Mój ogród przy lesie cz.9
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu, dzień dobry w nowym tygodniu!
Z przyjemnością obejrzałam zaległe fotki... krzewy rozrosły Ci się fantastycznie i łapią za serce swoją dorodnością... co kwitnie pod zdjęciem pęcherznicy Luteus? Jakiś różanecznik?
Dobrego dnia! Tu nie ma słonka, ale temperatura przyjemna.
Pozdrawiam,
A
Z przyjemnością obejrzałam zaległe fotki... krzewy rozrosły Ci się fantastycznie i łapią za serce swoją dorodnością... co kwitnie pod zdjęciem pęcherznicy Luteus? Jakiś różanecznik?
Dobrego dnia! Tu nie ma słonka, ale temperatura przyjemna.
Pozdrawiam,
A
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Aguniu witaj.
Pod zdjęciem pęcherznicy jest kalmia wąskolistna, mała krzewinka z rodziny wrzosowatych.
U nas piękny słoneczny dzień, do Ciebie może także sloneczko przyjdzie.
Serdecznie Cię pozdrawiam .

U nas piękny słoneczny dzień, do Ciebie może także sloneczko przyjdzie.
Serdecznie Cię pozdrawiam .

- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Teresko kalmia śliczna .
Czy ona wymaga okrywania ?
Czy ona wymaga okrywania ?
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu, śliczny ogród. Duże rośliny wprowadzają porządek i harmonię. Ja tu chwastów nie widzę, tylko śliczne dorodne kwiaty. Nie stresuj się wysyłką rojnika. Mnie się nie spieszy. Wnuk najważniejszy. Może inne nadwyżki znajdziesz to bardzo chętnie przyjmę.
Pozdrawiam ze słonecznego i upalnego wręcz siedliska
Pozdrawiam ze słonecznego i upalnego wręcz siedliska
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Agnieszko kalmia wąskolistna jest w pełni mrozoodporna i nigdy jej nie okrywałam.
Marzenko wysyłką rojnika ja się zupełnie nie stresuję.
Żeby tylko takie problemy były.
Chętnie Ci wyślę, tylko druga babcia do wnuczka przyjedzie, gdyż cały dzień jestem poza Lublinem.
U nas także jest upalnie, może komary w końcu wypraży.
Takie tam zaległe fotki.









Marzenko wysyłką rojnika ja się zupełnie nie stresuję.

Żeby tylko takie problemy były.

Chętnie Ci wyślę, tylko druga babcia do wnuczka przyjedzie, gdyż cały dzień jestem poza Lublinem.
U nas także jest upalnie, może komary w końcu wypraży.

Takie tam zaległe fotki.








- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11644
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
U Ciebie Tereniu wszystko takie bujne , rozrośnięte ,widać,że masz dobrą glebę lub dobrze ją nawozisz...u mnie na działce bardziej rachityczne rośliny choć w tym sezonie bardzo buszowato się zrobiło bo cżęsto mamy opady i ciepełko więc rośliny się rozszalały i rosną na potęgę chociaż zaczęły się choroby grzybowe



- MaKi
- 50p
- Posty: 72
- Od: 16 kwie 2013, o 01:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/Zamojszczyzna
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajko, dziękuję za słowa uznania ale to chyba Twój ogród zasluguje na takie pochwały.Rośliny bujne,przepięknie skomponowane,bardzo lubię takie dojrzałe ogrody.Ciekawy jestem czym zasilasz różaneczniki i azalie,masz takie ogromne krzewy, bardzo obficie kwitnące.
Szczególnie mi się podoba ten bialy z ciemną plamką w środku, calsap?czy się mylę?
Chętnie obejrzalbym ogród na żywo 30 czerwca,tylko nie wiem czy sytuacja rodzinna pozwoli mi na odwiedzenie Was.
Pozdrawiamy serdecznie
Szczególnie mi się podoba ten bialy z ciemną plamką w środku, calsap?czy się mylę?
Chętnie obejrzalbym ogród na żywo 30 czerwca,tylko nie wiem czy sytuacja rodzinna pozwoli mi na odwiedzenie Was.
Pozdrawiamy serdecznie
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Maryniu dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Ziemię mamy na działce okropną, taki szary piasek, ale przy sadzeniu każdej rośliny wybieramy dwie taczki tego piasku dla krzewów,a dla bylin prawie taczkę. A tego roczna mokra wiosna sprzyja ich bujnemu wzrostowi, tylko warzywniak mi zatopiło i warzywa giną.
U mnie tak bardzo chorób grzybowych nie zauważyłam, trochę liście na różach żółkną dołem, ale co roku o tej porze tak jest, nawet gdy susza, to jeszcze bardziej .
Tylko wyjątkowo w tym roku mam mnóstwo szkodników wszelkiego rodzaju, łącznie z mrówkami, które usypują kopce na trawniku.
Krzysiu masz rację ten różanecznik to Calsap.
Różaneczniki i Azalie zasilam co roku wiosną jednorazowo nawozem do roślin wrzosowatych, a w tym roku Magiczną siłą.
Mój ogród położony na piaszczystej glebie jest zadowolony z dużych ilości opadów, gdyż podlewanie wężem przy dużej suszy nic nie daje, dlatego wszystko bujnie rosną.
Minusem tej pogody jest krótkotrwale kwitnienie roślin, gdyż kwiaty niszczyły ulewne deszcze.
Życzę Tobie i Rodzinie, żeby wszystko dobrze poszło i żebyście mogli przyjechać na spotkanie.
Napisałam PW, czytałeś?

Ziemię mamy na działce okropną, taki szary piasek, ale przy sadzeniu każdej rośliny wybieramy dwie taczki tego piasku dla krzewów,a dla bylin prawie taczkę. A tego roczna mokra wiosna sprzyja ich bujnemu wzrostowi, tylko warzywniak mi zatopiło i warzywa giną.
U mnie tak bardzo chorób grzybowych nie zauważyłam, trochę liście na różach żółkną dołem, ale co roku o tej porze tak jest, nawet gdy susza, to jeszcze bardziej .
Tylko wyjątkowo w tym roku mam mnóstwo szkodników wszelkiego rodzaju, łącznie z mrówkami, które usypują kopce na trawniku.

Krzysiu masz rację ten różanecznik to Calsap.
Różaneczniki i Azalie zasilam co roku wiosną jednorazowo nawozem do roślin wrzosowatych, a w tym roku Magiczną siłą.
Mój ogród położony na piaszczystej glebie jest zadowolony z dużych ilości opadów, gdyż podlewanie wężem przy dużej suszy nic nie daje, dlatego wszystko bujnie rosną.
Minusem tej pogody jest krótkotrwale kwitnienie roślin, gdyż kwiaty niszczyły ulewne deszcze.
Życzę Tobie i Rodzinie, żeby wszystko dobrze poszło i żebyście mogli przyjechać na spotkanie.
Napisałam PW, czytałeś?

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Na początek pięknego, pogodnego dnia kilka fotek proszę i wyjazd do wnuczka.















- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Mój ogród przy lesie cz.9

U Ciebie jak zwykle ślicznie i kolorowo, napisz proszę co to za roślinka na tym zdjęciu?

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Gożdziki też mam , dzięki forum. Wg mnie to terminatory i w sam raz na moje piaski.
Pięknie łany się prezentują. Muszę dać im czas na rozrośnięcie.
Mój szkrab jeszcze do przedszkola chodzi, ale to już ostanie 2 tyg. od lipca do babci/niani/cioci/no i z mamą całe wakacje.
Pogoda tropikalna się nam zrobiła
Pięknie łany się prezentują. Muszę dać im czas na rozrośnięcie.
Mój szkrab jeszcze do przedszkola chodzi, ale to już ostanie 2 tyg. od lipca do babci/niani/cioci/no i z mamą całe wakacje.
Pogoda tropikalna się nam zrobiła
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tereniu, Wszystkie rośliny wspaniałe, no i mój ulubieniec TULIPANOWIEC, jak pięknie kwitnie, a jaki olbrzymi. Pocieszam się tym , że skoro u Was kwitnie to mój prędzej czy później zakwitnie, w tym sezonie doczekam się kwitnienia Catalpy.
Białe kwiaty o które pyta Iwonka też mnie zainteresowały, są urocze.
Dyptan jaki okazały, moje roślinki mają 5 cm w tym roku wysiane.
U nas skar niemiłosierny do tego brak wiatru, rośliny omdlałe, czy podlewanie pomoże?
Białe kwiaty o które pyta Iwonka też mnie zainteresowały, są urocze.
Dyptan jaki okazały, moje roślinki mają 5 cm w tym roku wysiane.
U nas skar niemiłosierny do tego brak wiatru, rośliny omdlałe, czy podlewanie pomoże?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Iwonko ta roślina biało kwitnąca, to wiązówka bulwkowata .
Jeśli masz na nią ochotę, to Ci wykopię, gdyż ona się wysiewa .
Marzenko masz rację, goździki brodate są wieczne. Jeśli się je raz posadzi w ogrodzie, to zostaną na zawsze.
Moje sadziła jeszcze Mama bardzo dawno temu.
Najciekawsze jest to, że krzyżują się kolory pomiędzy sobą.
Twój Synek jest bardzo dzielny, że tak chętnie chodzi do przedszkola i nie choruje.
Adaś nawet jak zdrowy, to jest płacz, jeśli musi iść do przedszkola.
Ciągle jednak choruje i miesięczny wyjazd nad morze nic nie pomógł, chociaż tam nie chorował.
Zosiu mój tulipanowiec jakoś marnieje.
Drobnieją mu liście i schną niektóre konary. Catalpa jest piękna, ale u mnie na mroźnym wschodzie z pewnością by zmarzła, bardzo Ci gratuluję zakwitnięcia jej.
Ta roślina biało kwitnąca, to wiązówka bulwkowata.
Dyptam ze zdjęcia jest z samosiejek, a ten właściwy, kilku letni posadzony przy samym świerku, już go prawie nie widać, ale nie będę przesadzała, gdyż i tak może się nie przyjąć.
Wyjeżdżamy dzisiaj na działkę, z pewnością zastanę rośliny omdlałe, gdyż upał straszny.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Na weekend zostawiam fotki żurawek, ale co tam żurawki, podziwiam Wasze piękne róże i nie mogę się doczeka, kiedy swoje w realu zobaczę.
Jeszcze tylko kilka godzin. Miłego weekendu Wam życzę.
















Jeśli masz na nią ochotę, to Ci wykopię, gdyż ona się wysiewa .

Marzenko masz rację, goździki brodate są wieczne. Jeśli się je raz posadzi w ogrodzie, to zostaną na zawsze.
Moje sadziła jeszcze Mama bardzo dawno temu.
Najciekawsze jest to, że krzyżują się kolory pomiędzy sobą.
Twój Synek jest bardzo dzielny, że tak chętnie chodzi do przedszkola i nie choruje.
Adaś nawet jak zdrowy, to jest płacz, jeśli musi iść do przedszkola.
Ciągle jednak choruje i miesięczny wyjazd nad morze nic nie pomógł, chociaż tam nie chorował.

Zosiu mój tulipanowiec jakoś marnieje.
Drobnieją mu liście i schną niektóre konary. Catalpa jest piękna, ale u mnie na mroźnym wschodzie z pewnością by zmarzła, bardzo Ci gratuluję zakwitnięcia jej.
Ta roślina biało kwitnąca, to wiązówka bulwkowata.
Dyptam ze zdjęcia jest z samosiejek, a ten właściwy, kilku letni posadzony przy samym świerku, już go prawie nie widać, ale nie będę przesadzała, gdyż i tak może się nie przyjąć.
Wyjeżdżamy dzisiaj na działkę, z pewnością zastanę rośliny omdlałe, gdyż upał straszny.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Na weekend zostawiam fotki żurawek, ale co tam żurawki, podziwiam Wasze piękne róże i nie mogę się doczeka, kiedy swoje w realu zobaczę.
Jeszcze tylko kilka godzin. Miłego weekendu Wam życzę.

















-
- 500p
- Posty: 863
- Od: 18 wrz 2010, o 09:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko oglądając Twój piękny ogród zastanawiam się czy Ty masz jeszcze jakieś chciejstwa?
Oczu nie można oderwać o Twoich cudeńek. 


- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Mój ogród przy lesie cz.9
Tajeczko jeśli masz wiązówkę w nadmiarze to bardzo chcę sadzoneczkę
Żurwaki masz śliczne i zdrowe. Miłego weekendu i pobytu na działce.

Żurwaki masz śliczne i zdrowe. Miłego weekendu i pobytu na działce.