Niekonwencjonalne środki ochrony roślin

[limonkaa]

Słyszałam że na ślimaki jest piwo , postawić pojemniczek z piwem w pobliżu gdzie żerują i po kłopocie. Zmieniać pojemnik z piwem często ......

[kosa4321]

Siarczan magnezu nie jest toksyczny. Jest wykorzystywany m in. w medycynie jako środek przeczyszczający.

Za chwilę się dowiem że 'chemia' wcale nie jest taka zła Skoro jest wykorzystywana do przeczyszczania to widać iż organizm tego nie akceptuje, czyli jest be.

Słyszałam że na ślimaki jest piwo , postawić pojemniczek z piwem w pobliżu gdzie żerują i po kłopocie. Zmieniać pojemnik z piwem często ......

Osobiście próbowałem ten sposób i żaden ślimak nie wszedł do pojemnika
Chyba że tutejsze lubią inne piwo

[carnivorek]

A czym można zastąpić siarczan magnezu w uprawie ekologicznej?

Doczytałem i nie musisz zastępować siarczanu magnezu w uprawie ekologicznej innymi produktami, możesz kupić któryś z nawozów dopuszczonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym. Jest tam też siarczan magnezu.
Na liście IUNGu jest wiele pozycji spełniających te wymagania:
http://sybilla.iung.pulawy.pl/Odpady/Wykaz.htm
Jak pisałem wyżej, należy uważać ze stosowaniem chemii syntetycznej, część nawozów, jako sole występuje w naturze i jak najbardziej kwalifikuje się do rolnictwa ekologicznego.

[carnivorek]

A czym można zastąpić siarczan magnezu w uprawie ekologicznej?

Doczytałem i nie musisz zastępować siarczanu magnezu w uprawie ekologicznej innymi produktami, możesz kupić któryś z nawozów dopuszczonych do stosowania w rolnictwie ekologicznym. Jest tam też siarczan magnezu.
Na liście IUNGu jest wiele pozycji spełniających te wymagania:
http://sybilla.iung.pulawy.pl/Odpady/Wykaz.htm
Jak pisałem wyżej, należy uważać ze stosowaniem chemii syntetycznej, część nawozów, jako sole występuje w naturze i jak najbardziej kwalifikuje się do rolnictwa ekologicznego.

najnowsza lista nawozów i środków poprawiających jakość gleby:
http://www.iung.pulawy.pl/images/pdf/Wykaz_ekologia.pdf

[whitedame]

kosa4321 napisała

limonkaa napisał(a):
Słyszałam że na ślimaki jest piwo , postawić pojemniczek z piwem w pobliżu gdzie żerują i po kłopocie. Zmieniać pojemnik z piwem często ......
Osobiście próbowałem ten sposób i żaden ślimak nie wszedł do pojemnika
Chyba że tutejsze lubią inne piwo

Pojemniki trzeba wkopać w ziemię i po kilku godzinach wyzbierać topielców ( tak jest ich gęsto) albo wymienić piwo ( mój M zdecydowanie woli zbieranie topielców, tak mu żal złotego trunku więc nie muszę tej niemiłej czynności robić sama )

[x-p-o]

Skoro jest wykorzystywana do przeczyszczania to widać iż organizm tego nie akceptuje, czyli jest be.

Zanim się takie opinie wydaje najpierw należałoby się zapoznać z tym, jaki mechanizm jest działania przeczyszczającego, a nie wypisywać bzdur.

[ogrodnik556]

Czy Wam też zwijają się liście po oprysku mlekiem? Wczoraj opryskiwałem 3 raz (opryskuję 1 w tygodniu).

[Kalla_repkowa]

No właśnie mnie też sie zwijają...Może coś zrobiłam zle z tym mlekiem,może za długos stało w lodówce czy cos..?

[danutka66]

A ja mam nietypowy problem jak dla mnie ...mszyce,bodajże nazywają się jakoś marchwiano coś tam.Siedzą u nasady naci,praktycznie w ziemi i kompletnie nie wiem czym i jak je potraktować.Czy ktoś miał taki problem?Próbowałam sodą ,octem ale jakoś nie widać efektu

[ekopom]

A czy przypadkiem nie masz za gęsto posianą marchew, bądź cień, albo w pobliżu topole. Lepiej zapobiegać, niż teraz mieć problemy.

[ogrodnik556]

Teraz zauważyłem, że po opryskach mlekiem liście pomidorów czarnieją. Co robię nie tak? Może za zimne mleko z lodówki? Jakieś pomysły?

[danutka66]

A czy przypadkiem nie masz za gęsto posianą marchew, bądź cień, albo w pobliżu topole. Lepiej zapobiegać, niż teraz mieć problemy.

Topoli nie mam ,ale faktycznie jest tam trochę cienia,tak eksperymentalnie siałam w takim zacienionym miejscu różne warzywa,aby sprawdzić ,którym będzie to odpowiadać.Marchew nie jest posiana za gęsto.Zastanawiam sie co z tym teraz począć....zostawić ,wyrwać...

[MaGorzatka]

Marchew lubi otwartą przestrzeń - nauczyłam się tego na własnych błędach.
Posiałam kiedyś marchew na skraju warzywnika, nie w cieniu ale w pobliżu zarośli. Potem przeczytałam, że zarośla potrzebne są do rozwoju połyśnicy marchwianki i to była prawda - jednego poranka cała moja marchew wyglądała jakby uschła/zwiędła/coś podżarło jej korzenie. To była właśnie połyśnica, całe szczęście, ze zdążyła szybko posiać marchew jeszcze raz.
Od tej pory sieję marchew na największym wygwizdowie i z dala od zarośli.