Róze pięnie ci kwitna, mimo że walczysz ze szkodnikami
Kamoli nie zazdroszcze, sama wykopałam ostatnio cała masę przy szykowaniu jedenj niewielkiej rabatki ALe za to zazdraszczam pomidorów mniam ...
Mariolu, wszelkie roslinki cudnie Ci rosną. Nie narzekaj na róze, bo są cudne, rozrośnięte i zdrowe. Szkodniki są wszędzie, dla mnie najgorsze są komary...
Mariolu, masz rację, że w tym roku wszelkie plagi na nasze ogrody są zrzucane.
Ale trzeba przyznać, że rośliny i tak całkiem niexle sobie radzą.
Prawdę mówiłaś, że masz tyle róż
Mariola, wreszcie wpadłam do Ciebie. No i dobrze zrobiłam. Zmiany "po Twojemu", ogród kwitnący, piękny, warzywka rosną, miło popatrzeć. Szkoda, że robale atakują, ale ten rok nadzwyczaj urodzajny na robale i tylko patrzeć jak grzyby się pojawią na różach i całej reszcie.
Kamieniołom otworzyłaś czy coś? Współczuję. Paskudna i ciężka robota.
Pozdrawiam, Danuta
chociaż z daleka ale przywędrowałam do Ciebie na działkę..ślicznie u Ciebie ..piękne masz róże ..widzę że zbierasz kamienie na skalniak...świetna sprawa...przekopywanie host to ciężka praca ale nie sadź ich za głęboko....
Pora odkurzyć wątek a jest okazja bo w końcu zrobiłam kilka zdjęć.
Hortensja dębolistna zakwitła. Słyszałam o tym że kwitnie niezbyt pięknie ale ja jestem zadowolona i mnie się podoba.
I moja Anabelka która okazała się jednak Grandiflorą. Większość kwiatów ścięłam do wazonu bo pod moją nieobecność położyły się na ścieżce.
Kilka widoczków.
I lilie, teraz ich i liliowców czas.
I kilka liliowców.
I na koniec moje małe słoneczka, czyli nachyłek okółkowy.
No nareszcie! Cały ogród w kwiatach! Jak Ci sie to na działce mieści?
Hortensja dębolistna moim zdaniem jest niczego sobie, ale może ktos porównywał do tych wielkich bukietowych, no to może wyglada trochę skromniej
Marysiu, nachyłek trzeba co kilka lat odmładzać. Ja wtedy dziabię kawałek i sadzę w innym miejscu i mam zwartą kępkę bo szybko przyrasta. Za rok albo dwa znów swój nachyłek podzielę bo się wyrodzi i zbrzydnie.