Wybaczcie mi to głupie pytanie, ale jak Wy to robicie, że Wasze są niskie, dość zgrabne, a liście nie przesłaniają kwiatów. Ja swoim dzisiaj ponownie przycinałem wierzchołki, dwie musiałem dociążyć połówkami cegłówek, bo pod ciężarem pędów przewracają się. Jak dla mnie są za duże, a kwiaty giną pod liśćmi. Reasumując, kiedy należy je skracać, żeby rosły wszerz, a nie wzwyż?
Alenka!!!Muszę namówić męża na przejażdżkę w okolice gdzie mieszkasz (kojarzę gdzie, bo kiedyś codziennie do pracy obok jeździłam:) i podejrzeć Twój balkonik:)Same cuda oglądam ostatnio na foteczkach więc czas na żywo popodziwiać