Kasiu 
wiesz za co i wcale to nie taka nędza
A pączusie są takie słodziutkie, że będę się cieszyła nawet z mniejszych
Może i macierzanka bo te kwiatuszki są baardzo malusie
Justyś to będziemy się cieszyły w wesołym gronie
Mariolciu jak trza to trza

. Później nie mam sobie w tym zakresie nic do zarzucenia no chyba, że coś innego mi umknie. Przynajmniej będzie głowa spokojna
Grażynko dzisiaj mi się kolejna ukazała w swej połowicznej okazałości. Podarunek od naszej Marysi (

), która teraz jest nieobecna ale ze wszech miar usprawiedliwiona
Wczoraj kupiłam sobie kolejne podpórki, ale w takim tempie nie jestem pewna czy one wystarczą

I oto kolejna - Kronenburg