
Powojniki z ozdobnymi owocostanami
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Powojniki z ozdobnymi owocostanami
Czy poza powojnikami tanguckimi są jakieś inne wytwarzające po kwitnieniu puszyste (lub inne ozdobne) owocostany? Chciałabym taki posadzić pod północną ścianą domu, a niestety tanguckie się na takie stanowiska nie nadają. 

- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Powojniki z ozdobnymi owocostanami
Dyshia na północną ścianę nadają się clematisy z grupy Atragene ,które kwitną właśnie teraz ,potem wytwarzają takie owocostany ,jakie chcesz...niektóre w sierpniu powtarzają kwitnienie pojedynczymi kwiatami...
Te powojniki nie wymagają cięcia,gdyż kwitną na starszych pędach...
Te powojniki nie wymagają cięcia,gdyż kwitną na starszych pędach...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Clematisy...proszę o rady
Ja ponowię pytanie:
czy obcięcie przekwitłych kwiatostanów a nawet lekkie przycięcie clematisów ma jakiś wpływ na szybsze wybicie młodych pędów z kącików liści?
Myślę tu przede wszystkim o wielkokwiatowych odmianach -
te "dmuchawce" są dekoracyjne
ale jednak przy innych wspaniale kwitnących roślinach typu róże czy rododendrony należy usuwać przekwitłe kwiatostany.
Ktoś praktykuje przycinanie?
czy obcięcie przekwitłych kwiatostanów a nawet lekkie przycięcie clematisów ma jakiś wpływ na szybsze wybicie młodych pędów z kącików liści?
Myślę tu przede wszystkim o wielkokwiatowych odmianach -
te "dmuchawce" są dekoracyjne
ale jednak przy innych wspaniale kwitnących roślinach typu róże czy rododendrony należy usuwać przekwitłe kwiatostany.
Ktoś praktykuje przycinanie?
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Clematisy...proszę o rady
Adrian
Jakiś miesiąc temu obłamałem przez przypadek koniec młodego Jackmanii. Chyba miał nawet jakiś pączek na tym końcu. W sumie to teraz nawet jestem zadowolony, bo z najwyższych kącików liści wypuścił 6 nowych pędów i góra zdecydowanie się zagęściła. Nie jest to co prawda powojnik wielkokwiatowy. Co do szybkości to nie wiem, bo mam tylko jednego Jackmanii więc nie mam do czego porównać.
Z młodymi Presidentami miałem podobnie tyle, że nowych pędów nie pojawiało się aż tyle.
Przy różach jest z tym różnie i zależy od odmiany i rodzaju powtórnego kwitnienia które chce się uzyskać(oprócz róż kwitnących jednokrotnie). Niektóre bezobsługowe gatunki róż same osypują płatki a później to co zostało samo usycha i odpada. Większość generalnie jednak po przekwitnieniu się tnie, żeby róża nie marnowała zasobów na tworzenie owoców i mogła zakwitnąć powtórnie.
Jakiś miesiąc temu obłamałem przez przypadek koniec młodego Jackmanii. Chyba miał nawet jakiś pączek na tym końcu. W sumie to teraz nawet jestem zadowolony, bo z najwyższych kącików liści wypuścił 6 nowych pędów i góra zdecydowanie się zagęściła. Nie jest to co prawda powojnik wielkokwiatowy. Co do szybkości to nie wiem, bo mam tylko jednego Jackmanii więc nie mam do czego porównać.
Z młodymi Presidentami miałem podobnie tyle, że nowych pędów nie pojawiało się aż tyle.
Przy różach jest z tym różnie i zależy od odmiany i rodzaju powtórnego kwitnienia które chce się uzyskać(oprócz róż kwitnących jednokrotnie). Niektóre bezobsługowe gatunki róż same osypują płatki a później to co zostało samo usycha i odpada. Większość generalnie jednak po przekwitnieniu się tnie, żeby róża nie marnowała zasobów na tworzenie owoców i mogła zakwitnąć powtórnie.