Marzenko, dzięki za podpowiedź o dzwoneczkach. Zakochałam się w nich i chcę ich mieć jak najwięcej. Pasuje mi, ze się tak łatwo rozmnażają
Jolu, ten pan w domu gościem bywa. Jak już jest, to wszystko na raz chce zrobić, czasem jak się pozpędzi to nadplanowe rzeczy robi. Tym razem padło na ławeczkę. Stała nieopodal malowanej przez niego ławki z pnia akacjowego. Zrobił taką przy ognisku. Nie jestem z niej zadowolona, bo nieoszczędnie pociął pnie

. Z dwóch mógł mieć 3 ławeczkowe "nogi", a wyszło mu, że tylko 2 "nogi" wyjdą. Wszystkiego musze sama dopilnowywać...
Nam impregnat z altany i pergoli został. Wykorzystałam Twój patent na "kotwice"

z profili, zamiast gotowe drogie kupować.
Bogusiu 
. Swój ogród nazwałam siedlisko, bo to jest siedlisko wiejskie a nie ogród czy działka. No przecież rezydencja czy ranczo też nie pasuje

. Stanęło na siedlisku. Nawet nie wiedziałam, ze jest miejscowość o takiej nazwie

.
Miło mi, że do mnie zaglądasz mimo nawału obowiązków w swoim ogrodzie
Miłko, ławeczka przejazdem. Mnie się taka właśnie marzy. Może właśnie same nogi kupię a M dorobi deski? Musze nad tym pomyśleć. Taka ze skrzynią super na taras, zeby poduchy i inne akcesoria schować.
Gdzie Twój wątek? U mnie dalie mają pączki, a widziałam już u Bogusi kwitnącą. Jak Twoje dalijki?
Pati, oj tak szybko nie uda jej się wrócić jak już wreszcie do Ciebie dotrze. Jest dość ciężka, nie wiem czy będzie jej się chciało iść przez te górki do mnie. No i u mnie ma różę dzikuskę, u Ciebie arystokratki na nią czekają
Elu, z największą przyjemnością podzielę się z Tobą piwoniami od Ewy

. Amorfa śliczna

. Dziękuję za śliczne fotki. Masz talent i umiejętności z tej dziedzinie.
Fajnie, że M jednak pomaga na działce. Widzisz moje wizyty kończą się dołami u Ciebie po roślinach. Wczoraj patrzyłam na nie u siebie. czują się dobrze i ma im się na życie. Po posadzeniu wiadrami je podlewałam, wczoraj deszcz zrobił za mnie robotę. Mam nadzieję, ze dobrze sie przyjmą jak jabłoneczka i inne.
Czy ten weekend też spędzasz na działce?
Bea mam już upatrzone sadzonki do wykopania dla Ciebie. Czy teraz mam je podesłać, czy trochę ochłody dla roślin na czas podróży wyczekamy? Może je zadoniczkuję i do Pati podwiozę?
Zdjęcia wkrótce