
Za to wczoraj udało mi się zrobić coś, co widać - obrzeże z cegieł do nowej rabaty różanej

Posadziłam też część roślin z Sulejowa - nareszcie - niestety jeszcze sporo zostało...za chwilę mam zamiar kontynuować; niestety wymaga to chyba zerwania kolejnej porcji darni, anie mam zbyt dużo czasu.
Róże rozkwitają coraz bardziej i liczniej, to jest ten okres, który lubię

Jolu, ja kupiłam te iglaki - jak zwykle zresztą - dlatego, że mi się podobały, jeszcze bez planów. gdzie je posadzę



Helenko - pozazdrościłam Ci napisów na zdjęciach


Jestem wciąż jedną nogą w mieście; tak zresztą w pewnym sensie pozostanie - chociaż w ciągu miesiąca już "likwidujemy" to mieszkanie, ale kupujemy inne bliżej, no i co najmniej tej zimy na pewno będziemy w nim mieszkać, bo na wsi nie zrobiliśmy w końcu planowanego remontu i chyba uda się go zacząć najwcześniej późną jesienią.
Tereniu, padało na szczęście tylko rano; potem była piękna pogoda i dzisiaj zapowiada się podobna

Basiu...no bo u mnie to rzeczywiście inne świętokrzyskie...Ponidzie

Piszesz, że nie masz piwonii, czy po prostu Ci nie kwitną? Jeśli nie masz, to chętnie Cię obdaruję, zwłaszcza że i tak jedną mam zamiar przesadzić w sierpniu, to przy okazji się podzieli...taka ładna...wstawię zaraz zdjęcie

Piwonia dla Basi



