Nawet nie wiecie, jak miło mi, że tak wielu gości odwiedziło siedlisko

. Byłam dziś u Eli/ ElleBelle, Ogród w centrum miasta, oaza spokoju i ciszy. Byłam u niej już w tamtym roku, ale o innej porze. Mam zdjęcia, ale one później. Oczywiście wyjechałam od Eli z pełnym bagażnikiem. Mam też roślinki dla Eli/Elakuznicom.
Kasiu, u mnie dziś też cały dzień gorący, można powiedzieć, że pracowałam w pocie czoła. Szef cwany miał dziś spotkania w terenie i spędzał czas w aucie z klimą

. Kasiu, wiem, że jesteś wielbicielką róż, daltego taka dla Ciebie roślina
Czekam na deszcz, mam wodę w basenie do wymiany, więc w razie czego jutro podlewam podgrzaną wodą
Ewa, dziś 2x zanosiło się na padanie... i co? ... i nic nie padało, a rośliny mdleją

. Zaproponuję Eli wspólną wycieczkę do Ciebie, dam znać co wymyślimy. Ona raczej w weekendy bywa na działce, a Tobie bardziej weekendy pasują
Sławeczku jesteś niesamowicie miły

. Oj tak , poproszę o wybaczenie za ciepło. Postępy w ogrodzie to też zasługa FO i darczyńców
Kasiu, witam serdecznie i zapraszam, WIosną kupiłam trochę róż i liczę na nie, że będą się popisywać. Póki co słońce je przypala. Taki Cardinal de Richelieu, ma poprzypalane kwiaty na przykład, inne są kwiatami jednego dnia,
Przemku, miło mi Cię gościć. Zapraszam do kolejnych odwiedzn
Renatko kupiłam kratki zamontowane w bokach pergoli. Jak M je zobaczył, to od razuw iedział o co mi chodzi i wmontował je jak trzeba. Kupiłam w Mrówce po 19zł/szt, resztę drewna mieliśmy swoje, pozostałości z budowy
Elu, dziękuję za zrobienie dla mnie zakupów i dzielne targowanie ceny

. Mam dla Ciebie serduszkę i liliowce od Eli
EwaM, przcież nie pędzę aż tak szybko. To dzięki gościom wątek się rozrasta.
Aguniu, czuję się zaszczycona. Nawet z ciepłych, dalekich krajów do mnie zajrzałaś. Mamy tu tropiki, do których wyjechałaś, tylko palm nam brak, ale ja sobie w domu hoduję swoje osobiste palmy w donicach
