Witajcie poniedziałkowo
Foteczki będą wieczorem a teraz troszkę pogadam z wami
Natalko - mi naparstnice kojarzą się z działką jak jeszcze babcia na niej rządziła (teraz rządzą moi rodzice) i zawsze były tam takie tradycyjne kwiatki: naparstnice, malwy, aksamitki, cegiełki. Bardzo je lubię i na pewno znajdą na mojej działecze swoje miejsce
Aniu - tak jest, ja się zawsze słucham starszych
Marzenko - kochana wiesiołka mam i białego i niebieskiego - ten jest u mamy na działce - ale dziękuję kochana za propozycję - jak chcesz białego to oczywiście dostaniesz jak tylko nada się do dzielenia. Co do skalniaka to jeszcze nie wiem co i jak - pewno pod koniec lata już będę miała zarys rabat bo jak na razie to jeszcze nic nie wiem
Madziu - to będzie machniom roślinkowe
Kasiu - no troszkę cię nie było z nami to masz kochana zaległości

no działeczka to zupełnie inna para kaloszy ale balkonik to pierwsza miłość
Kasiu - trzymaj kciuki za ekipę żeby mi nie ogłosiła strajku jakiegoś
Aguś - dzień dobry Słonko

pogoda się poprawiła u ciebie? U mnie troszkę się przetarło
Elciu - dziękuję

ja też lubię ciapate i kolorowe listki
Aguś - cieszę się że zaspokoiłam Twoją ciekawość. Nie to że nie chciałam pokazać tylko wydawało mi się że nie ma co pokazywać. Oj to będę musiała ostrzec mojego M. że na jego krzaczek porzeczek pewna kobitko szczerzy zęby. Pewno zrobi zasieki wokół i fosę dla pewności

Tamta altanka zniknie bo jest za mała - to taka kostka 2 na 2 metry i nawet nie ma się jak w niej obrócić jak stoją narzędzia - zresztą murowana to murowana
Joluś - no gdzie tam, jeszcze trochę zostało do wymurowania

ach ta hosta - wczoraj byłam ze cztery razy ja pogłaskać po listkach
Justyś - oj siostra siostra, przeciez ci pisałam że wieczorem

och to masełko
Grażynko - wieczorkiem obiecuję
