Dzis odkurzymy troszke...

Dokonalam wielkiego odkrycia na dniach ,a ze jakos tak sie nie skladalo z braku czasu i ogolnego lenia (zwlaszcza do pstrykania fotek) troche zaniedbalam wateczek ,ale nie Was ,bo jak wiece jestem ,czytam ,ogladam ,komentuje

.
Na pierwszy ogien Krolowa mojej kolekcji ,ktora sprawila mi niesamowita niespodzianke i to jest wlasnie moje odkrycie.Jako ze stoi sobie grzecznie za innymi , nie mialam zwyczaju do niej zagladac a jak juz zajrzalam to

.Nowy listek ,nowy korzonek i dwa paczki

.Ta to sie wziela za robote i to ostro widze.
Princes Kaiulani Miki
I tak przy okazji zalapala sie na fotke kuzynka rzeczonej
Princes Kaiulani
Nowy kwiatek na "Krabiku" ,taki slodki
I moj szafirek ,ktory kwitnie jak szalony na dwoch pedach
Phal.Tsu Chiang Sapphire
I na koniec najfajniejsze
Magdzia dostala dzis nasze mini

.Przy okazji wielki buziak dla Arletki
Sa takie slodkie ,ze chcialoby sie je zjesc.
Madzia na pewno sama sie pochwali,moja wyrusza do mnie w poniedzialek

.
Tyle na dzis i wybaczcie jakosc fotek ,sa bez obrobki
