Blueberry
u mnie dziś była burza, napadało i co gorsza podmyło mi rabatkę z żurawkami, nie dość, że moja owczarka ciągle po niej spaceruje i w jednym miejscu kopie okropelną dziurę, to jeszcze teraz ten deszcz, mam z lekka dość...
Dobrze, ze moja Nati nie ma dostępu do okien, bo nie byłoby czymś się pochwalić...
hen_s
Henryku, jak tylko będą kolejne zwisy, zaraz wrzucę fotki, warunek muszą wpierw troszkę się rozrosnąć...
stefanek
Ja swoje kohlerie na początku, jak się ukorzeniały zraszałam codziennie delikatnie i podlewałam, bo stały na parapecie pod którym jest kaloryfer, na podstawkach miały rozsypany keramzyt i cały czas miały wodę, bo podobno lubią wilgoć, jak są upalne dni, to je lekko zraszam, po prostu robię im taki porankowy deszczyk, a teraz, podczas deszczów tego nie robię, wodę na podstawce teraz mają jeszcze te najmniejsze
Bazyliaa
oj trzeba się na kombinować, jak się ma takie "chciejstwa", co wciąż potrzebują nowych przestrzeni...
