
weekend minął raczej leniwie. Coś tam porobiłam, ale w ciągu dnia za gorąco, a później komary atakowały. Na pewno odpoczęłąm, a to się liczy najbardziej. Porównałam też kilka fotek z przedogródka, ale się wszystko rozrosło


A i znalazłam jakiegoś żukowatego dziada w pączku Queen of Sweden, wbił się w pączek jak kleszcz w skórę

Jolu różową chętnie, a czy ona jest wysoka?
Maju bardzo proszę
Franiu a czy ostróżka ma jakąś inną nazwę? Kupowałam to jako coś innego, dzisiaj chyba podjadę jeszcze raz na giełdę, chcę kupić wysokie dzwonki (zaryzykuję jeszcze raz) i przy okazji sprawdzę dokładnie nazwę

Aga dla mnie sklep ogrodniczy to za każdym razem wydatek. Nie potrafię się oprzeć urokowi roślin, zawsze z czymś wyjdę, więc rozumiem Cię doskonale. Miło słyszeć, że podoba ci się moja giga kocanka, mam nadzieję, że u ciebie będzie rosła równie obficie

Kasiu przetaczniki są cudne, muszę ich jeszcze dokupić, również w kolorze różowym. Dzban będziesz postarzać, ale na biało? Uwielbiam amfory i terakotowe donice

Weekend zdecydowanie był leniwy
Iwonko dziękuję. Lubię to miejsce z roku na rok coraz bardziej
Aniu witam

Kasiu ano widzisz, im bliżej tym dalej wychodzi na to


Aniu też jestem ciekawa, czy się utrzyma, mam je pierwszy raz. Dzisiaj robię kolejną próbę z dzwonkami..oby się udało

2012 vs 2013



