Jadziu - goździki to chyba wszystkie pospolite?

ale w tej pospolitości tkwi cały ich urok
Karolinko - jak nie pies, to co wg Ciebie mogłoby być innego?

Psina wygłaskana, dziś szuka cienia, u mnie upał
Agatko - i jak nocka minęła?

Może pies eksperymentował, a może suczka Mamy - mój to chociaż sika jak nikt nie patrzy po kątach, a ona chodzi i znaczy wszystko co się da

A sprzętu nie mam, księżyc pstryknięty zwykłą cyfrówką, tylko zoom ma dość spory.
Kasiek - dziękuję, a kolejna mini-różanka już się kroi - róża zamówiona, tylko na razie trochę za ciepło na wysyłkę
Agness - dziękuję, u nas faktycznie chyba wszystko bardziej opóźnione niż zwykle przez tę pogodę. Ale przynajmniej mamy tu na forum wszystko rozłożone dłużej w czasie
Aniu - już pisałam u Ciebie, ona tak się rozwija, to u niej normalne
Sylwuś - czy duszę romantyczki...

po prostu lubię przyrodę, jakby się uprzeć - księżyc też się przecież do niej kwalifikuje

U mnie nic ciekawego, o czym można by poopowiadać, ale za to trochę pokażę
Udało mi się upolować drozdową mamę. Małe (mały?) są strasznie głośne, zaczynają buszować po gałęziach
A na parapetach zdecydowanie bardziej kolorowo niż w ogrodzie...
Miłego popołudnia
