
Kiedy pada deszcz, to są po prostu nieładne.
w tym roku zobserwawałam, że pełnię swej urody pokazała dopiery wtedy, gdy temperatura była w okolicach 20 stopni, albo trochę więcej.
W pierwszym roku byłam nię rozczarowana, bo te mizerne i koślawe kwiaty nijak się miały do tego, co widziałam w necie.
No ale w tym roku to co innego

Wyczytałam gdzieś, że radzono ją sadzić w półcieniu, żeby nie była aż tak narażona na palące słońce. Może to i prawda, ja już mojej nie przesadzę, ale Ty możesz jeszcze coś pokombinować.