Marylko niechęć wiciokrzewu do samodzielnego owijania się wokół podpory może wyjaśniać czasem spotykane przeze mnie prowadzenie tego pnącza w postaci krzewu na (jak przypuszczam) kolistej lub kwadratowej podporze - w poziomie, a nie w pionie. Proszę pozostaw zdjęcia Twojej pięknej kaliny, będą mi dawały nadzieję, że i moja zawiąże korale. Nie jest to chyba najłatwiejszy w uprawie krzew (kluczem jest dobranie odpowiedniego stanowiska). Z tego co pamiętam nie kwitła od pierwszego roku po posadzeniu, a odkąd pokazała kwiaty są tylko dwa, owoców jeszcze w ciągu paru lat nie zawiązała. Została przesadzona chyba 2 lata temu, na wilgotniejsze miejsce i chyba słusznie gdyż okazało się, że kalina ta występuje u nas w naturze

i gdzie? - nad wodą

Masz rację

zagęszczają się rabaty, a jeszcze doszła jedna tej wiosny. Mikołajki od Ciebie idą w siłę
Ewa koleusy z sadzonek, nasiona wysiewałam w zeszłym roku, ale nie wykluczone że jeszcze wrócę do nich w przyszłości, czasem można fajne kolory uzyskać, ale czasem nie. W tym roku doszło mi kilka innych kolorów a jeszcze dokupiłam sadzonki przez forum i w tym tygodniu pewnie dojdzie do mnie przesyłka. Także z malinami, aronią, floksem kanadyjskim i miniaturową hostą
Jedna z rabat, jedyna z jednorocznymi samosiewnymi w takiej ilości, zaczyna nabierać barw (wcześniej kwitły na niej krokusy i żonkile)

eszolcja (inne nazwy:pozłotka, maczek kalifornijski)
czosnki (w tym 3 zdjęcia "giganta" , stopniowo jego łodyżki? pręciki kwiatowe? płatki? Nabierały długości. Sadziłam go dwa lata temu a pokazał się dopiero w tym roku

To czosnek schubertii. Na pierwszym zdjęciu jest czosnek christophii.
krzewuszka (Candida?) część różowych kwiatów nabrała intensywniejszej barwy, obok omżyn, dalej jest szałwia (rośnie w pobliżu sadźca..który późno się ocknął i dopiero niedawno wyszedł z ziemi po wiosennym przesadzeniu, a przesadzany był z świeżymi listkami, które potem zanikły, chyba nie lubi przesadzania, myślałam że padł i już kilka roślin posadziłam w okolicy, m.in. szałwię, omżyn, żurawkę drżączkową i żeleźniaka, teraz jest raczej tam zbyt tłoczno

i znowu będę musiała kombinować z przesadzaniem ale to później bliżej jesieni, tyle że sadziec zostaje).

Ostatnio byłam na targach ogrodniczych, tuż przed wyjściem spotkałam Izę Tu.ja

od której dostałam dwie piękne chryzantemy (ja miałam dla Izy jeżówkę), poza tym kupiłam trochę roślin i wypłynęło zboczenie forumowe (hosty i żurawki), ponownie wprowadziłam do ogrodu wierzbę Hakuro Nishiki, którą kiedyś wykończyłam chyba, a może zmarzła? Poza tym pnącza, karmniki ościste, barwinek (o ponoć ładniejszym kwiatku) i trawę Stipa Pony Tails
