Wątek ogrodowo-doniczkowy Stasi

[skorpion811-51]

Dorotko no łał

Marzanko jednak zostawiłam a niech sobie rosną

Jadziu Tosiu było super żałujcie szkoda że nie pojechałyście bo warto

Iwonko w przyszłym roku będziesz miała jego pełno

Przemo mam poziomki już nawet jadłam ,też się cieszę na to spotkanie musimy ustalić kiedy
bo przyjedzie więcej osób będziesz miał okazję poznać

Trochę fotek ze zlotu w Sulejowie

Nasz domek mieszkałyśmy w pięć szalonych forumek


Nalot na szkółkę dziewczyny nakupiły sporo roślin

Reszta relacji w wątku Sulejowskim

[skorpion811-51]

Wróciłam do domu i z radością stwierdziłam że przywitały mnie
rozkwitnięte kwiaty, szkoda tylko że ciężkie od deszczu





Przywitała mnie pierwsza różyczka

[Tosia1]

Cieszę się, że jesteś zadowolona z wyjazdu. Należało Ci się!!!
Masz już pierwszą różyczkę, a ja wciąż czekam na swoje. Wszystkie w pąkach, ale nie chcą się rozwinąć. Czekają na słońce, a tu znów pochmurno i ma się na deszcz.

[ElleBelle]

Pewnie taka odmiana od codzienności jest fajna a ogród płakał za Tobą

[Dorota71]

Kolejne piękne zdjęcia ogrodu. A gdzie wątek ze spotkania? Chętnie popodczytuję.

[przemo1669]

Stasiu przecież już ustaliliśmy datę zjazdu z Ewą do Ciebie, czyli 19 lipca
łał toż to ja zjadłem tylko jedną truskawkę i to wszystko poziomki jeszcze zielone, ale jak tak dalej pójdzie, to za bardzo się nie najem ani poziomkami, ani truskawkami kale śliczne własnych nie mam, ale będę je wypatrywał w sklepach ogrodniczych i jakoś je kupię, bo są przecudne
A kto będzie oprócz Ewy i mnie u Ciebie?

[skorpion811-51]

Tosiu bardzo jestem zadowolona z wyjazdu dziewczyny super, wesoło i relaksowo było
do domu wróciłam a tu zaskoczenie różyczka przywitała mnie kwiatkiem tylko musiałam
potrzymać do zdjęcia bo ciężka od wody

Basiu było super pewnie że jest potrzebne takie spotkanie na żywo forumowicze są wspaniali
jak jedna wielka rodzina .

Eluś ogród nie uciekł a dalej płacze leje u mnie że już mam dość

Przemku ja nie wiedziałam którego dnia będziecie u mnie ale myślę że będzie dobrze
ja malinki już podjadam są pyszne

[przemo1669]

Stasiu tylko trzeba powiadomić Ewę o zmianie dnia spotkania, aby w sobotę nie była zajęta

[skorpion811-51]

Przemku zaraz do niej napiszę

[Tosia1]

Stasiu, gadają w TV o Wierzchowicach, że zalane. A czy u Ciebie w porządku? Boję się, więc napisz szybko

[przemo1669]

Stasiu i jak?
Ja już zapisałem w kalendarzu 20 lipca(sobota) wyjazd do Ciebie miło będzie poznać tak liczne grono to chyba będzie test altany na całego (z cyklu ile się tu zmieści osób )
A właśnie jak u Ciebie po powodziach?

[skorpion811-51]

Tosiu ja nic nie wiem o zalaniu a Wierzchowice są ode mnie 5km i na dodatek na górce dużo wyżej niż moja miejscowość.
Jak się coś dowiem to napiszę.Nie bój się Tosia najwyżej się utopię

Przemek przy okazji parapetówa masz rację ,ale co w altanie się nie zmieści to jest podwórko duże



Mieliśmy takiego gościa na zlocie prawdziwy słodziak



Hosta od Oli o jakiej marzyłam



Olek mi podarował takie cudeńko, lubię pstre liście



To też dostałam ,wiem że ciemiernik a to drugie bijcie nie wiem co to i od kogo



To kupiłam dawno zamówione i Igi z przywozem na zlot i dlatego musiałam pojechać
teraz będę co roku zamawiać żeby mieć powód na zlot

[gajowa]

A kolejna korzyść ze Zlotu jest taka, że Cię poznałam Przyznam się, że nie zdążyłam jeszcze obejrzeć Twojego ogrodu, ale to nadrobię - a zresztą...jaki ma być, mając taką właścicielkę
Piękny i przyjazny!

[gosia07]

Stasiu spotkanie na pewno było fajne bardzo żałuję że nie byłam a ja lubię te nasze zloty tylko na razie bywałam w węższym gronie lubelskim.I zawsze człowiek coś fajnego ze sobą przytarga

[skorpion811-51]

Ewo i Wice Wersa też się bardzo cieszę że poznałam Ciebie i wiele innych osób
jednak na naszym forum są wspaniali ludzie ;:303Takie zjazdy to pełny relaks

Gosiu żałuj i zdecyduj się na większe grono bo warto ja do tej pory nigdzie nie jeździłam
bo taką miałam sytuację a teraz będę korzystać z każdej okazji

Dzisiaj wykopałam hiacynty na odpoczynek bo chociaż liście były zielone to cebulki zaczęły
pękać z nadmiaru wilgoci a jednak muszą przeschnąć i odpocząć do końca września ,ŚPIĄ
żeby w przyszłym roku pięknie zakwitły