 Piwonie są w pełnym rozkwicie!
 Piwonie są w pełnym rozkwicie!   A pięknie... tylko wybiórcze zdjęcia wstawiam
 A pięknie... tylko wybiórcze zdjęcia wstawiam   
 Karolinko! Spokojnie! Ja naprawdę piwoniom staram się nie przeszkadzać i poza podwiązaniem i oberwaniem przekwitłych kwiatów nic nie robię! Raz, no góra dwa razy w sezonie opielę w ich okolicy i to wszystko! Nie nawożę, nie pryskam (czasem H czym pryśnie tak bardziej przypadkiem) więc to totalne ,,hardkory"
 Wodę podbierają warzywkom, bo rosną obok no i mają słonka do woli, bo to jedyne miejsce na mojej działce, gdzie
 Wodę podbierają warzywkom, bo rosną obok no i mają słonka do woli, bo to jedyne miejsce na mojej działce, gdzie   jest cały dzień (jeśli jest
 jest cały dzień (jeśli jest   ). jak kilka lat temu je tam sadziłam, to nie wszystkie nawet kwitły, a jak jedna miała 5 kwiatków, to szalałam z radości (jak to niewiele człowiekowi potrzeba
 ). jak kilka lat temu je tam sadziłam, to nie wszystkie nawet kwitły, a jak jedna miała 5 kwiatków, to szalałam z radości (jak to niewiele człowiekowi potrzeba   ).
 ).Marysiu! U mnie tych juk sześć kępek (różnej wielkości) plus jedna żółta, więc u Ciebie wynik i tak dużo lepszy. Bardzo jestem ciekawa czy ta żółta ładnie kwitnie.
Hosta w wersji mini jest naprawdę maleńka i co śmieszne nie mam pojęcia skąd się wzięła, czasem coś kupię czy dostanę i z braku pomysłu ląduje w doniczce na dłuższy czas, czasem zbieram jakieś dziwne nasionka...



 Bardzo mi miło!
 Bardzo mi miło!  

 
  

 trzymał w "łapach", że nie powiem w szponach, pszczołę. Poza tym jak to osy - drapieżniki - siadają na padlinie np. Moja kuzynka przez miesiąc leżała w szpitalu z nogą do góry po jednym ukąszeniu. Może i są dość spokojne, ale ostatnio jeden mnie wyraźnie atakował. A jak powiedziałam o tym M, stwierdził, że jego też. Trudno, jak słyszę szerszenia serce mam w gardle.
 trzymał w "łapach", że nie powiem w szponach, pszczołę. Poza tym jak to osy - drapieżniki - siadają na padlinie np. Moja kuzynka przez miesiąc leżała w szpitalu z nogą do góry po jednym ukąszeniu. Może i są dość spokojne, ale ostatnio jeden mnie wyraźnie atakował. A jak powiedziałam o tym M, stwierdził, że jego też. Trudno, jak słyszę szerszenia serce mam w gardle.
 ), jak słyszy hasło Szerszeń to czerwienieje i robi się lekko agresywny, bo kilka razy miał spore straty dzięki tym ,,miłym" stworzonkom.
 ), jak słyszy hasło Szerszeń to czerwienieje i robi się lekko agresywny, bo kilka razy miał spore straty dzięki tym ,,miłym" stworzonkom. 


 Też chyba obią mi wysiadkę
 Też chyba obią mi wysiadkę  
 
  
 
 
		
