Witaj
Iduś. 
Teraz pewnie jeszcze więcej liliowców zakwitło. Dwa dni nie zaglądałem , były spore pąki. Co z tego , ciągle pada. Dzisiaj z rana słonecznie ale powoli chmur przybywa
Aguś 
Pergolka nieco zmarniała. Deszcze nie poprawiają jej wyglądu

Zdjęcia będą , a zobaczyć można także w realu . Zapraszam
Jureczku 
Musiałem cos mocnego na wejście.
Sylwuś witaj

Dzięki za pergolkę.
Effciu 
Trawkę to ja może dzisiaj pokoszę. Pada i nijak nie można kosić. A zapracowany jestem , masz rację. Siedzenie w domu nie podniesie Ci ciśnienia. Dres i świeże powietrze.
Aniu , witaj

Dzisiaj jeszcze kilka kwiecistych fotek dorzucę. Na juto (gdyby ni padało) będą pewnie liliowce.
Tadeo witaj

Wiosna ''na kresach'' była o wiele cieplejsza niż u Ciebie i to jej skutek. U Kogry początkowo było wcześniej , po miesiącu już u mnie.

Zdjęcie Outrageousa ( od Ciebie) na drugiej stronie to jego trzeci kwiat. Pierwszy był już przed dziesięcioma dniami. X Faktor absolutnie nie miniatura , jeżeli chodzi o kwiat. Nie mierzyłem , jest wielkości dłoni, Następny zmierzę. Natomiast sama roślina jest niska. Tak liście jak i łodyga kwiatowa.
Róża
NN
Na Chopinie szarańczak. Jest on sprawcą wielu zniszczonych liści. Zaczyna żarcie o zmierzchu. Zjada orliki , kukliki i pewnie jeszcze inne kwiatki.
Po lewej ostatnia już pewnie odsłona szałwii muszkatołowej , niżej jej mniejsza kuzynka.
Z parapetu na ogród , też kwitnie
