Aprilkowy las cz.3

[lulka]

Jolu kanny na prawdę są wielkie, a jak zakwitną to dopiero będziesz się chwalić. Nie ma co Gosia hojnie nas obdarowała

[Sosenki4]

Nie chwaląc się , moje w gruncie też takie są. kanny. Pewnie nie aż tak odmianowe, ale mam.
Zaraz może się zbiorę z tymi zdjęciami.

[April]

Marysiu, nikt nie obiecywał że będzie łatwo. Już się śmiejemy i za każdym razem obiecujemy sobie, że wyluzujemy. Ale wychodzi to różnie.
A orlik, no cóż, nie będę przecież składać reklamacji...
Wando, z tego co piszesz jest nadzieja że orlik w którymś swoim wcieleniu będzie Biedermeierem Widziałam Twoje białe i granatowe. Te kępy wyglądają cudnie
Dobrze że Cię burza ominęła. Ona szła tak trochę bokiem w stronę południowego-zachodu.
Madziu, wszystkiego najlepszego z okazji Rocznicy Ślubu
Gosia to kochana dziewczyna A kanny pewnie powinnam zasilić przed kwitnieniem. Właśnie to sobie uświadomiłam...
Marzenko, nie wiem jaka odmiana. Wspomniałam coś przy Gosi że szukam bordowych liści i dostałam

Fotek dziś nie będzie. I tak Was ostatnio za bardzo nimi wymęczyłam

[Sosenki4]

Takie męczenie, to nie męczenie. Wręcz przyjemność

[Isia]

Jolu przypomnij sie na jesieni to dostaniesz ode mnie kolkwicję udało mi się moją rozmnożyć

[ewamaj66]

Mam wyrzuty sumienia, bo w sobotę niewiele zrobiłam, byliśmy u rodziny. Z drugiej strony jestem mniej obolała niż zwykle Za chwastami pewnie i tak nie zdążę

[April]

Marzenko, w takim razie dziś znów będzie trochę męczarni. Zwłaszcza że zakwitły moje pierwsze róże
Isiu Z ogromną radością. Odpisałam u Ciebie. Miło że zaglądasz
Ewo Ja mam podobnie jak Ty. Jak cokolwiek nie skubnę w ogrodzie to mam dziwne wrażenie że coś zawaliłam. Nawet jeżeli w tym czasie robiłam coś bardzo ważnego, jak odwiedziny u rodziny lub inne prace domowe Zupełny freak Ja za to walczyłam z ogrodzeniem, kolejne dwa przęsła na gotowo i podmurówka ze słupkami na kilkunastu metrach przygotowana. Do wojny nie doszło, chyba że zimnej

A teraz znów pomęczę:

Pastella













Peace




Luise Odier też tuż tuż

Veilchenblau. Nie umiem uchwycić jej koloru





peonie, mocno strzepane deszczem, który niemal nieustannie pada











Lilie Easy Waltz

z wybujałą ponad podporę różą Lavender Lassie







































Anabelki to już duże krzaczyska i mają zawiązane pąki kwiatowe

[malgocha1960]

Jolu,pięknie już u ciebie kwitnie,lilie cudowne.U mnie tylko miniaturowe na razie,pozostałe ledwo malutkie pączki mają.

[beata68]

Jolu, jak ślicznie u Ciebie. Lilie i roztrzepane piwonie powaliły mnie na kolana. Gdzie kupowałaś lilie? No zakochałam się w nich.

[Sosenki4]

Jola, Tobie tegoroczne róże tak już kwitną ? No jestem pod wielkim wrażeniem . Lilie też super wyglądają u Ciebie , a jakbyś cierpiała na nadwyżki siewek naparstnic, to pamiętaj o mnie
Całokształt bardzo mi się podoba. Mnie znów dopada niemoc. Chyba zmęczenie materiału i tyle. Urlop oj urlop bym chciała, a tu ciągle pada i pada

[wielkakulka]

Moje nie zakwitna, niepotrzebnie przesadzałam wiosną

[Niunia1981]

Takimi fotkami do możesz nas męczyć do woli

[variegata]

Jola, masz przepięknie wokół siebie. i to wszystko w tak krótkim czasie Gratulacje!

[justyna_gl]

Jolu, przepięknie, cudnie, normalnie brak słów... Męcz nas kochana, męcz...

[daffodil]

Jolu jak to się dzieje, że u Ciebie tyle już kwitnie, a u mnie ani jedna róża jeszcze nie ruszyła? O liliach nie wspomnę.... No, chyba że po powrocie z pracy zastanę dzisiaj niespodzianki.....
A Twój sposób męczenia nas to sama przyjemność