O ile dobrze pamiętam to zaraza na Podkarpaciu sygnalizowana była już ze dwa tyg temu i tam chyba pojawiła się jako pierwsza.theSpid3r pisze:Podkarpacie - okolice Sanoka
To co polecacie aby zminimalizować skutki tego paskudztwa. Co jest najmocniejsze/najlepsze teraz?
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
- mic44
- 50p
- Posty: 68
- Od: 17 paź 2010, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
''Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej
żyć''.
żyć''.
- paputowy dom
- 200p
- Posty: 246
- Od: 11 cze 2012, o 21:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
forumowicz jeszcze pytanie i to pewnie nie ostatnie...
Czy ze względu na to, że w moim powiecie jest aktywny komunikat ZZ a ja pryskałam na chybił trafił tylko miedzianem
należałoby zastosować np. Mildex? Jeżeli pytam się "od czapy" nie bij.
Jako motto postawiłam sobie Twoje słowa,że (cytuję z pamięci) "umiejętność czytania przy uprawie pomidorów nie jest konieczna ale... nie zawadzi"
Czy ze względu na to, że w moim powiecie jest aktywny komunikat ZZ a ja pryskałam na chybił trafił tylko miedzianem


Jako motto postawiłam sobie Twoje słowa,że (cytuję z pamięci) "umiejętność czytania przy uprawie pomidorów nie jest konieczna ale... nie zawadzi"
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
hm...
Czy Mildex, tego akurat nie powiem, zwłaszcza po ubiegłorocznej przygodzie z tym preparatem. Co mogę natomiast powiedzieć?. Skuteczna prewencja może być wykonana tylko przy użyciu środków wgłębnych. Pudrowanie środkami kontaktowymi jest dobre może, ale nie przy ZZ.
Już na pewno komunikat PRIORiN jest ostatnim sygnałem do ochrony zapobiegawczej o ile zaraza nie wyprzedzi komunikatu w naszym powiecie.
Czy Mildex, tego akurat nie powiem, zwłaszcza po ubiegłorocznej przygodzie z tym preparatem. Co mogę natomiast powiedzieć?. Skuteczna prewencja może być wykonana tylko przy użyciu środków wgłębnych. Pudrowanie środkami kontaktowymi jest dobre może, ale nie przy ZZ.
Już na pewno komunikat PRIORiN jest ostatnim sygnałem do ochrony zapobiegawczej o ile zaraza nie wyprzedzi komunikatu w naszym powiecie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Miałam nadzieję,że w tym temacie nie napiszę no,ale cóż...
Mam problem z pomidorem który zaczął dziwnie wyglądać, podejrzewam że to wynik mojej działalności ale wole się upewnić czy to nie choroba..
Pomidor wygląda tak:



Jak zaczął zwijać liście podlałam go solidnie wodą, ale to mu raczej nie pomogło. No i moje pytanie czy uda się naprawić to co ja zepsułam czy to już jego koniec??? (pomidor rośnie w ziemi uniwersalnej, w wiadrze pod folią a w nogach miał dany obornik bydlęcy)
Pozdrawiam Bee
Mam problem z pomidorem który zaczął dziwnie wyglądać, podejrzewam że to wynik mojej działalności ale wole się upewnić czy to nie choroba..
Pomidor wygląda tak:



Jak zaczął zwijać liście podlałam go solidnie wodą, ale to mu raczej nie pomogło. No i moje pytanie czy uda się naprawić to co ja zepsułam czy to już jego koniec??? (pomidor rośnie w ziemi uniwersalnej, w wiadrze pod folią a w nogach miał dany obornik bydlęcy)
Pozdrawiam Bee
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Wsadziłem na balkonie jednego pomidora wysokiego / Perła Kaszub od Moniki/ do ziemi z Biedronki .Ma już prawie 1,5 metra i jeszcze nie przejadł tego co w tym podłożu było.
Dlatego nie wyobrażam sobie gdybym jeszcze dał mu obornik lub cokolwiek zwłaszcza ,gdyby to był pomidor generatywny
Dlatego nie wyobrażam sobie gdybym jeszcze dał mu obornik lub cokolwiek zwłaszcza ,gdyby to był pomidor generatywny
QBee pisze:(pomidor rośnie w ziemi uniwersalnej, w wiadrze pod folią a w nogach miał dany obornik bydlęcy)
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Czyli zmasakrowany nawozem
No trudno nauczka na przyszłość...Dzięki za odp.
forumowicz, jeśli można to jeszcze mam dwa pytania:
Moje pomidory 1 czerwca zanim wybudowałam nad nimi dach zostały opryskane Revusem, potem wstawione do folii.(zaliczyły jeden deszcz) I teraz pytanie : jak długo ten środek będzie je chronił przed zz??? W moim regionie ZZ nie jest jeszcze sygnalizowana ale nadciąga od wschodu województwa. Mam w zapasie Acrobat tylko nie wiem kiedy powinnam powtórzyć oprysk.
No i drugie: w zeszłym roku prześladowała mnie sucha zgnilizna wierzchołkowa, teraz chciałabym jej uniknąć. Niektóre moje pomidory mają już zawiązane 1 lub 2 grona(niektóre są wielkości małej śliwki węgierki) czy powinnam je podlać saletrą wapniową??? Czy biorąc pod uwagę to,że dałam im ten obornik pod nogi całkowicie dać im spokój i nic nie robić???
Wiem, że te pytania są z gatunku głupich ale ja naprawdę nie znam na nie odpowiedzi, także...... nie bij
Pozdrawiam Bee

forumowicz, jeśli można to jeszcze mam dwa pytania:
Moje pomidory 1 czerwca zanim wybudowałam nad nimi dach zostały opryskane Revusem, potem wstawione do folii.(zaliczyły jeden deszcz) I teraz pytanie : jak długo ten środek będzie je chronił przed zz??? W moim regionie ZZ nie jest jeszcze sygnalizowana ale nadciąga od wschodu województwa. Mam w zapasie Acrobat tylko nie wiem kiedy powinnam powtórzyć oprysk.
No i drugie: w zeszłym roku prześladowała mnie sucha zgnilizna wierzchołkowa, teraz chciałabym jej uniknąć. Niektóre moje pomidory mają już zawiązane 1 lub 2 grona(niektóre są wielkości małej śliwki węgierki) czy powinnam je podlać saletrą wapniową??? Czy biorąc pod uwagę to,że dałam im ten obornik pod nogi całkowicie dać im spokój i nic nie robić???
Wiem, że te pytania są z gatunku głupich ale ja naprawdę nie znam na nie odpowiedzi, także...... nie bij

Pozdrawiam Bee
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Przepraszam, wiem ,że się wtrącam ale czy ktoś pomoże mi w rozpoznaniu choroby moich pomidorów 

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Może tydzień, może 10 dni. To naprawdę zależy od tak wielu rzeczy, że nie sposób jest jednoznacznie odpowiedzieć.QBee pisze:jak długo ten środek będzie je chronił przed zz???
Nie podlać. Nic Ci by to nie dało jeśli chodzi o SZW. Może nawet jeszcze szybciej by ta choroba wystąpiła jako , że azot stymulowałby wzrost części nadziemnej natomiast wapń bardzo wolno przemieszcza się w roslinie .QBee pisze:czy powinnam je podlać saletrą wapniową?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jak wyglądają liście od spodu ?.magda_34 pisze:Przepraszam, wiem ,że się wtrącam ale czy ktoś pomoże mi w rozpoznaniu choroby moich pomidorów
Czy tak ? http://www.iwarz.pl/klucz/zdjecia/choroby/5.a.jpg
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
powoli zaczynają się tak robić
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jeżeli te jasne plamy są brązowe lub fioletowe od spodu to wiesz, że to brunatna plamistość. Bez systematycznego oprysku Topsinem na przemian najlepiej z Tanosem się nie obędzie. No i wietrzenie tunelu.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
dzięki za pomoc. Jak często pryskać?. Może jakieś rady na przyszłość jak do tego nie dopuścić
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
Jeśli nasilenie choroby jest duże to co 7 dni na przemian. Pierwszy oprysk Topsinem.
A zapobieganie ?
http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=313
Należy tez pomyśleć o odkażeniu szklarni jesienią lub wiosną.
A zapobieganie ?
http://www.iwarz.pl/klucz/index.php?d=opis&id=313
Należy tez pomyśleć o odkażeniu szklarni jesienią lub wiosną.
- pilosula
- 100p
- Posty: 146
- Od: 26 cze 2012, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
forumowicz co było nie tak z Mildexem?forumowicz pisze:hm...
Czy Mildex, tego akurat nie powiem, zwłaszcza po ubiegłorocznej przygodzie z tym preparatem.
Wczoraj wykonałam nim oprysk w szklarni i w gruncie.
stosując się do Twoich postów kupiłam: na pierwszy oprysk Mildex, na ew. drugi curzate m72,5 wp a na trzeci rodomil gold
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.8
dzięki, bardo dużo mi pomogłeś.
pozdrawiam
pozdrawiam