Babojolowy koniec świata
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Babojolowy koniec świata
Czekam na Towojego "rodusia", bo jest zjawiskowy...
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Babojolowy koniec świata
Jolu co słychać w Twoim ogródku?
Re: Babojolowy koniec świata
mamafrania, anastazjaBdziękuję Wam dziewczyny za odwiedziny
Nie wiem jak Wy ale ja choruję na chroniczny brak czasu. Codziennie jestem do 17 w pracy
po pracy zanim się ogarnę to już pora do spania i tak w kółko. A chciałabym być bardziej aktywna na forum, zresztą zauważyłam, że jestem od jakiegoś czasu mało zorganizowana. Jak córka była mała a ja pracowałam na zmiany po 12 godzin to miałam wszystko poukładane, zaplanowane jak w zegarku a teraz, ach szkoda gadać.
Za to dzisiaj udało mi się zrobić parę zdjęć moim tulipanom, chociaż by po to żeby pamiętać jak kwitły.










Jakość zdjęć marna, bo marny ze mnie fotograf
Papa do następnego razu

Nie wiem jak Wy ale ja choruję na chroniczny brak czasu. Codziennie jestem do 17 w pracy

Za to dzisiaj udało mi się zrobić parę zdjęć moim tulipanom, chociaż by po to żeby pamiętać jak kwitły.










Jakość zdjęć marna, bo marny ze mnie fotograf

Papa do następnego razu

Re: Babojolowy koniec świata
Dzień dobry.
Jestem tu dziś pierwszymraz.
Śliczne te tulipanki ;)
Gratuluje tak dobrej ręki do cięcia iglaczkow. Zazdraszczam! moje wyglądają jakby nigdy sie nie czesaly.
Coz to za odmiana ten plozacjensie bylinki na skalniaku. Fantastyczne wypełnienie.
A powiedz jak psiuta? OP powiodła sie?

Jestem tu dziś pierwszymraz.
Śliczne te tulipanki ;)
Gratuluje tak dobrej ręki do cięcia iglaczkow. Zazdraszczam! moje wyglądają jakby nigdy sie nie czesaly.

Coz to za odmiana ten plozacjensie bylinki na skalniaku. Fantastyczne wypełnienie.
A powiedz jak psiuta? OP powiodła sie?
Narval
W ogrodzie w mieście
W ogrodzie w mieście
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Babojolowy koniec świata
Jolu tulipany śliczniutkie , bardzo ładnie wyglądają posadzone w grupkach ( zresztą to się tyczy chyba wszystkich cebulowych)
Godziny pracy rzeczywiście uciążliwe , nawet jak można później wstać to i tak praktycznie nic z dnia dla siebie nie zostaje. Ja tez tak miałam przy małych dzieciach: mimo ,że dużo roboty to wszystko musiało być dobrze zorganizowane , nic nie mogło zostać na później. Teraz jak obowiązki nie są na już , ta samodyscyplina podupadła
Ja się trochę uzależniłam od forum
i mam z tego powodu wyrzuty ,że praca w domu leży a ja przed komputerem. Choć z drugiej strony wszyscy siedzą : mąż ,dzieci a prace odkładają na później albo mówią ,że im bałagan nie przeszkadza
Więc czasami ja też wrzucam na luz


Godziny pracy rzeczywiście uciążliwe , nawet jak można później wstać to i tak praktycznie nic z dnia dla siebie nie zostaje. Ja tez tak miałam przy małych dzieciach: mimo ,że dużo roboty to wszystko musiało być dobrze zorganizowane , nic nie mogło zostać na później. Teraz jak obowiązki nie są na już , ta samodyscyplina podupadła

Ja się trochę uzależniłam od forum


Więc czasami ja też wrzucam na luz



Re: Babojolowy koniec świata
narval Sylwio witam Cię w moich skromnych progach
To na skalniaku to macierzanka, pięknie pachnie po potarciu dłonią po niej. Dziękuję w imieniu iglaków, poprzycinane parę lat temu bo miałam ochotę spróbować czy będę umiała, udało się i tak zostało. Chociaż nie powiem z początku nie było za ciekawie.
Psiny niestety od pół roku z nami już nie ma, lekarz mówił, że nie można jej pomóc a ona się męczyła więc podjęłam tą straszną decyzję. Do tej pory nie mogę się z tego otrząsnąć. Mam okropne wyrzuty sumienia, tym bardziej, że ona mi bardzo ufała. Bardzo mi jej brakuje.
anastazja Beata- tak to prawda tulipany bardzo ładnie wyglądają w kępach i ja tak je sadzę.
Tak z tą samodyscypliną u mnie jest źle ale pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja tak mam. Trochę też wrzuciłam na luz ale dręczy mnie to, więc nie wiem czy nie będę musiała wziąć się za siebie.
Zapomniałam jeszcze o moich sasankach


To na skalniaku to macierzanka, pięknie pachnie po potarciu dłonią po niej. Dziękuję w imieniu iglaków, poprzycinane parę lat temu bo miałam ochotę spróbować czy będę umiała, udało się i tak zostało. Chociaż nie powiem z początku nie było za ciekawie.
Psiny niestety od pół roku z nami już nie ma, lekarz mówił, że nie można jej pomóc a ona się męczyła więc podjęłam tą straszną decyzję. Do tej pory nie mogę się z tego otrząsnąć. Mam okropne wyrzuty sumienia, tym bardziej, że ona mi bardzo ufała. Bardzo mi jej brakuje.
anastazja Beata- tak to prawda tulipany bardzo ładnie wyglądają w kępach i ja tak je sadzę.
Tak z tą samodyscypliną u mnie jest źle ale pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja tak mam. Trochę też wrzuciłam na luz ale dręczy mnie to, więc nie wiem czy nie będę musiała wziąć się za siebie.
Zapomniałam jeszcze o moich sasankach

- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Babojolowy koniec świata
Ale u Ciebie jest pięknie !!!!
Oj będę często zaglądać
Oj będę często zaglądać

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Babojolowy koniec świata
O kurczaczek...kolejny wypielęgnowany ogród
No i jak tu nie nabawić się kompleksów...
Jolu obejrzałam również twoją biżuterię. Zdolna jesteś niesłychanie.
Ja też lubię robótki ręczne (szydełko, druty, haft), ale takie cuda, to już wyższa szkoła jazdy


Jolu obejrzałam również twoją biżuterię. Zdolna jesteś niesłychanie.
Ja też lubię robótki ręczne (szydełko, druty, haft), ale takie cuda, to już wyższa szkoła jazdy

Re: Babojolowy koniec świata
Annar13 dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie
heliofitka Iwono pozwoliłam sobie wpaść do Twojego ogródka i mój się nie umywa, tak u Ciebie pięknie.
Biżuteria też jest właśnie na szydełku. Strach ma duże oczy, też tak na początku myślałam ale wciągnęło bez reszty i tak to dłubię.

heliofitka Iwono pozwoliłam sobie wpaść do Twojego ogródka i mój się nie umywa, tak u Ciebie pięknie.
Biżuteria też jest właśnie na szydełku. Strach ma duże oczy, też tak na początku myślałam ale wciągnęło bez reszty i tak to dłubię.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Babojolowy koniec świata
Jolu, a gdzie nowe fotki? 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- bunia79
- 500p
- Posty: 514
- Od: 25 cze 2012, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Babojolowy koniec świata
Przepiękny ogród.. Piękne nasadzenia, ciekawe pomysły. Też cierpię na ciągły brak czasu, bo również pracuję do 17-tej. Współczuję utraty przyjaciela.
Pozdrawiam. Bogusia
Pozdrawiam. Bogusia
Re: Babojolowy koniec świata
Lady-r, bunia79 - dziękuję za odwiedziny, nowych fotek niestety nie mam, bo kiepski ze mnie fotograf, a i fotografować nie ma co a jak już mam chwilę żeby pobiegać z aparatem to albo pamięć pełna albo bateria wyładowana
Nie jest tak, żebym nic nie robiła, coś tam się jednak dzieje. Przerabiam właśnie rabatę z rododendronami. Z większych prac to aktualnie robimy elewację, właściwie robi ją mąż, a że wymyśliłam sobie obłożenie całego domu płytkami z ciętej cegły to możecie sobie wyobrazić ile ma pracy. Dłubie jak ten świstak biedaczek ale za to go właśnie
Całkowicie wolne chwile poświęcam na koralikowanie
Właśnie muszę skończyć bransoletkę dla koleżanki na urodziny, mam nadzieję, że się spodoba
Od jakiegoś czasu na prace ogrodowe, domowe itp. poświęcam tylko sześć dni w tygodniu, bo niedzielę od rana do wieczora mamy zarezerwowaną na rowery. Aktualnie trwają przygotowania na wyprawę nad morze, punktem docelowym jest Świnoujście ale w planach mamy, jak starczy sił, pojechać jeszcze dalej. O mamuniu jak ja się potwornie boję, nie wiem czy dam radę
Jest to moja pierwsza taka wyprawa rowerowa, więc jadę, można powiedzieć w nieznane. Mam nadzieję, że nie przyniosę sobie wstydu i dojadę do celu bez płaczu.
Ups, zmykam bo robota w ogrodzie rozgrzebana a tu jakoś na deszcz się chyba zanosi.
Do następnego razu

Nie jest tak, żebym nic nie robiła, coś tam się jednak dzieje. Przerabiam właśnie rabatę z rododendronami. Z większych prac to aktualnie robimy elewację, właściwie robi ją mąż, a że wymyśliłam sobie obłożenie całego domu płytkami z ciętej cegły to możecie sobie wyobrazić ile ma pracy. Dłubie jak ten świstak biedaczek ale za to go właśnie

Całkowicie wolne chwile poświęcam na koralikowanie


Od jakiegoś czasu na prace ogrodowe, domowe itp. poświęcam tylko sześć dni w tygodniu, bo niedzielę od rana do wieczora mamy zarezerwowaną na rowery. Aktualnie trwają przygotowania na wyprawę nad morze, punktem docelowym jest Świnoujście ale w planach mamy, jak starczy sił, pojechać jeszcze dalej. O mamuniu jak ja się potwornie boję, nie wiem czy dam radę

Jest to moja pierwsza taka wyprawa rowerowa, więc jadę, można powiedzieć w nieznane. Mam nadzieję, że nie przyniosę sobie wstydu i dojadę do celu bez płaczu.
Ups, zmykam bo robota w ogrodzie rozgrzebana a tu jakoś na deszcz się chyba zanosi.
Do następnego razu

- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Babojolowy koniec świata
Mam nadzieję ,że przesyłka dotarła .Odbierz PW.
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Babojolowy koniec świata
Jolu jestem i tutaj
nie rozumiem obaw w związku z pokazaniem ogrodu.
Kolejny piękny ogród na forum

Kolejny piękny ogród na forum

Re: Babojolowy koniec świata
Aage witaj w moim grodzie
Tym bardziej się cieszę, że zaglądnęłąś do mnie, bo ja wpadam do Twojego często.
Nic nowego nie mogę pokazać, niestety
Bo jakoś nie mam czego, bo wiecznie nie mam kiedy zrobić zdjęć a jak zrobię to takie, że tylko płakać, kiepski ze mnie fotograf.

Nic nowego nie mogę pokazać, niestety
