Mieszanka początkowo wyglądała tak:
torf, piasek, żwirek i lawa - wszystkiego po równo.
Niestety u mnie po dwóch tygodniach od podlania mokro jak nie wiem co...
Do w/w mieszanki dodałem prawie tyle samo perlitu i postanowiłem do tej nowej mieszanki przesadzić wszystkie duże egzemplarze. Kiedy wszystkie uda mi się przełożyć, nie wiem, jak czas pozwoli. Dzisiaj przełożyłem 3 egzemplarze.
Ponadto z tymi które lubią się "chować" w mieszance prawie w całości zrobiłem jeszcze coś.
Wybór padł na Haworthia retusa
Jak dotarła do mnie wyglądała tak :

i wylądowała tak na szybko w taką doniczkę (5,5 x 5) i mieszankę :



Dwa tygodnie temu wrzuciłem ją w większę doniczkę (7x7x7)

ale wyszło trochę za wysoko i była jeszcze w tej starej mieszance i dzisiaj poszła do poprawki

Najpierw drenaż z lawy, póżniej ta nowa mieszanka ale tylko tyle by przykryła korzonki a na górę sporo perlitu:

na perlit cienka warstewka kamolków aby tylko nie było widać perlitu no i wiatr go nie rozdmuchiwał :
