Ewo bardzo Ci współczuje

Podłamały mnie Twoje zdjęcia.... u mnie padał dokładnie takiej samej wielkości grad... Nie byłam jeszcze na działce.... ale jak patrze co u Ciebie to aż się boję tam jechać.... U mnie nie ma żadnych drzew które by cokolwiek osłoniły....

Jak się jutro wyrwe o jakiejś normalnej godzinie to pojadę zaopatrzona w

i .... chyba worki na śmieci
Trzymaj się kochana

Z czasem odrośnie, głowa do góry, rozumie Twoją załamkę

Jednak jak przyjdzie słoneczko, posprzątasz, to może okazać się że dużo więcej ocalało niż na pierwszy rzut oka

Kwiatów i owoców najbardziej szkoda, wiem jak to się wyczekuje, jak się zawiążą, urosną.......
Pozdrawiam ciepło
