Witajcie po weekendzie, bo dla mnie dopiero teraz się skończył. Była piękna pogoda, którą wykorzystałam do opalania się

czyli ładowania baterii. Były prace w ogródku ale głównie masa gości.
Teraz czas odpocząć, no przynajmniej fizycznie
Kasiek, siedem Pastelek to cudny widok. Ja mam jedną w donicy. Jak róże się u mnie sprawdzą to z pewnością na tę odmianę bym stawiała. Choć wczoraj dojrzałam na niej mszyce

Na innych też. Mospilan poszedł w ruch, zwłaszcza że i buczek był oblegany. Dziś pada ale mam nadzieję że środek zrobił swoje
A w moich liliach zaczynam się zakochiwać
Ta jest dla Ciebie

lilia La Samur
Annar, witam nowego gościa serdecznie. Lilie to moja miłość a różyczki, cóż, to pierwsza próba w sosnowym lesie, na razie udana mimo konieczności licznych zabiegów. Wymagające są ale odwdzięczają się czymś takim
Witaj
Marto, skwar niesamowity, ciągle podlewam. Niestety łubin leży. Ale może od korzeni wybije. Reszta, zwłaszcza sadziec, który miał największą bryłę korzeniową, dobrze. Tak, pytałam o przewrotnika, bo nie wiem jaki, gdzie posadzić. Tyle odmian jest w internecie, nie wiem co ten akurat lubi. Na razie jest w doniczce.
Każdy dziś dostaje kwiatucha więc dla Ciebie taki

naturalnie Pastella z nowy kwiatem, choć pierwszy jeszcze nie przekwitł.
Jolcia, dziękuję za pamięć. Dla Ciebie mój nowy prezent, róża szczepiona na pniu
Marzenko, pracusiu

ja ostatnio nie mam nawet czasu utrzymywać kontaktów koleżeńskich...no i marzę o urlopie, zwłaszcza po wczorajszym dniu. Ja cudownie może być w domu, gdy się z niczym nie śpieszę...
Dla Ciebie
Wando, miałaś rację, napracowałam się sporo ale końca prac nie widać. Choć przyznaję że jest coraz ładniej. Muszę się do Ciebie wybrać na różany pokaz

Pastella dla Ciebie, skoro tak je lubisz
Magdo/Variegata a żebyś wiedziała że byłam twarda i się opaliłam całkiem sporo również na brzuszku
Tobie dedykuję pączusie Iceberga
Ewo, rozglądaj się do woli. Zaczyna się kwitnienie, powolutku ale ciekawie. Tobie też dam różyczki, nowe, na pieńku.

drobniutkie ale jaki mają potencjał