Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu gdzie dorwałaś Lagunę ?
To śliczna róża z dobrą strefa, na którą też poluję.
To śliczna róża z dobrą strefa, na którą też poluję.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 1000p
- Posty: 1067
- Od: 26 sty 2012, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Karkonosze
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu, napatrzyłam się u Ciebie na same piękności. Irysy masz cudne, u mnie niemal wszystkie położyły się po deszczu
W ogóle Twój ogród jest pełen barw, aż miło 


- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Pięknie wygląda Twój kolorowy ogród a rośliny w kroplach deszczu maja dużo uroku 

- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu cudownie u ciebie, taka feria barw jak w mało którym ogrodzie.
Pięknie wygląda szlaper irysowy
Pięknie wygląda szlaper irysowy

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie

Aniu, irysami powalasz na kolana !!! Cudne w zbliżeniach, i jeszcze piękniejsze w bujnych szpalerach




Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Przyszłam zobaczyć makra kwiatów i fotki morza za którym już tęsknię 

Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Te łany irysów niezmiennie mnie zachwycają 

Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu już jakiś pąk otworzył się?Jestem ciekawa Avalonu-nawet nie wiem gdzie go posadzilam(o zgrozo!!)
U mnie też się naparstnice wysiewają więc dookoła sasiadki sa zaopatrzone.Bardzo piękna jest biała ale u Kogrusi widzialam żółtą-muszę wysępić.
U mnie też się naparstnice wysiewają więc dookoła sasiadki sa zaopatrzone.Bardzo piękna jest biała ale u Kogrusi widzialam żółtą-muszę wysępić.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
przeszłam 45 stron ale kregosłup wysiadł ale widoczki w twoim ogrodzie beda mi się śniły
te pierwsze zdjęcia z wycieczki śliczne ,zawołałam mojego 6 letniego Bartusia aby przyszedł zobaczyć zwierzatka bo on je uwielbia i był zachwycony ,ogladał z zachwytem a na widok psiaka sie usmielismy (w ubraniu nigdy nie wiedział)a zdjecie gdy go nie wziełaś ze soba robi wrazenie
tulipanki przecudowne az mam stracha przed nastepna zimą bo ja też straciłam wszystkie w tamtym roku a wtym roku nasadziłam i jeszcze mam zamiar kupić
najbardziej urzekły mnie te różowe stokrotki (ja mam zwykłe białe )no i floksy (skalniaczki)(ile ty masz tych gatunków)nie bedziesz czasami rozsadzac ??
no uciekam bo Bartus nie spi i chce ogladac zwierzeta a ja mam juz koniec zwiedzania u Ciebie i zdjec wiecej nie ma
aha on łapie i choduje jaszczureczki ale przez kilka dni tylko i pozniej je wypuszcza i łąpie nastepna ale ciagle tam przy nich siedzi jak przyjdzie z przedszkola ,dzis złapał żabe ale tylko poobserwował i wypuscił ja
te pierwsze zdjęcia z wycieczki śliczne ,zawołałam mojego 6 letniego Bartusia aby przyszedł zobaczyć zwierzatka bo on je uwielbia i był zachwycony ,ogladał z zachwytem a na widok psiaka sie usmielismy (w ubraniu nigdy nie wiedział)a zdjecie gdy go nie wziełaś ze soba robi wrazenie
tulipanki przecudowne az mam stracha przed nastepna zimą bo ja też straciłam wszystkie w tamtym roku a wtym roku nasadziłam i jeszcze mam zamiar kupić
najbardziej urzekły mnie te różowe stokrotki (ja mam zwykłe białe )no i floksy (skalniaczki)(ile ty masz tych gatunków)nie bedziesz czasami rozsadzac ??
no uciekam bo Bartus nie spi i chce ogladac zwierzeta a ja mam juz koniec zwiedzania u Ciebie i zdjec wiecej nie ma
aha on łapie i choduje jaszczureczki ale przez kilka dni tylko i pozniej je wypuszcza i łąpie nastepna ale ciagle tam przy nich siedzi jak przyjdzie z przedszkola ,dzis złapał żabe ale tylko poobserwował i wypuscił ja
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Witaj Aniu. Widzę, ze pobyt nad morzem dodał nowych sił i napełnił energią.Zazdroszczę, bo Mnie ostatnio szczyrka w kręgosłupie i nic nie chce Mi się robić. 

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
W tygodniu ciągle mało czasu. Tyle, co zdążę do Was zaglądnąć. Zrobić co trzeba w moim ogrodzie. No i cyknąć parę zdjęć 
Justynko (klaryso)! Jeszcze raz dziękuję Ci za bodziszkową niespodziankę. Posadzone codziennie odrobine podlewam i liczę, że w przyszłym roku pokażą na co je stać. Iryski kocham od zawsze i mam ci już dość dużo, a w i wczoraj dosadziłam sporo. Forum to niezwykła skarbnica. Żaden sklep nie ma takich cudów. Cieszę się, że Ci się podoba!
Krysiu (Ignis05)! Nad morzem było na prawdę fajnie. Wypoczęłam. Pogoda wymarzona na robienie zdjęć. Tyle, że aparat miałam zwykły, bo lustrzanka zajmuje dużo miejsca i przy podróży pociągiem kolejny problem. Ale i tak wyszły nieźle. A rarytasów irysowych mam raptem kilka od Geni, czy Sławka. Reszta to stare odmiany, ale mnie to nie przeszkadza. Mają się podobać.
Sławku (slanka-flora)!
Marysiu (mufka)! I u mnie koło domu rodzinnego rosły irysy. Najlepiej pamiętam zwykłe lila. Potem moja Mama je eksmitowała za dom. U mnie natomiast rosną przed samym tarasem. Zasługują na to, bo to niezwykłe kwiaty. Tak na prawdę łubin rośnie na głównej, bylinowej rabacie, a bladożółte irysy w szpalerze przed tarasem, a między szpalerem i rabatą jest przejście, ale widok z tarasu jest taki jak widać. Tyle, że to czysta improwizacja
Majeczko (majka411)! U mnie jeszcze żadna, poza rugosą, nie zakwitła, ale pączków mam zatrzęsienie. Na szczęście walkę z mszycami i innymi paskudami wygrałam
A jak to wszystko zakwitnie... To dopiero będzie bal
Moje powojniki rosną jak na drożdżach i te zeszłoroczne i te z wiosny, więc to tylko kwestia czasu. No i też mam ich już 16 sztuk, więc...
Celinko (borowina)! U mnie od 3 dni słonko i ciepło, więc na razie zdjęć w deszczu nie będzie. No chyba, że w rosie, ale w weekend nieco nadyspiam tydzień, więc tez szanse marne. Udało mi się oplewić, choć to akurat błędne koło. Posadziłam, co czekało na posadzenie. Zatem teraz czas na podziwianie. Faktycznie rośliny u mnie rosną jak szalone, ale może dlatego, że kiedyś na tej działce było pole uprawne mojej Babci (posag) i od wielu lat nie było uprawiane, więc gleba odpoczęła i teraz daje z siebie wszystko. Poza tym nie żałuję obornika, a tym roku dodatkowo - wiórów rogowych.
Jolu (April)! U mnie iryski są bezimienne
Bo w większości to dary. Ale mnie to wcale nie przeszkadza. "kompozycja" z łubinu i irysów to czysty przypadek, ale fajnie, że się podoba.
Aniu (akl62)! Łubin rośnie u mnie bez problemu. Ten fioletowy był pierwszy i teraz tylko go ograniczam, bo daje czadu... Zawsze był zdrowy i mam nadzieję, że tak będzie dalej. Kwestie hosty ustalę z Igą, chyba że zaszaleję i zamówię jeszcze inne żurawki, wówczas skorzystam z tradycyjnej przesyłki, by Cię nie obciążać. A w Solcu nie mogłam odwiedzić Igi, bo pociąg nie chciał się zatrzymać
Poza tym jechałam nocą i Iga chyba nie byłaby zachwycona moja wizytą
Monia (Niunia1981)! Jak ja Cię rozumiem...
Ilonko (imwsz)! Sama nie umiem określić tego koloru. I tak na przemian wydaje mi się, że albo jest brązowy albo bordo. Ale ładny i się rozrósł. Króluje koło wejścia do domu. Mocny akcent...
Iwonko (iwona0042)! Jesteś kochana
Wandziu (wanda7)! Tak to już jest, że u każdego coś nie rośnie. U mnie np. za nic tawułki. Niby rosną, ale kwitną tak mizernie, że
Zestawienie irysów z łubinem to czysty przypadek, ale najwyraźniej się udało!
Lucy (Arabella)! Dokładnie. Nie mogę się już doczekać na różyczki...
Małgosiu (małgocha1960! Kiedyś i my jeździliśmy co roku, a ostatnio byłam tam z 5 lat temu. Więc sama rozumiesz moją radość, że znowu udało mi się tam wyjechać!
Heleno (Helios)! Oglądaj do woli
Marto (koziorożec)! Większość irysów dostałam od znajomych "na nowy ogród". Z żadnymi nie umiem się rozstać, choć w większości to zwykłe, stare odmiany. A na forum dokupiłam by urozmaicić te, które miałam. Nieco także kupiłam. W tym te, które sadziłam wczoraj. Za rok zatem szpaler będzie jeszcze szerszy
W moim ogrodzie irysy pojawiły się jako pierwsze z 3 roślin - w kolejności hosty i odmiany irysków. Specjalnie nasypałam jedną z rabat, bo wszędzie indziej były tylko kamienie...

Justynko (klaryso)! Jeszcze raz dziękuję Ci za bodziszkową niespodziankę. Posadzone codziennie odrobine podlewam i liczę, że w przyszłym roku pokażą na co je stać. Iryski kocham od zawsze i mam ci już dość dużo, a w i wczoraj dosadziłam sporo. Forum to niezwykła skarbnica. Żaden sklep nie ma takich cudów. Cieszę się, że Ci się podoba!
Krysiu (Ignis05)! Nad morzem było na prawdę fajnie. Wypoczęłam. Pogoda wymarzona na robienie zdjęć. Tyle, że aparat miałam zwykły, bo lustrzanka zajmuje dużo miejsca i przy podróży pociągiem kolejny problem. Ale i tak wyszły nieźle. A rarytasów irysowych mam raptem kilka od Geni, czy Sławka. Reszta to stare odmiany, ale mnie to nie przeszkadza. Mają się podobać.
Sławku (slanka-flora)!
Jak widzisz, towarzystwo u mnie nader ciekawe. Ale dla Ciebie miejsce zawsze jest!zazdrośnicy, kusiciele i donosiciele
Marysiu (mufka)! I u mnie koło domu rodzinnego rosły irysy. Najlepiej pamiętam zwykłe lila. Potem moja Mama je eksmitowała za dom. U mnie natomiast rosną przed samym tarasem. Zasługują na to, bo to niezwykłe kwiaty. Tak na prawdę łubin rośnie na głównej, bylinowej rabacie, a bladożółte irysy w szpalerze przed tarasem, a między szpalerem i rabatą jest przejście, ale widok z tarasu jest taki jak widać. Tyle, że to czysta improwizacja

Majeczko (majka411)! U mnie jeszcze żadna, poza rugosą, nie zakwitła, ale pączków mam zatrzęsienie. Na szczęście walkę z mszycami i innymi paskudami wygrałam


Celinko (borowina)! U mnie od 3 dni słonko i ciepło, więc na razie zdjęć w deszczu nie będzie. No chyba, że w rosie, ale w weekend nieco nadyspiam tydzień, więc tez szanse marne. Udało mi się oplewić, choć to akurat błędne koło. Posadziłam, co czekało na posadzenie. Zatem teraz czas na podziwianie. Faktycznie rośliny u mnie rosną jak szalone, ale może dlatego, że kiedyś na tej działce było pole uprawne mojej Babci (posag) i od wielu lat nie było uprawiane, więc gleba odpoczęła i teraz daje z siebie wszystko. Poza tym nie żałuję obornika, a tym roku dodatkowo - wiórów rogowych.
Jolu (April)! U mnie iryski są bezimienne

Aniu (akl62)! Łubin rośnie u mnie bez problemu. Ten fioletowy był pierwszy i teraz tylko go ograniczam, bo daje czadu... Zawsze był zdrowy i mam nadzieję, że tak będzie dalej. Kwestie hosty ustalę z Igą, chyba że zaszaleję i zamówię jeszcze inne żurawki, wówczas skorzystam z tradycyjnej przesyłki, by Cię nie obciążać. A w Solcu nie mogłam odwiedzić Igi, bo pociąg nie chciał się zatrzymać


Monia (Niunia1981)! Jak ja Cię rozumiem...
Ilonko (imwsz)! Sama nie umiem określić tego koloru. I tak na przemian wydaje mi się, że albo jest brązowy albo bordo. Ale ładny i się rozrósł. Króluje koło wejścia do domu. Mocny akcent...
Iwonko (iwona0042)! Jesteś kochana

Wandziu (wanda7)! Tak to już jest, że u każdego coś nie rośnie. U mnie np. za nic tawułki. Niby rosną, ale kwitną tak mizernie, że

Lucy (Arabella)! Dokładnie. Nie mogę się już doczekać na różyczki...
Małgosiu (małgocha1960! Kiedyś i my jeździliśmy co roku, a ostatnio byłam tam z 5 lat temu. Więc sama rozumiesz moją radość, że znowu udało mi się tam wyjechać!
Heleno (Helios)! Oglądaj do woli

Marto (koziorożec)! Większość irysów dostałam od znajomych "na nowy ogród". Z żadnymi nie umiem się rozstać, choć w większości to zwykłe, stare odmiany. A na forum dokupiłam by urozmaicić te, które miałam. Nieco także kupiłam. W tym te, które sadziłam wczoraj. Za rok zatem szpaler będzie jeszcze szerszy

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Basiu (ra_barbara)! Teraz iryski. Potem będą liliowce i różę. W międzyczasie wiele innych roślin. Zapraszam!
Dorotko (Keetee)! To hortensja wiechowata Wim's red. Moja pierwsza, a w tym roku będzie się uginać od kwiatów
Polecam!
Agness! Gęsto zasiedlone rabaty niezwykle i mnie się podobają, a przy tym nie wymagają aż takiego częstego pielenie. To ważne dla kogoś, kto oprócz ogrodu ma rodzinę, dom i absorbującą pracę. Generalnie jeszcze tylko jedną rabatę muszę zagęścić... Iryski to moja miłość, a ich szpaler przed tarasem to taki nowatorski pomysł. Nie żałuję, bo wiosną mam ferie barw, a latem liście nie wyglądają źle. Żeby jednak nie było nudno szpaler zaczyna i kończą hortensję, a po drodze jest liliowiec i malutka, ozdobna wisienka.
Mariolu (kropelka)! Duże kępy faktycznie wyglądają fajnie, tylko trzeba się ich doczekać. U mnie po 2 latach już niektóre rośliny są ładnie rozrośnięte, aż miło patrzeć. Ty chyba też nie możesz narzekać...
Teresko (tesia39)! Irysy wcale tak krótko nie kwitną. Ciągle wychodzą nowe kwiaty, a trwa to już 3 tygodnie. Moja Avalon już tuż tuż... Fajne ma te pistacjowe pąki
Twoja też zakwitnie. Na 100%.
Alu (a_nie)! Tak to już jest. Ja także za często nie chodzę po górach, bo ciągle jest coś do zrobienia. Ale morze mnie ciągnie. Jak się już przejedzie te 700 km, to fale trzeba obejrzeć. U nas było już tak mokro, że cieszę się każdym promieniem słonka. Dziwny ten świat - u Was sucho, u nas niemal wszystko zgniło z nadmiaru wody!
Gosiu (gosia07)! Absolutnie się z Tobą zgadzam
Aniu (wielkakulka)! Łubin sieje się łatwo, ale jak do wszystkiego trzeba być cierpliwym. I ja znajduje siewki. Bardzo go lubię.
Grażynko (kogra)! Lagunę kupiłam w pobliskiej szkółce. Na pewno tam nie ma, bo byłam tam wczoraj, a na róże zawsze zaglądam. Ale widziałam ją w ofercie Ewy Gloriadei, a u niej warto kupować. Ma piękne róże i świetnie się przyjmują! Polecam! Moja w zeszłym roku ładnie rosła, ale kwiatów nie miała wielu. Teraz się pod nimi ugina...
Sylwio (Sylvi)! Taki był zamysł, by ogród cały sezon tętnił życiem i był kolorowy. Częściowo mi się to już udało, ale nadal nie przestaje udoskonalać. Iryski całkiem nieźle zniosły deszczy, choć i u mnie część połamał deszcz. Ale cóż można zrobić.
Marylu (mmaryla)! Zdecydowanie wolę go w promieniach słonka...
Aniu (czar_na)! Starałam się, by osiągnąć taki efekt. To jeszcze nie do końca jest to, co chciałam, ale minęło raptem 2 i pół roku od przeprowadzki...Cieszą mnie te efekty i to, że Wam się podoba!
Aguś (AgaNet)! Iryski
Niestety u Ciebie w deszczowej krainie raczej nie mają racji bytu.
Nie przypuszczałam, że połączenie łubiny z irysami Wam się tak spodoba
Dario (D-M)! Oglądaj do woli
Aniu (an-ka)! Jeszcze czekam na otwarcie pierwszego paka róż. Chyba, że policzymy rugosę. Ale już niedługo...Jest tyle paków, że jak wszystkie zakwitną, to
Naparstnice bardzo lubię i ciągle poluje na nowe. Na targu bywają, więc chadzam tam raz na tydzień przed pracą.
Marzenko (manenka)! Podobnie jak Bartuś kocham zwierzęta i mogłabym godzinami siedzieć i na nie patrzeć, Stąd u mnie zawsze jest w domu jakiś zwierzak. Teraz Okami (przygarnięty) i żółw żółtolicy Feluś lub Felicja (tu jest spór). Ubranka Okusiowi kupuje moja koleżanka, bo ja lubię bardziej naturalnie
Floksów mam kilka odmian, tylko zawsze mam problem jak je ukopać, by się przyjęły. Szkoda, że nie mieszkasz bliżej bo byś sobie sama wzięła po kawałku. Nowa zdjęcia już zaraz, ale dziś tylko jedna pszczółka, bo na polowania z aparatem na zwierzęta trzeba mieć więcej czasu...
Jurku (semper)! Niekiedy i mnie zapału bark, ale jak już się wezmę, to ganiam jak nakręcona
Nawet sąsiedzi się dziwią, że ja nigdy nie siedzę spokojnie, tylko ciągle coś robię. I paradoksalnie to właśnie sprawia, że kręgosłup nadwyrężony pracą przy biurku świetnie funkcjonuje.
Betinko (beatrix+)! U mnie deszcz irysków nie pokonał, a Okami wie, że nie wolno niszczyć pańciowych kwiatów
Ufff, skończyłam
Dorotko (Keetee)! To hortensja wiechowata Wim's red. Moja pierwsza, a w tym roku będzie się uginać od kwiatów

Agness! Gęsto zasiedlone rabaty niezwykle i mnie się podobają, a przy tym nie wymagają aż takiego częstego pielenie. To ważne dla kogoś, kto oprócz ogrodu ma rodzinę, dom i absorbującą pracę. Generalnie jeszcze tylko jedną rabatę muszę zagęścić... Iryski to moja miłość, a ich szpaler przed tarasem to taki nowatorski pomysł. Nie żałuję, bo wiosną mam ferie barw, a latem liście nie wyglądają źle. Żeby jednak nie było nudno szpaler zaczyna i kończą hortensję, a po drodze jest liliowiec i malutka, ozdobna wisienka.
Mariolu (kropelka)! Duże kępy faktycznie wyglądają fajnie, tylko trzeba się ich doczekać. U mnie po 2 latach już niektóre rośliny są ładnie rozrośnięte, aż miło patrzeć. Ty chyba też nie możesz narzekać...
Teresko (tesia39)! Irysy wcale tak krótko nie kwitną. Ciągle wychodzą nowe kwiaty, a trwa to już 3 tygodnie. Moja Avalon już tuż tuż... Fajne ma te pistacjowe pąki

Alu (a_nie)! Tak to już jest. Ja także za często nie chodzę po górach, bo ciągle jest coś do zrobienia. Ale morze mnie ciągnie. Jak się już przejedzie te 700 km, to fale trzeba obejrzeć. U nas było już tak mokro, że cieszę się każdym promieniem słonka. Dziwny ten świat - u Was sucho, u nas niemal wszystko zgniło z nadmiaru wody!
Gosiu (gosia07)! Absolutnie się z Tobą zgadzam

Aniu (wielkakulka)! Łubin sieje się łatwo, ale jak do wszystkiego trzeba być cierpliwym. I ja znajduje siewki. Bardzo go lubię.
Grażynko (kogra)! Lagunę kupiłam w pobliskiej szkółce. Na pewno tam nie ma, bo byłam tam wczoraj, a na róże zawsze zaglądam. Ale widziałam ją w ofercie Ewy Gloriadei, a u niej warto kupować. Ma piękne róże i świetnie się przyjmują! Polecam! Moja w zeszłym roku ładnie rosła, ale kwiatów nie miała wielu. Teraz się pod nimi ugina...
Sylwio (Sylvi)! Taki był zamysł, by ogród cały sezon tętnił życiem i był kolorowy. Częściowo mi się to już udało, ale nadal nie przestaje udoskonalać. Iryski całkiem nieźle zniosły deszczy, choć i u mnie część połamał deszcz. Ale cóż można zrobić.
Marylu (mmaryla)! Zdecydowanie wolę go w promieniach słonka...
Aniu (czar_na)! Starałam się, by osiągnąć taki efekt. To jeszcze nie do końca jest to, co chciałam, ale minęło raptem 2 i pół roku od przeprowadzki...Cieszą mnie te efekty i to, że Wam się podoba!
Aguś (AgaNet)! Iryski

Nie przypuszczałam, że połączenie łubiny z irysami Wam się tak spodoba

Dario (D-M)! Oglądaj do woli

Aniu (an-ka)! Jeszcze czekam na otwarcie pierwszego paka róż. Chyba, że policzymy rugosę. Ale już niedługo...Jest tyle paków, że jak wszystkie zakwitną, to

Marzenko (manenka)! Podobnie jak Bartuś kocham zwierzęta i mogłabym godzinami siedzieć i na nie patrzeć, Stąd u mnie zawsze jest w domu jakiś zwierzak. Teraz Okami (przygarnięty) i żółw żółtolicy Feluś lub Felicja (tu jest spór). Ubranka Okusiowi kupuje moja koleżanka, bo ja lubię bardziej naturalnie

Jurku (semper)! Niekiedy i mnie zapału bark, ale jak już się wezmę, to ganiam jak nakręcona

Betinko (beatrix+)! U mnie deszcz irysków nie pokonał, a Okami wie, że nie wolno niszczyć pańciowych kwiatów

Ufff, skończyłam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu Twoje Irysowa Droga jest cudowna .U mnie więcej kosaćców syberyjskich uwielbiam je .A z tych wielkokwiatowych mam trzy odcienie ...fioletu oczywiście
Szukam białych
Widzę ,ze identyczne roślinki zakupiłam i przytargałam do ogrodu jako pierwsze hosty i irysy .Kocham te rośliny
Za dwa tygodnie będę w Międzybrodziu i okolicach ...chyba zrobię najazd na Twój ogród ...jest tak pięknie ,że choć pozaglądam przez płotek
Buziaki!!


Widzę ,ze identyczne roślinki zakupiłam i przytargałam do ogrodu jako pierwsze hosty i irysy .Kocham te rośliny

Za dwa tygodnie będę w Międzybrodziu i okolicach ...chyba zrobię najazd na Twój ogród ...jest tak pięknie ,że choć pozaglądam przez płotek

Buziaki!!
marzenia się spełniają! Dana
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Jakie piekne te Irysy ubrane w kropelki rosy..albo deszczu..
Róże zapowiadają się wspaniale...
Narobiłaś fotek, aż nie wiadomo co podziwiać... Aniu, piekny masz teren przy domku...istotnie jest się czym chwalić..

Róże zapowiadają się wspaniale...

Narobiłaś fotek, aż nie wiadomo co podziwiać... Aniu, piekny masz teren przy domku...istotnie jest się czym chwalić..

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Danusiu (mm-complex)! Ależ zapraszam. Jak tylko będę miała czas, a w tygodniu nie mam go wiele - spotkam się bardzo chętnie. Iryski kocham, ale i host mam coraz więcej. Właśnie wymyśliłam dla nich fajne miejsce... Będą nowe
Kasiu (labka1)! Iryski w deszczu niestety. Na szczęście od kilku dni nie pada, więc
Na róże i ja nie mogę się doczekać
To czas na zdjęcia
Wiecie, że nie mogę się doczekać kwitnienia róż, więc zacznę od nich. Pąki cora bardziej nabrzmiewają i do oczekiwanej chwili już tuż tuż...
Avalon

Berolina

Charles de Gaulle

Kronenberg

Ghislaine de Feligonde

Fresia

Laguna

Pashmina

Pastella

Red Leonado da Vinci

Rugosa

I uratowana przed zagładą róża od sąsiada. Ugina się od pąków


Prawda, że było warto? A to tylko jedna z 10 gałęzi
Pozazdrościłam Wam kwitnień i kupiłam różę na pniu. Oznaczona, jako Golden kogoś mi przypomina... Ale może pomożecie? Pięknie pachnie, ma cudne kwiaty i nie mogłam sobie odmówić.




Z nowości
kolejna żurawka

zawciąg o czerwonych kwiatach

w Netto za 14,99 zł kupiłam całkiem spory krzaczek bugenwilli

Zakwitł kolejny irysek


Iwa ma nową fryzurę

Kapustki ... kwitną


Hibiskus bylinowy ruszył z kopyta

Wejmutka Tiny curls ma niesamowite przyrosty

Aksamitki z własnego siewu zaczynają kwitnąć. Na razie malutkie, ale własne

A taki gość spał wczoraj u mnie pod Pink Anabelle

W domu zakwitła długo oczekiwana multiflora i tym samym mam pierwszego smoczka

I jeszcze parę takich tam












Miłego weekendu

Kasiu (labka1)! Iryski w deszczu niestety. Na szczęście od kilku dni nie pada, więc


To czas na zdjęcia

Avalon

Berolina

Charles de Gaulle

Kronenberg

Ghislaine de Feligonde

Fresia

Laguna

Pashmina

Pastella

Red Leonado da Vinci

Rugosa

I uratowana przed zagładą róża od sąsiada. Ugina się od pąków



Prawda, że było warto? A to tylko jedna z 10 gałęzi

Pozazdrościłam Wam kwitnień i kupiłam różę na pniu. Oznaczona, jako Golden kogoś mi przypomina... Ale może pomożecie? Pięknie pachnie, ma cudne kwiaty i nie mogłam sobie odmówić.




Z nowości
kolejna żurawka

zawciąg o czerwonych kwiatach


w Netto za 14,99 zł kupiłam całkiem spory krzaczek bugenwilli

Zakwitł kolejny irysek


Iwa ma nową fryzurę


Kapustki ... kwitną



Hibiskus bylinowy ruszył z kopyta

Wejmutka Tiny curls ma niesamowite przyrosty

Aksamitki z własnego siewu zaczynają kwitnąć. Na razie malutkie, ale własne


A taki gość spał wczoraj u mnie pod Pink Anabelle

W domu zakwitła długo oczekiwana multiflora i tym samym mam pierwszego smoczka


I jeszcze parę takich tam













Miłego weekendu
