Milenko Olu ja kiedyś może nie przepadałam ale jak znalazłam pare ciekawych roślin to zmieniam zdanie i na temat tych zwykłych
Irenko Ty też wyszukujesz właśnie za chyba Twoją sprawą poprosiłam Nele i kupiła mi jaśmin pnący
Pati wszystkie piwonie kocham, właśnie rozwija się nowa która miała być oczywiście inna
Kojarzą mi się z dzieciństwem, sypaniem kwiatków w BC, a na owe czasy gdy nie było kucyków, tv, i całego pokoju zabawek dla dziecka było to przeżycie na zawsze pozostające w pamięci jako smak dzieciństwa!
Miałam kolegę w pracy który co roku wkraczał o tej porze roku do mnie z ogromnym bukietem różowych piwonii, które potem długo pachniały. Dostałam potem ta piwonię na pierwszą działkę i nie wiem co się z nimi stało bo ich nie mam a były jasno różowe.
Jureczku jesteś w coraz lepszej kondycji

To przykre, że nie przetrwała - no to już mamy dwie pozycje - wybierz jeszcze coś to zdąży zakwitnąć u Ciebie, bo mam taki fragment co jeszcze nie kwitnie
Moje przechowywała na różne sposoby i przetrwały tylko te co były pod rozciętą wielką butlą po wodzie miner.
Irminko ona jeszcze nie kwitnie i w ogóle dość trudno przetrwała zimę, pewnie przez moje nieumiejętne obchodzenie się z nią ale postaram się posiąść tajniki pelargoniowe i lepiej się nią będę opiekować.

rok temu po 20.06 już kwitła
