzedniej zimy bardzo przemarzł.
Ten pięciornik krwisty to bylina, bardzo dobrze zimuje.
Pokazywarka mi strajkuje, wstawia tylko po dwa zdjęcia, mówiąc, że plik za duży.
Nie wiem, co to oznacza.

róża Fresia