Hej, hej

Cieszę się, że tak licznie do mnie zaglądacie. Ja coś rzadko teraz mam czas na forum, bo wiadomo, ogród, praca, dzieci, dom i tak w kółko. Ale staram się
Ewo, moje niektóre róże też mają liście pougryzane taką wielką paszczą

nie mogę dojść co to gryzie te liście - stwierdziłam, że wygląda na ugryzienia ślimaków, ale ślimaków dzięki Bogu nie ma. Może jaszczurki, hihihihi - zjadły wszystkie ślimaki i teraz zabierają się za kwiaty
W namiocie okropnie gorąco, ale trwam dzielnie - szkoda mi Ewo opuszczać taki piękny ogród jak Twój. Zaglądam tam regularnie, choć jak widzisz, niewiele mam czasu na pisanie...
Upały jakoś przeżyłam i obeszło się bez podlewania. U nas jest dużo gliny, więc ziemia była cały czas wilgotna, do tego nocami często padało.
Tesiu,
Alu, mi się też moje róże podobają

chodzę, oglądam listki, obrywam zwiędłe kwiaty, maniaczka się ze mnie zrobiła
Aniu, kolorek to jedno, a zapach to drugie
Gardenio, witaj
Mariko, moja rabata to miszmasz kolorystyczny
Kasiu, mam zapisane wszystkie nazwy swoich róż, jak je wsadziłam, to dodatkowo każdej dałam tabliczkę, żeby mi się nie myliło, która jest która
Madziu, Aspirynki naprawdę warto mieć. Na pewno przyjadą do Ciebie już kwitnące i będą cieszyć oczy aż do jesieni
A teraz kolejna porcja różanej przyjemności:
Chopin
Red Leonardo da Vinci
The Fairy
Miniaturka różowa NN
Montana
Montana w rabacie różanej
