Kilka fotek z Ogródka GERTRUDY

[julka_]

oj cudne te róże

[x-T-s]

Gosiu

czy trudno ją namierzyć,żeby kupić??

[raistand]

Barkarole była w Rosarium

[GERTRUDA]

Tess - zapewne chodzi ci o Barkarole - bo robi ona wrażenie prawie na każdym bywa w szkółkach [ ale też sporo podróbek krąży - czyli zwykłych bordo- pod ta nazwą dobrze się sprzedają , a one zdecydowanie nie są takie jak oryginał ], ale radzę ci zamówić z Rosarium - masz tam pewność odmiany , nie wiem czy maja ją w tym roku , ale kiedyś ją mieli w ofercie .

[x-T-s]

Dziękuję, sprawdziłam w ofercie wiosennej była....zobacze czy w jesiennej będzie....


Gosiu w opisie Choduna jest napisane ze sięga do 1,5 m.....sięga??? bo napisałaś że parę sztuk robi wrażenie....laickie pytanie wiem.....

[GERTRUDA]

Tess - nie - nie osiąga 1,5m - może wkradł sie u nich błąd[ z innych żródeł też pamiętam wymiar 0,80-1m ] lub osiąga tyle w warunkach idealnych u mnie ma co najwyżej 1m , w ciągu czterech lat nigdy nie osiągnęła większych rozmiarów [ jest to 5 krzewów w grupie ] , a pytanie jest bardzo właściwe [ a nie laickie ]- przecież od tego zależy gdzie ją umieścisz . Pozdrawiam

[hanka55]

Gosieńko, pięknie dziękuję za życzenia!
Gościniec z mięsiwka jeszcze dostaniesz
A przed pakowaniem kaloszy i parasola, rzuć okiem na Rose Korona z
http://www.raymond-faure.com/Sangerhaus ... sen-1.html.

Równie piękna , jak Twoja Barkarola!
U nas była tylko szczepiona na 140 ? - Black Lady, ale mimo, że czarna, to jakaś taka małopłatkowo-łysawa, choć chyba za 30zł tylko.

I już wiem - angielki się u mnie nie sprawdzą
Pierwszy raz w życiu widzę zapleśniałe grona The Fairy
Szczęsciem u Ciebie, kwiaty poglądowe i arystokratycznie piękne,
więc jest czym posiłkować deszczowego ducha :P .

[x-T-s]

http://images31.fotosik.pl/325/691653a72850e9d7.jpg

Gosiu wiesz co jeszcze się z tą różyczką dzieje - kwiaty długo trzymają sie, ale po jakims czasie płatki na końcach przebarwiają sie na czarne......ale się uparłam ha ha ha[/url]

[GERTRUDA]

Być może ma zbyt dużo słońca - nie wszystkie to lubią i czasem reagują zasychaniem końców płatków , lub taki jej urok [ róże ciemno czerwone dość często maja tą nieciekawą cechę - im ciemniejsza tym częściej ją ma ] np. odmiana Scarlet Hit zawsze ma pozasychane brzegi płatków - nie ma na to rady .

Ale u nas gorąco - nie ma czym oddychać , jak w saunie Oj czeka mnie chyba nalot przędziorków jak tak dalej pójdzie

[x-T-s]

ale one nie są zwiędnięte, i ta stoi w donicy na tarasie więc słonce na nią pada tylko do 10......Płatki są normalne kolor jej się zmienia.....

u mnie też żar, ale ja lubię dziś wieczór tylko podlewanko trawę podlewam ogólnie 3 godziny ale raz na tydzień

piękne te róże kupiłaś....ta trzecia jest boska

[oliwka]

A jak walczysz z przędziorkami?
To niestety duży problem u mnie, już sama nie wiem, co z tymi gadzinami robić

[GERTRUDA]

Oliwko - złotego środka niestety nie mam [ z stad moje przerażenie na sama myśl o tych paskudach ] , ale opryski - jak już wystąpią - robie co 7 dni na przemian Magus i Karate Zeon - pomaga , ale to ciężkie działa chemiczne Miejmy nadzieję że plagi nie będzie [ grunt to wcześnie zauważyć , im szybciej tym lepiej ]








Johann Strauss - róża rabatowa wyhodowana przez Meilland 1994 r . Piękna kolorystyka i rustykalny wygląd sprawia że chce się ją mieć - no i ten uroczy nieco brudny róż . Niestety jest wrażliwa na deszcz i suszę - kwiaty dostają przebarwień i różniastych nie za ciekawych plamek [ co widać na zdjęciach ] i tak w zasadzie przez całe lato Polecam ja do oglądania z daleka [ nie widać wtedy jej niedoskonałości ] . Kwiat sam w sobie bardzo trwały , nie obsypujący się przez parę ładnych dni - zapach ulotny . Mimo wszystko czarująca odmiana - zdecydowanie wyróżnia się na tle innych róż .









Doris Tysterman- Róża o tysiącu obliczach - na każdym zdjeciu wygląda inaczej - więcej lub mniej pomarańczu , różu lub morelowej żółci Czarodziejka ta jest wytworem hodowcy o nazwisku Tysterman [ brzmi znajomo ] z roku 1975 r. Nie wiem jak ją sklasyfikować - może niska rabatowa przypominająca wielkokwiatową ? Coś w tym stylu , co do uprawy , powiem za rok - dopiero ją nabyłam i na obecnym etapie jedno mogę z całą pewnością stwierdzić - kwiaty utrzymują się długo , przyjemnie pachną i bledną na słońcu [ ciut podsychają im końcówki ] Co będzie dalej ? zobaczymy









Flora Danica - klasyczna pomarańczka znanego hodowcy Poulsena z roku 1989 . Wielkokwiatowa zdrowo rosnąca odmiana o ciekawych cechach ; młode listki i przyrosty są brązowe , co ładnie podkreśla intensywną barwę kwiatu . Kwiat w miarę rozkwitu z czystej pomarańczowej barwy przechodzi w pomarańczowożółty z lekkim zaróżowieniem - jest to naprawdę urocze . Pachnie , jest też dość trwała - chociaż nie bije rekordów wytrzymałości . Rośnie zdrowo , na mrozik średnio odporna , dobrze się regeneruje . Ciekawa odmiana .

[raistand]

Jestem pod wrażeniem opisów i zdjęć.

Nie myślałaś może o tym, żeby je jakoś uporządkować? Jakiegoś bloga założyć? ;)
Troszkę trudno się zorientować w tym co już opisywałaś a czego nie.

[GERTRUDA]

Andrzeju - dziękuję za miłe słowa - z tym uporządkowaniem , problem w tym że na to trzeba czasu , a ja wolę ten co mam przeznaczyć na te krótkie opisy - bo pamiętam jak zaczynałam swoją przygodę z różami to największym moim problemem było znalezienie zdjęć i opisów odmian , chcę troszkę ułatwić to innym , ma się wtedy lepszą możliwość doboru odpowiednich krzewów - i nie ma tylu rozczarowań Pozdrawiam cieplutko z piekielnie gorących Kaszub

[hanka55]

A ja Cię cmokam Małgoś, z wilgotnych ale słonecznych gór :P
Ty masz upalne przędziorki, ja szarą pleśń.
Czyli, gdzieś po środku Polski, powinny byc róże zdrowe i piękniusie
Halo, jak tam Łódź i Wawa?