Grażyna, wielbiciele róż robią czasem szkody
Majka, moje róże też cierpią

Niektóre zasychają na krzakach. Z Christine Helene jestem bardzo zadowolona, choć ogrodnica pożera ją w zastraszającym tempie
Ewa, moja ma 8 lat

Ale to tak wdzięczna róża, że z każdym rokiem pięknieje

W ogóle angielki (inne też)potrzebują czasu.
An-ko, Bremer S. wyrosła u mnie do rozmiarów, które nie przystoją floribundzie

Sięgnęła 130 cm, co podobno jest normalne dla tej odmiany. Końce pędów jeszcze w pączkach, zaczyna od dołu.
Ania, róże tak mnie cieszą, że na jakiś czas zdominują wątek
Ostatnie podrygi The Prince. Za gorąco
Duchesse de Montebello-nie May Queen.
Szał na rabacie

Cieszę się, że Lykkefund kwitnie.
Ukryty w liściach Souvenir du Dr Jamain.
Szkodnik.
