Judyto-po wymianie okien mycie to czysta przyjemność,po pierwsze szyby gładkie,po drugie parapet tez wymieniłam na maksymalnie szeroki i dość masywny i górne okna myję stojąc bardzo komfortowo na nim.Zdjęcie i powieszenie firanki jest nieco trudniejsze,bo na stolik trzeba postawić stołek kreślarski jest to bardziej stabilne jak drabina.
Cieszę się,że kwietny wzór znalazł uznanie,w naświetlu nad drzwiami mam krótszą firankę kordonkową w tulipany.
Truskawki owocują do końca października z przerwą w sierpniu i wystarcza ich dla dwu osób. Romano F 1 mają rozłogi,może by ukorzenić(do osobnej doniczki,ale już nie na parapet bo się nie zmieści)?Pink Panda jest bez rozłogowa.Toscana chyba też,choć jeszcze może się okazać,że miewa.
Twój przesyt rozumiem,na praktyce robotniczej już w drugim dniu nie tylko jeść nie chcieliśmy a nawet wąchać.Mimo to plantatorom ze względów wiadomych życzę długich i obfitych zbiorów.
Języczki świetnie się czuły jak było chłodno i deszczowo mimo konsumentów liści na grzbiecie czyli liściu.Spróbuję ująć je w masie z góry czyli może zniosę drabinkę do ogrodu pod wieczór.Co do komarów upał im nie tylko nie przeszkadza,ale jakby bardziej dojadłe.A na leszczynie podobno kleszcze.
Deszczówkę w ilości pół wiaderka chronię na cięższe czasy.Bo zapowiadanej burzy z gwałtownym opadem nie było.
Teresat z twarzowym ochronnym liściem łopianu-jakie kamyczki przynieśliście?
Na skalniaku:
