Grażynko, coś mi się kojarzy, że właśnie Ty masz Zorję Miczurinę ???? U mnie pokazała pierwsze kwiaty i jestem zachwycona
Lato czyli liliowce, róże i reszta
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Wydawało mi się, że żadna wielkokwiatowa róża już mi nie wpadnie w oko, a tymczasem ...Audrey Wilcox
cudna
Grażynko, coś mi się kojarzy, że właśnie Ty masz Zorję Miczurinę ???? U mnie pokazała pierwsze kwiaty i jestem zachwycona
i kolorem, i zapachem, i wigornością.
Grażynko, coś mi się kojarzy, że właśnie Ty masz Zorję Miczurinę ???? U mnie pokazała pierwsze kwiaty i jestem zachwycona
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko umknął mi Twój nowy wątek ale znalazłam
czy znasz nazwy swioch piwoni, coraz bardziej kręcą mnie te rośliny
Masz bardzo ładne odmiany. Róże jak zwykle
. Na drugiej stronie nn to chyba jakaś piżmówka, pachnie? Wzdycham do Comte 
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, rarytasik z Serbi piękny
Kolorek Dr. Blue......uwielbiam!
Kolorek Dr. Blue......uwielbiam!
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
No to mamy prawdziwe lato.
U mnie 34 stopnie w cieniu, i po co jechać do Chorwacji ?
Nogi mogę moczyć w oczku a nawet się wykąpać.
I nigdzie na wczasach nie ma chyba tego zapachu, który o poranku i wieczorem unosi się w ogrodzie.
Karolino - chyba chodzi Ci o dziewannę.
Fajna roślinka bardzo długo kwitnąca.
Iwonko - ja tak właśnie zrobiłam kilka lat temu.
Mniej kłopotu z utrzymaniem w dobrej kondycji i łatwiej przezimować.
Aniu - pewno że wie.
Wybiera zawsze to co najlepsze.
Tak jak Ty lubię przyglądać się owadom.
Aneczko - CdC jest super różą, która cały czas kwitnie.
Jej wzrost można okiełznać poprzez cięcie.
Myślę, ze na pewno znalazłby się dla niej kącik u Ciebie.
Też lubię angielki, ale niekoniecznie wszystkie.
Krysiu - to cały spektakl a i kwiat otwarty jest cudownej urody.
No i ten zapach, nie najmocniejszy w środku dnia, ale taki świeży, cutrusowy o poranku i wieczorem.
Dziękuję
i wzajemnie.
Asiulku - pewnie.... tylko to się liczy.
Sama zobaczysz w przyszłym roku jaka to piękność.
Oczu od niej nie można oderwać.
Chyba najwięcej fotek jej zrobiłam.
Comte na pewno Cie nie zawiedzie.
Trzeba tylko utrzymać ją w ryzach i nie pozwolić na fochy.
Bo lubi się rozkładać na boki.
Basiu - poczekaj na następne.....
Nie wierzę, że na jeszcze jedną się nie skusisz.
Tak, mam Zorię.
To dopiero jest różyca z zapachem nie do opisania, prawda ?
Posadziłam ją w złym miejscu i jesienią muszę przesadzić bliżej chodnika.
Asiu - camelio - niestety to są odmiany po Mamie i nie wiem jak się nazywają.
Ale pamiętają czasy lat 80-tych.
NN miała być Little White Pet, ale chyba nią nie jest, bo nie robi charakterystycznych pomponików.
Jeśli nie masz Comte, to musisz koniecznie nadrobić ten brak.
To róża absolutnie bezobsługowa jeśli chodzi o pielęgnację.
Reniu - też uwielbiam ten kolor i mam kilka róż w tym odcieniu.
Serbek mam więcej i w miarę rozkwitania będę przedstawiała.
No to dalsza część prezentacji moich rarytasów.
Lets Celebrate to następna floribunda.
Niezwykle produktywna w kwiaty.
Kwitnie do mrozów, pachnie całkiem mocno i zdrowa pod każdym względem.
Długo utrzymuje kwiaty nawet w upale i mało wrażliwa na ciągłe deszcze.
Zimuje tylko pod kopczykiem.
Czegóż więcej chcieć od róży ?

O tej róży nie będę wiele pisać, bo dużo już o niej powiedziano na forum i sporo osób ją ma.
Angielka o pięknych i pachnących kwiatach z dobrą strefą.
Sharifa Asma bo o niej tu mowa, sprawdziła się w każdej sytuacji i mogę z czystym sumieniem polecić.

Ta angielka jest u mnie już chyba koło 10 lat .
Zeszłej zimy cięta do kopca a nawet poniżej odbiła i teraz odwdzięcza się za opiekę kwiatami.
Róża kameleon, bo zmienia kolory od żółci przez róże po biel.
Cudnie, świeżo pachnie, zwłaszcza jesienią lub w chłodniejsze dni.
Duże kwiaty niestety zwieszają głowy w czasie deszczu, ale da się ją okiełznać.
A jest to róża o dziwnej nieco nazwie Jude the Obscure.
Warto ją mieć u siebie dla samego spektaklu kolorów jaki daje od lata do mrozów.
I dla Basi
moja Zoria Miczurina.
Nieznana nowość o cudnych, pełnych kwiatach i upojnym wprost zapachu.
Na razie niewiele można o niej powiedzieć, ale w przyszłym roku będzie już więcej danych.
Niestety mój aparat nie oddaje koloru, który można określić jako czerwień wina z domieszką magenty.

A teraz zmykam do ogrodu na leżaczek z szklaneczką lodowej wody z cytryną i ziołami.
Bo w tej temperaturze tylko taki napój gasi pragnienie.
Miłego wieczoru wszystkim życzę.
U mnie 34 stopnie w cieniu, i po co jechać do Chorwacji ?
Nogi mogę moczyć w oczku a nawet się wykąpać.
I nigdzie na wczasach nie ma chyba tego zapachu, który o poranku i wieczorem unosi się w ogrodzie.
Karolino - chyba chodzi Ci o dziewannę.
Fajna roślinka bardzo długo kwitnąca.
Iwonko - ja tak właśnie zrobiłam kilka lat temu.
Mniej kłopotu z utrzymaniem w dobrej kondycji i łatwiej przezimować.
Aniu - pewno że wie.
Wybiera zawsze to co najlepsze.
Tak jak Ty lubię przyglądać się owadom.
Aneczko - CdC jest super różą, która cały czas kwitnie.
Jej wzrost można okiełznać poprzez cięcie.
Myślę, ze na pewno znalazłby się dla niej kącik u Ciebie.
Też lubię angielki, ale niekoniecznie wszystkie.
Krysiu - to cały spektakl a i kwiat otwarty jest cudownej urody.
No i ten zapach, nie najmocniejszy w środku dnia, ale taki świeży, cutrusowy o poranku i wieczorem.
Dziękuję
Asiulku - pewnie.... tylko to się liczy.
Sama zobaczysz w przyszłym roku jaka to piękność.
Oczu od niej nie można oderwać.
Chyba najwięcej fotek jej zrobiłam.
Comte na pewno Cie nie zawiedzie.
Trzeba tylko utrzymać ją w ryzach i nie pozwolić na fochy.
Bo lubi się rozkładać na boki.
Basiu - poczekaj na następne.....
Nie wierzę, że na jeszcze jedną się nie skusisz.
Tak, mam Zorię.
To dopiero jest różyca z zapachem nie do opisania, prawda ?
Posadziłam ją w złym miejscu i jesienią muszę przesadzić bliżej chodnika.
Asiu - camelio - niestety to są odmiany po Mamie i nie wiem jak się nazywają.
Ale pamiętają czasy lat 80-tych.
NN miała być Little White Pet, ale chyba nią nie jest, bo nie robi charakterystycznych pomponików.
Jeśli nie masz Comte, to musisz koniecznie nadrobić ten brak.
To róża absolutnie bezobsługowa jeśli chodzi o pielęgnację.
Reniu - też uwielbiam ten kolor i mam kilka róż w tym odcieniu.
Serbek mam więcej i w miarę rozkwitania będę przedstawiała.
No to dalsza część prezentacji moich rarytasów.
Lets Celebrate to następna floribunda.
Niezwykle produktywna w kwiaty.
Kwitnie do mrozów, pachnie całkiem mocno i zdrowa pod każdym względem.
Długo utrzymuje kwiaty nawet w upale i mało wrażliwa na ciągłe deszcze.
Zimuje tylko pod kopczykiem.
Czegóż więcej chcieć od róży ?

O tej róży nie będę wiele pisać, bo dużo już o niej powiedziano na forum i sporo osób ją ma.
Angielka o pięknych i pachnących kwiatach z dobrą strefą.
Sharifa Asma bo o niej tu mowa, sprawdziła się w każdej sytuacji i mogę z czystym sumieniem polecić.

Ta angielka jest u mnie już chyba koło 10 lat .
Zeszłej zimy cięta do kopca a nawet poniżej odbiła i teraz odwdzięcza się za opiekę kwiatami.
Róża kameleon, bo zmienia kolory od żółci przez róże po biel.
Cudnie, świeżo pachnie, zwłaszcza jesienią lub w chłodniejsze dni.
Duże kwiaty niestety zwieszają głowy w czasie deszczu, ale da się ją okiełznać.
A jest to róża o dziwnej nieco nazwie Jude the Obscure.
Warto ją mieć u siebie dla samego spektaklu kolorów jaki daje od lata do mrozów.
I dla Basi
Nieznana nowość o cudnych, pełnych kwiatach i upojnym wprost zapachu.
Na razie niewiele można o niej powiedzieć, ale w przyszłym roku będzie już więcej danych.
Niestety mój aparat nie oddaje koloru, który można określić jako czerwień wina z domieszką magenty.

A teraz zmykam do ogrodu na leżaczek z szklaneczką lodowej wody z cytryną i ziołami.
Bo w tej temperaturze tylko taki napój gasi pragnienie.
Miłego wieczoru wszystkim życzę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Ale cudne rarytaski
Mi też wczasy nie są potrzebne.....wystarczy, że mam ogród......tylko ktoś mógłby mnie wyręczyć z robienia zakupów i gotowania obiadów i wiecej już niczego mi nie potrzeba
Miłego leżakowania
Mi też wczasy nie są potrzebne.....wystarczy, że mam ogród......tylko ktoś mógłby mnie wyręczyć z robienia zakupów i gotowania obiadów i wiecej już niczego mi nie potrzeba
Miłego leżakowania
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko. Mam na swojej działce około 30 róż ale większość z tych, które ty prezentujesz widzę pierwszy raz. Są piękne, a ja dzięki Tobie wciąż się uczę.
Pozdrawiam. Krystyna.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko cieszę się bardzo, ze tak świetnie opisujesz poszczególne róże. Znalazło mi się miejsce na 1 krzaczek i trudno mi na coś się zdecydować w takim zalewie piękności. Na razie tworzę sobie listę.... później będę ją sukcesywnie skracać
U Ciebie można podziwiać prawdziwe cudeńka
U Ciebie można podziwiać prawdziwe cudeńka
- ewa_rozalka
- 1000p

- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko przegapiłam Twoje wejście smoka ,ale jestem i podziwiam Twoje pupilki ,są piękne 
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
U mnie pada
Co prawda przed chwilą solidnie podlałam dosłownie wszystko, ale i tak bardzo się cieszę. Nawet hortensje czy dereń były lekko omdlałe.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko twoje piękne róże pooglądam jutro osobiście szczególnie ten biało czerwony rarytasik.
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, masz bardzo piękne róże ! Nevada to także moja ulubiona. Posadziłam wzdłuż ogrodzenia kilkanaście krzewów w zeszłym roku wiosną . Pięknie już wyrosły i kwitły jak marzenie...
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Róże, róże jak zwykle piękne
A jak Twoje liliowce?
A jak Twoje liliowce?
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko
popodziwiałam Twoje różyczki 
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko wpadam się przywitać .
U ciebie jak zawsze człowiek się nie nudzi i może podziwiać piękne rośliny.Liliowce pewnie już całe w pąkach ?
U ciebie jak zawsze człowiek się nie nudzi i może podziwiać piękne rośliny.Liliowce pewnie już całe w pąkach ?
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17434
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
No ,przepiękne różyczki



