
Minibotanik Jacka cz.7
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Kaliny bardzo lubię, choć mszyce też je lubią
Ale już to wiem, więc w tym roku nie miałam kłopotu. Hortensji mam całe mnóstwo i to z każdej grupy, poza drzewiastymi. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich. Kusi mnie żylistek, bo są takie piękne odmiany i chyba w końcu ulegnę...W ogóle jest tyle pięknych krzaczastych, ale wszystkiego mieć nie można.

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8937
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku
Przepiękne ciemne irysy.
Ochroleuca na mojej irysowej też ma pąki w tym roku, nie kwitł 3 lata.
Nie przejmuj się brakiem wpisów, ja zawsze oglądam i czytam, podobnie pewnie jak reszta forumków. Teraz mało kto ma czas pisać, wszyscy zajęci w ogrodach....
Piękne kaliny, ta kulista to ''Boulle de neige ''? czyli śnieżna kula ?
Jeżyna ozdobna bardzo interesująca
Aaaaaa astry od Ciebie wstały i żyją mimo strasznego upału
Przepiękne ciemne irysy.

Ochroleuca na mojej irysowej też ma pąki w tym roku, nie kwitł 3 lata.

Nie przejmuj się brakiem wpisów, ja zawsze oglądam i czytam, podobnie pewnie jak reszta forumków. Teraz mało kto ma czas pisać, wszyscy zajęci w ogrodach....
Piękne kaliny, ta kulista to ''Boulle de neige ''? czyli śnieżna kula ?
Jeżyna ozdobna bardzo interesująca

Aaaaaa astry od Ciebie wstały i żyją mimo strasznego upału

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacek Ty nie masz irysów japońskich ensta?, ja muszę kupić biały .
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12809
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Mnie tam któreś z chabrów wieloletnich coś nie bardzo chcą kiełkować ? i tylko już nie pamiętam które... No ale zobaczymy, co z tego wyjdzie, ostatniego słowa na pewno jeszcze nie powiedziałem. :-P
Palczycha cudowna ? ale widzę, że biedaczka w donicy siedzi. Jest jakiś konkretny powód, dla którego nie wysadziłeś jej do gruntu?
Cantedeskie też cudne. U mnie dopiero nieśmiało zaczęły z gleby wychodzić po dwóch miesiącach od posadzenia...
No a irysy jak zwykle oszałamiające.
Pozdrawiam!
LOKI
Palczycha cudowna ? ale widzę, że biedaczka w donicy siedzi. Jest jakiś konkretny powód, dla którego nie wysadziłeś jej do gruntu?
Cantedeskie też cudne. U mnie dopiero nieśmiało zaczęły z gleby wychodzić po dwóch miesiącach od posadzenia...
No a irysy jak zwykle oszałamiające.
Pozdrawiam!
LOKI
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
O jak się cieszę, że tyle gości
Aniu, wszyscy mówią o mszycach na kalinie a u mnie nie ma ich. Tam, gdzie pojawia się mszyca - momentalnie przychodzą biedronki i wszystko zjadają. Mówiłem to już wiele razy ale powtórzę - pryskanie chemią mszycy zabija też biedronki (i inne owady też).
Krzewów przeróżnych jest bardzo wiele i trzeba dokonywać wyboru.
Kuliste kwiatostany nie są hortensji, tylko tak jak podpisałem - na kalinie
One mają czasem podobne kwiaty. Ale dlaCiebie kwitnąca nieustannie hortensja:

Agnieszo, iris ochroleuca potrzebuje trochę czasu po przesadzeniu i u mnie też dopiero zakwitły w drugim-trzecim roku. Jego akurat inaczej niż bródkowe nie przesadza się często.
Tak, kalina koralowa może być popularną 'Boulle de neige' ale dostałem bez nazwy. Będę mógł się o tym wkrótce przekonać, bo padła kalina japońska szczepiona na podkładce. Zostawiłem podkładkę i porównam, jak zakwitnie
Cieszę się, że astry dały radę. Mam jeszcze kilka większych siewek do przesadzenia za płot i też pewnie zwieszą pędy ale potem się podniosą. Pójdą za płot
Geniu, czekam na pierwszy kwiat irysa ensata. Mam ale wszystkie malutkie
Loki, nigdy nie siałem chabrów więc nie wiem jak to z nimi jest
Wszystkie cebulowe mam w doniczkach. Palczychy już zadołowane. Tak samo cantedeskie. Mają bardzo dużo kwiatów i teraz zakwitła kolejna - żółta z czerwonym brzegiem.
Może dlatego masz tak duże cebule, bo sadzisz do gruntu?
Dzięki za irysy
Jeszcze czekam na kwiaty dwóch odmian.
Patkazo, ładnie zakwitł ten kosaciec, bo kaskadowo kilka kwiatów się otwarło. Nie wiem, czy to nie jest przypadkiem 'Henna Stitches'?
Przygotowałem kolejną porcję zdjęć. Tym razem wczesne dzwonki:

tego słonko przypaliło zaraz po otwarciu kielichów ale w formie pąka wyglądał wyśmienicie - ciemny granat









Aniu, wszyscy mówią o mszycach na kalinie a u mnie nie ma ich. Tam, gdzie pojawia się mszyca - momentalnie przychodzą biedronki i wszystko zjadają. Mówiłem to już wiele razy ale powtórzę - pryskanie chemią mszycy zabija też biedronki (i inne owady też).
Krzewów przeróżnych jest bardzo wiele i trzeba dokonywać wyboru.
Kuliste kwiatostany nie są hortensji, tylko tak jak podpisałem - na kalinie


Agnieszo, iris ochroleuca potrzebuje trochę czasu po przesadzeniu i u mnie też dopiero zakwitły w drugim-trzecim roku. Jego akurat inaczej niż bródkowe nie przesadza się często.
Tak, kalina koralowa może być popularną 'Boulle de neige' ale dostałem bez nazwy. Będę mógł się o tym wkrótce przekonać, bo padła kalina japońska szczepiona na podkładce. Zostawiłem podkładkę i porównam, jak zakwitnie

Cieszę się, że astry dały radę. Mam jeszcze kilka większych siewek do przesadzenia za płot i też pewnie zwieszą pędy ale potem się podniosą. Pójdą za płot

Geniu, czekam na pierwszy kwiat irysa ensata. Mam ale wszystkie malutkie
Loki, nigdy nie siałem chabrów więc nie wiem jak to z nimi jest

Wszystkie cebulowe mam w doniczkach. Palczychy już zadołowane. Tak samo cantedeskie. Mają bardzo dużo kwiatów i teraz zakwitła kolejna - żółta z czerwonym brzegiem.
Może dlatego masz tak duże cebule, bo sadzisz do gruntu?
Dzięki za irysy

Patkazo, ładnie zakwitł ten kosaciec, bo kaskadowo kilka kwiatów się otwarło. Nie wiem, czy to nie jest przypadkiem 'Henna Stitches'?
Przygotowałem kolejną porcję zdjęć. Tym razem wczesne dzwonki:

tego słonko przypaliło zaraz po otwarciu kielichów ale w formie pąka wyglądał wyśmienicie - ciemny granat








- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12809
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.7
No ja w zasadzie wszystko staram się z nasion otrzymać, więc siałem... Generalnie chabry dosyć łatwo wschodzą, ale chyba akurat miejsce, w którym je posiałem im niezbyt odpowiadało. Nic to, naprawiłem ten błąd, posiałem gdzie indziej ? i już się zameldowały nad ziemią.
Co do wzrostu cebul i bulw ? być może rzeczywiście podoba im się fakt, że trafiają do gruntu.
Piękna kolekcja dzwonków.
Pozdrawiam!
LOKI
Co do wzrostu cebul i bulw ? być może rzeczywiście podoba im się fakt, że trafiają do gruntu.

Piękna kolekcja dzwonków.
Pozdrawiam!
LOKI
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Dzwonki urocze same w sobie ,ale też zasługa fotografa 

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku zawsze, ale to zawsze zaglądam do Botanika - niestety ze wstydem muszę przyznać, że rzadko piszę. To tak słowem wyjaśnienia.
Jednak kolekcja dzwonków nie pozwala przejść cichaczem. Sam wiesz, że je uwielbiam. Już już widzę 2, których wcześniej nie widziałam albo nie zauważyłam ( choć nie wiem czy to ostatnie jest możliwe). Bez bicia się przyznam, że oczy mi zabłysły na widok kropkowanego "Kent Belle" i poszarskiego "E.H.Frost". Życzę Ci więc by pięknie rosły i było z czego uszczknąć
Kwitnąca hortensja już? Jak rozumieć użyte przez Ciebie określenie "kwitnąca nieustannie" ?
Kwitnące hortensje ogrodowe to dla mnie "wyższa szkoła jazdy" 
Jednak kolekcja dzwonków nie pozwala przejść cichaczem. Sam wiesz, że je uwielbiam. Już już widzę 2, których wcześniej nie widziałam albo nie zauważyłam ( choć nie wiem czy to ostatnie jest możliwe). Bez bicia się przyznam, że oczy mi zabłysły na widok kropkowanego "Kent Belle" i poszarskiego "E.H.Frost". Życzę Ci więc by pięknie rosły i było z czego uszczknąć

Kwitnąca hortensja już? Jak rozumieć użyte przez Ciebie określenie "kwitnąca nieustannie" ?


- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22070
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Przeglądając Twój wątek Jacku zawsze się zastanawiam gdzie,w która stronę skierowałabym na dłużej moje oczy gdybym znalazłą sie w nim w realu...
Zawsze nasuwa się mi taka refleksja i wiem,że chyba nie umiałabym ani zatrzymac na chwilę wzroku ani skoncentrować się na jakimś wybranym miejscu czy grupie roślin.
Po prostu ich piękno a także różnorodność i ilość przerasta moje wyobrażenie o możliwości obejrzenia wszystkiego w jednej chwili czy dniu.
Dzwonek "Kent Belle" w tej fazie pąków oczarował mnie...coś pięknego


Zawsze nasuwa się mi taka refleksja i wiem,że chyba nie umiałabym ani zatrzymac na chwilę wzroku ani skoncentrować się na jakimś wybranym miejscu czy grupie roślin.
Po prostu ich piękno a także różnorodność i ilość przerasta moje wyobrażenie o możliwości obejrzenia wszystkiego w jednej chwili czy dniu.
Dzwonek "Kent Belle" w tej fazie pąków oczarował mnie...coś pięknego

- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Nie wiedziałam że masz aż tyle odmian i kolorów dzwonków , też ich lubię i łącze z różnymi kwiatami .. Ten biały płożący śliczny przydałby mi się na skalniak .. U mnie znowu dopadało ..
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Loki, już wszystko jasne w kwestii bulw (palczych); moich nie dokarmiałem. Większości roślin wystarczy kompost ale są rośliny o dużych wymaganiach pokarmowych i chyba palczychy do nich należą. Wezmę to pod uwagę i dostaną gnojówkę
Mój zapał co do wysiewów kończy się w maju, kiedy to nawał prac ogrodowych nie pozwala tak dokładnie zajmować się wysiewami. I mniej więcej połowę siewek mi pada przez zaniedbanie
Choć nie powiem - sporo mam roślin, które wychodowałem od nasionka. To ta druga mocniejsza połowa
Dorotko, dzięki
Zastanawiam się nad tą fascynacją dzwonkami
Coś mnie do nich przyciąga, że nie potrafię się im oprzeć. Może łąki pokryte dzwonkami, które oglądałem w Słoweni a czasem i u nas? Może jakaś sielskość, prostota i klasyka budowy kwiatu? Może ich różnorodność i tajemniczość? Sam nie wiem ale dzwonki po prostu kocham!
Izo, podobnie jak ty mam słabość do dzwonków i zbieram je maniakalnie. Masz dobrą pamięć - nie pokazywałem dzwonków, które wymieniłaś. Obydwa były sadzone w ub. roku więc to ich pierwsza odsłona. 'Kent Belle' ma problemy. Mocno podgryziony przez nornice zwiędł. Może jeszcze da radę ale podobny los spotkał innego granatowego - 'Sarastro'. Padł. Jako że mają delikatny system korzeniowy - w tym roku sadzę nowe dzwonki w doniczki. Nie dam za wygraną nornicom
Tak jak mówiłem - 'Kent Belle' zaraz po rozwinięciu zaczął się przypalać ale pokażę choć jedno zdjęcie:

O hortensjach to może napiszę przy innej okazji ale nieustająco kwitną, bo rosną w doniczkach
Krysiu, wielkie dzięki za tak miłe słowa
Ja też w niektóre zakątki ogrodu zaglądam sporadycznie i odkrywam, że coś kwitło lub wyrosło, a ja nic o tym nie wiem. Pobieżne obejście całego ogrodu nie pozwala na zaobserwowanie wszystkiego. Za dużo tego. A ja lubię dokładnie się przypatrywać, analizować budowę, czy po prostu podziwiać szczegóły.
Tak, dzwonek 'Kent Belle' i mnie oczarował, a stracone z powodu nornic 'Sarastro' i pokrzywolistny są nieodżałowane. Ale już zakwitł kolejny klejnocik dzwonek 'Wedding Bells'
Janeczko, sam nie wiem, kiedy mi urosła ta kolekcja dzwonków. Do 2012 było ich 40 ale cały czas jakiś ubywa bądź przybywa.
Dzwonka Poszarskiego urwę gałązkę to sobie ukorzenisz, bo one się nie rozrastają tylko wypuszczają takie długie łodygi szorujące ziemię. Twój aster płożący to przynajmniej zapuszcza korzenie a one raczej nie. Ale pozwala się ukorzenić.
Pokazwałem dwie najwcześniejsze piwonie. Dziś kolejne, które zakwitły. Niestety prawie wszystkie bez nazw:
jedyna, którą udało się zidentyfikować







Mój zapał co do wysiewów kończy się w maju, kiedy to nawał prac ogrodowych nie pozwala tak dokładnie zajmować się wysiewami. I mniej więcej połowę siewek mi pada przez zaniedbanie


Dorotko, dzięki


Izo, podobnie jak ty mam słabość do dzwonków i zbieram je maniakalnie. Masz dobrą pamięć - nie pokazywałem dzwonków, które wymieniłaś. Obydwa były sadzone w ub. roku więc to ich pierwsza odsłona. 'Kent Belle' ma problemy. Mocno podgryziony przez nornice zwiędł. Może jeszcze da radę ale podobny los spotkał innego granatowego - 'Sarastro'. Padł. Jako że mają delikatny system korzeniowy - w tym roku sadzę nowe dzwonki w doniczki. Nie dam za wygraną nornicom

Tak jak mówiłem - 'Kent Belle' zaraz po rozwinięciu zaczął się przypalać ale pokażę choć jedno zdjęcie:

O hortensjach to może napiszę przy innej okazji ale nieustająco kwitną, bo rosną w doniczkach

Krysiu, wielkie dzięki za tak miłe słowa

Tak, dzwonek 'Kent Belle' i mnie oczarował, a stracone z powodu nornic 'Sarastro' i pokrzywolistny są nieodżałowane. Ale już zakwitł kolejny klejnocik dzwonek 'Wedding Bells'

Janeczko, sam nie wiem, kiedy mi urosła ta kolekcja dzwonków. Do 2012 było ich 40 ale cały czas jakiś ubywa bądź przybywa.
Dzwonka Poszarskiego urwę gałązkę to sobie ukorzenisz, bo one się nie rozrastają tylko wypuszczają takie długie łodygi szorujące ziemię. Twój aster płożący to przynajmniej zapuszcza korzenie a one raczej nie. Ale pozwala się ukorzenić.
Pokazwałem dwie najwcześniejsze piwonie. Dziś kolejne, które zakwitły. Niestety prawie wszystkie bez nazw:
jedyna, którą udało się zidentyfikować






- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku nadrobiłam zaległości w Twoim wątku aż od 11 kwietnia. Jak zwykle urzekają mnie poszczególne kolekcje Twoich roślin, a zwłaszcza niezliczone odmiany irysów. Goździki i dzwoneczki też są przecudne.
Przedostatnie zdjęcie piwonii przypomina mi odmianę 'Bowl of Beauty'.
Przedostatnie zdjęcie piwonii przypomina mi odmianę 'Bowl of Beauty'.
Pozdrawiam Hala
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Minibotanik Jacka cz.7
Jacku ten ciemny dzwonek , niesamowity kolor w paku .

Dzwonki lubię najlepiej te najniższe , udało mi się zdobyć te o pełnych kwitkach , czekam na ich kwitniecie, zobaczymy czy będą o pełnych kwiatach ?;:7

Dzwonki lubię najlepiej te najniższe , udało mi się zdobyć te o pełnych kwitkach , czekam na ich kwitniecie, zobaczymy czy będą o pełnych kwiatach ?;:7