pomysł rzeczywiście ciekawy Teraz korzenie mają więcej miejsca Kasiu, a powiedz mi czy Ty przesadzasz mini z powrotem do tych samych doniczuszek, czy też do czegoś innego ?
Magdzia nawet gdybym chciała - nie byłabym w stanie tego zrobić Wykorzystałam kubeczki jednorazowe, które zostały mi po szpitalu (mój M wypalił w nich eleganckie dziury). Kubki są większe od wcześniejszych doniczek, a i tak miałam problemy logistyczne jak te wszystkie korzenie upakować
witam po krótkiej przerwie - wystarczy, że człowieka 3 dni w domu nie ma a dzieje się...
1. wicherek męczył się chyba dobry miesiąc, napocił się biedaczyna a tu tylko:
sztuk jedna (jeśli nie przedłuży pędu będzie to absolutny rekordzista w leniuchowaniu )
2. Kolejna miniaturka rozwija się (pierwsze moje kwitnienie):
P.S. Tam gdzie byłam widziałam śliczne miniaturki (żółte w bordowe kropki - takie krówki), niestety jak na mini były dość drogie, a i ja przed ślubem mam sporo innych wydatków (a szkoda)
Bialy leniuch piekny Kasienko.Te biale sa zawsze sliczne w swojej prostocie ,nic dodac nic ujac ,zawsze mowilam ,ze taki klasyczny bialy powinien sie znalezc w kazdej kolekcji.Mini slodka.Chyba mam taka sama ,ale leniuchuje.