Ogród róży część 3

[roza333]

Ewuś cieszę się z Twoich odwiedzin piwinie bardzo lubię i zawsze mi szkoda że tak szybko przekwitają

A takie figurki z wosku odlał mój syn w ZOO w dniu dziecka



i wycieczkowo

[Wroblica]

Witaj
Wpadłam z rewizytą i miło mi bardzo było pospacerować po Twoich włościach i poznać Twoją rodzinkę.

[anabuko1]

Piękne masz hosty
a zdjatka z wycieczki bardzo udane

[lora]

Rózyczko witaj niedzielnie miło Ciebie poznać z synkiem...
ale paw cudnie pokazał swój wachlarz...

[bozunia]

Różyczko,piękne hosty. Wrzuć do wątku hostowego dla identyfikacji jak chce je oznaczyć.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=826

[survivor26]

Ależ Wy się wycieczkujecie: fajną mamę młody ma, że mu tyle atrakcji funduje Ja się od miesiąca z dziewczynkami na zamek wybieram, ale wizja targania pod górę dwóch tobołków nieco mnie zniechęca...

[koziorozec]

Justynko,twoje hosty i piwonie super na drugi rok będzie jeszcze więcej kwiatów, zasilaj dalej piwonie by nabrały dużo siły na następne kwitnienie,one ci się odwdzięczą, zasilaj do końca sierpnia-piwonia jest żarłoczna

[Elizabetka]

Justynko miło Cię poznać.
Masz piękny ogródek i śliczne roślinki ale wycieczka to niezła rzecz i trzeba zobaczyć coś więcej niż własny ogród.

[gogo76p]

ale piękny paw

[roza333]

Ja się wałęsam po innych wątkach ,a u mnie tyle gości już Was pięknie witam Wroblica jak miło że mnie odwiedziłaś
gogo76p masz rację paw cudny i cały czas się tak ładnie prezentował żubry były mniej fotogeniczne
Elizabetka bardzo dziękuję za pochwały ogrodu jest mi naprawdę miło ,lubię wycieczki i syn ten najmłodszy też w planie mamy ogród u Żurka w najbliższym czasie,ogród botaniczny w Zabrzu i Mysłowicach,palmiarnię w Gliwicach ,zamek w Będzinie i u mnie w Starych Tarnowicach ,mamy też u nas mini zoo też podjedziemy na rowerach już niedługo wakacje ,a syn na wycieczki zasłużył uczy się bardzo dobrze
Martuś będę te moje piwonie zasilać dziękuję za podpowiedz ,hosty też mi się ładnie rozrastają dzięki forum dowiedziałam się co by się nadawało do mojego cienistego zakątka marzą mi się jeszcze paprotki między te hosty tylko tak myślę czy one tam będą pasować
Pati mnie zniechęcają upały ale w tym tygodniu do Żurka muszę pojechać ma tam podobno piękną oranżerię ,której jeszcze nie widziałam i do koszyczka pewno coś wpadnie w końcu mamy rocznicę 20 lat po ślubie więc będzie okazja
bozunia zrobię tak jak radzisz tylko zrobię każdej zdjęcie z osobna dziękuję za podpowiedz
Misiu i ja Cię witam niedzielnie pierwszy raz spotkałam tak fotogenicznego pawia ten w ZOO nie chciał rozłożyć ogona
anabuko1 dziękuję w imieniu host

[x-ja]

Różyczko , to się u Ciebie dzieje w ogrodzie pięknie kolorowo a Ty się wycieczkujesz
Będzie co wspominać w zimowe wieczory .
Miłego pogodnego tygodnia

[roza333]

tija oj dzieje się dzieje i pierwsze forumkowe spotkanie mam za sobą i roślinki fajnie rosną jest już co przekąsić bo i groszek jest ,a my go uwielbiamy,owoce jagody kamczackiej mam już w słoiczku zrobiłam dżem reszta do zjedzenia ładnie mi owocuje.Mam też sukces udało mi się wyhodować sadzonki pomidorów pierwszy raz oby jeszcze zaowocowały i papryki rosną.Cukinie i dynie trochę się buntują ale będzie dobrze jak ja lubię ogród od wiosny do jesieni .

[x-ja]

To jesteś lepsza ode mnie mój groszek jeszcze w powijakach a dziecko z niecierpliwością biega i sprawdza kiedy się coś wykluje, gdyby go nie stresowała może prędzej by dojrzał Jagodę kamczacką uwielbiam ale w tym roku jak z kiwi , dużo kwiatów a owoców garsteczka fajnie że Tobie ładnie owocowała , dżemik palce lizać . Co do pomidorków to trzymam kciuki za wszystkich smakoszy pomidorowych co by nam jak najdłużej zdrowo rosły , by nasza praca przyniosła efekty i satysfakcję

[roza333]

tija mój groszek ma jeszcze duuużo kwiatków więc będzie co jeść.Ja zaprzyjaźniłam się z sekatorem kiedyś się go bałam,poprzycinałam mocno jagodę i efekt jest super nawet cytryniec ma kilka gronek owoców wreszcie się doczekałam po 4 latach jednak ogrodnik musi być bardzo cierpliwy

[wielkakulka]

Mój M płacze, bo posialm cukrowy i nie ma duzych ziarek, a on nie chce jeść z łupkami...