Olu 
Zdjęcie skrętnika z burzą kwiatów to z ubiegłego roku, aktualnie dopiero zaczyna

Lilie są piękne prawda?

Zaraz lecę do Ciebie oglądać Twoje
Dziś kilka zdjęć z kieszonkowego ogródka mojej Mamy
Kwitnie posadzona w tym roku Viola - kwiaty ma wręcz granatowe, bardzo wspięła się w górę (mimo kiepskiego miejsca - ma bardzo mało ziemi i niestety nic nie da się z tym zrobić):
Rosnący obok niego w tak samo kiepskim miejscu Polish Spirit - to jego 3 sezon. Jak dla mnie jest totalnym rozczarowaniem - co roku kwiatów mało i małych:
Tu obydwa razem:
Róża, która miała być Osirią, ale wygląda zupełnie inaczej

Macie może pomysł, co z niej wyrosło?
Spory krzak hortensji rosnącej za płotem, w pełnym słońcu - mam uzgodnioną z Mamą wymianę za Rhapsody in Blue

Nie znam jej nazwy, raz kwitła - z rodzaju piłkowanych, kwiat bodajże cały biały. Iglaczek po lewej stronie - to ten, którego wykopałam u siebie spod tarasu, przyjął się i cieszy się drugim życiem
Coś złego dzieje się z rododendronem (to ten rosnący w donicy)
I na koniec cudo marketowe, na które nie mogę się napatrzeć. Róża nn, kwiat nie pachnie, w 3 sezonie wzrost ok. 1,80 m; mniej więcej tyle samo szerokości, pędy sztywne. Aż mi serce pęka, że rośnie za płotem, przy psiej spacerowej ścieżce, w tym roku wyjątkowo jeszcze dzieci jej nie poobrywały... A w ogródku u Mamy niestety nie ma dla niej miejsca

Również będę wdzięczna za sugestie co do odmiany
U mnie niestety dojrzałam mączlika szklarniowego i mszyce na największym rododendronie (chyba to mączlik - spód młodych listków oblepiony malutkimi białymi motylkami). Poza tym wyjątkowa plaga komarów, kleszczy (wyjątkowo małych) i nadal upalnie bez kropli deszczu.
-- Pt 21 cze 2013 23:50 --
Madziu

mówisz o tej większej po lewej stronie? To miskant zebrinus od Marty - Koziorozca

Sadzony wiosną, z dorodnego kłącza.