Cześć ?.
czekam na drugą paczuszkę z piękną różyczką ?.
tak, więc raczej jutro
raniutko dopiero pojadę na działeczkę. Wyjazd z Wa-wy po południu, to stanie w gigantycznych korkach.
Majeczko , dobry pomysł poprowadzenia aż tylu róż, ale jak Ty to wszystko tam podwiążesz w tym buszu.
Jestem ciekawa takiej ściany różanej.

U mnie upał, aż nosa mi się nie chce wychylić na dwór.
Aniu-sweety ? słyszę
Asia-daffodil ja się wypowiem w imieniu własnym?.. ja tam żadne guru.
Pomagać zawsze i chętnie mogę ?.
Poczytaj co napisała Ewa-gloriadei w moim wątku kilka postów poniżej. Warto wiedzieć jak to się robi.
Alexia?. tak kochasz różyczki? nic się nie da zrobić? żeby sobie tak na stare latka jakąś działeczkę kupić.
Wrócić na
stare śmieci?. no może nie dosłownie, ale tak na lewo jak jedziesz S 8.
Beatko i ja ?. i ja też wczoraj dostałam.

Również z pączusiami, a LO z pachnącymi kwitami.
Pomyślimy o następnych ?.. perełkach
Mufeczko, widzę Cię i słyszę

? Za buziaki dziękuję.
Madziu-Maddy hehe..he sama wiesz jak one potrafią zawrócić w głowie ?
Aniu ? nena?. wiesz , w ubiegłym roku robiłam baczną obserwację swoich róż, pod względem odporności
na silne słońce i deszcze. Najlepiej wytrzymała na te warunki okazała się Chandos Beauty.
Aphrodyte radziła tak sobie. Kwiaty ma rzeczywiście bardzo duże i piękny kolor.
Ewciu-majowa?.. skąd ja to znam? Też mnie czeka przesadzanie, bo nie przewidziałam, że
Larissa może być dość wysoka.
Ewa-gloriadei?

ogród o poranku jest najpiękniejszy?

to się czuje, ale trzeba rano wstać.
Dziękuję za paczuszkę? świetnie zapakowaną, a wyjmowanie z opakowania różyczek było samą przyjemnością ? tak pięknie pachniały LO. Nie zmęczyły się, podlane stoją na balkonie i czekają do jutra. Ładne wysokie krzaczki LO w kwiatach, a Apricot Graham Thomas z pięknymi pączkami. Na jej kwity już czekam taka jestem ciekawa jak nam zakwitnie.
Dziękuję za opis kulkowania, już wszystko jasne, będę tak robić.
Anusia, ? wychodzą gdzie się da?. a, to dobre?. pewnie do sąsiada hihihi..hi

.
Wiesz co! moje włażą jedna na drugą. Niby na wiosnę jest taki luzik pomiędzy nimi, a już teraz te starsze ładnie się poprzeplatały. Młodzież jest jeszcze grzeczna? trzyma się w swoich rewirach.
Z Aphrodity jestem bardzo zadowolona, mam dorodny krzaczor, ale szczerze ja wolę
Chandos Beauty. Jak raz ją zobaczysz i powąchasz będziesz wiedziała, że ją trzeba mieć. I co Ty na to
Jule, dobrze, że przemówiłaś sama do siebie i jesteś z nami.
Moniczko-vertigo pytasz o Alnwick, ja jestem zaskoczona jak ta róża mi się zmieniła po przesadzeniu. W ubiegłym roku rosła pod płotem kwitła, ale nie rzucała się w oczy.
Po zmianach na rabacie mogłam ją posadzić na nowe miejsce i teraz jest tak pięknym krzaczkiem z cudnymi kwiatami, że ciągle gapię się na nią.
Ostatnio patrząc na Queen of Sweden i na Alnwick odkryłam, że obie mają coś wspólnego w wyglądzie, ale ja zdecydowanie wolę właśnie Alnwick.
Po deszczach wszystko dobrze rośnie i ja to widzę.
Moniczko ja mam świadomość, że wiele osób nie może patrzeć na takie łączenie kolorów. Tylko powiem tak?. mój ogród i w moim ogrodzie właśnie te kolory odgrywają istotną rolę. Jak się prześledzi układ kolorystyczny na rabacie, to można zauważyć zmienność kolorów. Wiele zmian zrobiłam na jesieni i wiosną, ale to jest jeszcze właśnie ta młodzież. Czekamy aż wszystkie zakwitną. Będzie jeszcze inaczej.
Sama jestem ciekawa czy wypali.
