Pasja - czas letni się zbliża :)

[majka411]

Kasiu???? piękne masz róże?. nawet jak sobie pomarudzisz nad Elfe .
Wow? Edenka, Pashminka i Bailando bajeczka? zwróciłam uwagę na wybarwienie róż.
Czy zdjęcia oddają ich rzeczywisty odcień.
Wystrój tarasu super?. zawsze mówię, że masz szczególny dar do takich kompozycji.

[Jule]

Dotarlam do Ciebie po wielkich poszukiwaniach oczywiscie - no ale chlodniej sie zrobilo, to mozg mi podpowiedzial, ze na pewno nowy topik zalozylas

[magenta]

Iwonko, ja też confidorem pryskałam ale muszę wynika z tego powtórzyć, albo fastacem, bo jest mocniejszy. Ale troszkę się martwię, bowiem zauważyłam pszczoły u mnie i nie chciałabym im zrobić krzywdy.

Magda Quuen of sweeden , moje marzenie i co więcej ciągle stoi u ogrodnika Chyba na mnie czeka Posadzę ją sobie chyba na głowie Magda zapraszam, zapraszam k o n i e c z n i e. W przyszłym tygodniu jak możesz?

Mariolu bardzo dziękuję

Majeczko Efe się zbiera i ma nawet kilka pąków, muszę się za nie zabrać, ale liczę na spowolnienie upałów, bo dosłownie myśleć nie jestem w stanie. Co do kolorków, to troszkę wyblakły jakby od upałów. Ale na zdjęciach są prawie jak na żywo. A czy coś w związku z tym cię zastanawia? Za pochwałę tarasu dziękuję, obecnie mój tato się nim zajmuje, bo ja bym go chyba zasuszyła.

Julka dobrze, że jesteś Ale gdzie się zrobiło chłodniej ja się pytam? 31 st. w cieniu u mnie

[sweety]

Queen of Sweeden , moje marzenie i co więcej ciągle stoi u ogrodnika Chyba na mnie czeka

To tak jak na mnie. Ona i Easy Does It oraz Rapsody in Blue. Zbieram się i ... zamawiam inne. A te wciąż w planach

[Jule]

U mnie jest teraz 27 stopni, to po wczorajszych 36 w cieniu, ochlodzenie jak nic. Aaaa wiesz ze dorobilam sie schodow z gory na Taras? zaraz jakas fote uskutecznie.

[majowa]

Kasiu, w takim razie Mospilan - on jest bezpieczny dla pszczół, a niszczy mszyce, chrabąszcze, opuchlaki...

art. o bezpieczeństwie pszczoł podczas oprysków:
http://poradnikogrodniczy.pl/pszczoly.php

[magenta]

Aniu Sweete Queen of Sweeden to cudna róża i wygląda jak angielska filiżanka Prędzej czy później, zaopatrzę się w nią. Pozostałych Twoich chciejstw nie znam i nawet nie odważę się obejrzeć co to za jedne...bo znów zachoruje na kolejną..

Julka ależ to genialnie, lecę oglądać do ciebie U mnie ciek wodny stanął....M zastrajkował...

Iwona spryskałam Fastacem wczoraj, bo dopiero dziś przeczytałam twój post, zobaczymy co się będzie działo. Ale dobrze wiedzieć, że Mospilan jest łagodny Wypróbuję go na pewno.

Mam ładne fotki, ale nie mogę się połączyć z imageshackiem

[lulka]

Kasiu, mówisz, że QoS jest koło ciebie ? W Rosarium będzie dopiero na jesieni z gołym korzeniem, a ja już takowych nie kupuję, bo mi się większość nie przyjmuje . Lepiej się trzymają te z doniczek, w dodatku sadzone wiosną Pewnie ja coś źle robię, ale tak sobie postanowiłam, że kupuję tylko doniczkowe
Mopsilan, dobrze wiedzieć, że łagodny dla pszczółek

[magenta]

Magda QoS jest cały czas.... a ja nie wiem czy ja w ogóle powinnam róże posiadać, to nie są samoobsługowe roślinki i jak słabo rosną to się wkurzam... No i ziemia...ciągły z nią problem....ech

























Anabelka kupiona za 10 zł w zeszłym roku

[heliofitka]

No nareszcie Cię znalazłam, a nie było łatwo, bo zmieniłaś "adres"
Kasiu w niemym zachwycie oglądam zdjęcia z twojego ogrodu, a gdy przeczytałam, że "zaraziłam Cię bielą", to aż napuszyłam się niczym paw, bo poczułam się, jakbym też miała drobny udział w jego powstaniu

[magenta]

Iwonko nie tak całkiem zmieniłam Ale musiałam dodać to lato bo nie mogłam się go już doczekać Twój udział w tworzeniu mojego ogrodu jest nie mały...nie mogę powiedzieć, że biel króluje (chociaż na tarasie jak najbardziej) ale pojawia się w wielu miejscach cudnie go zdobiąc. Aż wstyd przyznać, że byłam taka ślepa i uważałam biel za pospolitą
Ale zmądrzałam w porę

Rooguchiemu muszę zrobić lepszą podporę


Groszek, który się obudził po 2 latach


viola

[sweety]

Pięknie Takie słoneczne widoczki to miód na moje serce, szczególnie jak słyszę deszcze bębniący w okna dachowe ...
Co do oprysków nie dość, że nie są w 100% bezpieczne dla pszczół, to jeszcze znowu w tych deszczach raczej niemożliwe do wykonania.

[magenta]

Aniu współczuję deszczu, u nas lekko pokropiło, ale zapowiadali w nocy niezłe opady...Mam nadzieje, że bredzili
To nawodnienie w zupełności wystarczy....Mam sporą lipę pięknie kwitnącą i tam najczęściej zauważam pszczółki, ale wczoraj wieczorem ok 20 tej wykonałam oprysk. Mam nadzieję, że im nie zaszkodziłam.

[sweety]

Z trudem zdążyłam z opryskiem na rdzę na iwie A teraz od 3 godzin intensywnie pada. Nawet Okami nie chciał iść na spacer

[magenta]

O kurczę, wiesz że moja Iwa też jakaś dziwna Co obok niej przechodzę to myślę, żeby ją dokładnie obejrzeć i zapominam. M pryskał całość na grzyba może jej się poprawi... Ale marnie wygląda...