Choroba na h też mnie dopadła. Ostatnio w córki szkole widziałem taką co jest tam od początku czyli kilkadziesiąt lat. Jak zakwitnie to idzie do woźnego do warsztatu bo wytrzymać w całej szkole się nie da.
Pozdrawiam
Co u Ciebie Kamilko nowego Może jacyś nowi mieszkańcy zamieszkali w doniczkach Powiem Ci ,że moje pictusiki wypuszczają maleńkie cosie,z czego sie bardzo cieszę.
Dziękuję za miły komentarz Henryku Bardzo lubię lacunosy za małe listeczki i za fajne ich wybarwienie, miejsca też zajmują trochę mniej niż te wielkolistne- choć one są właśnie moimi faworytkami
Jeśli chodzi o faworytów w świecie hoji to jak widzę mamy bardzo podobny gust. Też najbardziej lubię te hoje o dużych, żylastych liściach. Ale i różnych form H. lacunosa u mnie naprawdę dużo.
Dobrze że jesteś Piękne hoye, naprawdę ładne i zdrowe roślinki. Wspaniały skrzydłokwiat, wyjątkowo dorodny, no i zakwitł, stosownym kwiatkiem do swojego rozmiaru