Pod Jesionem
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Pod Jesionem
To ja poproszę jeszcze o szersze ujęcia.
W tym roku to hosty szaleją , dawno nie miały już tak wielgachnych liści.
Dziewczyny czy wy coś robicie w niedzielę w ogródkach czy nie? Ja zwykle nie robię, ale przez tę szaloną pogodę to mam w tym roku straszne zaległości, aż mnie nosi. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Tosiu! Oni tam mają straszny meksyk w tej części ogrodu i pewnie dlatego nie chcą nic z tym zrobić, a ja nie wiem dokładnie gdzie to gniazdo jest, bo do mnie przylatują tylko pojedyncze sztuki. Ich najmłodszy synek jest po operacji serca i ogólnie mocno schorowany, ale nic do nich nie dociera, a przecież w Jego wypadku wystarczyłoby niestety jedno ukąszenie
Wiem, że lubisz, a dziś rano pokazały się u mnie pierwsze - zapachu nie prześle niestety...


Pat! To zdjęcia częściowo z przed większych opadów. Te drobne kwiatki to Lewisja. Chwilowo przekwitła, ale mam nadzieje na ciąg dalszy. Ja większość kwiatów (warzyw też) mam na podniesionych rabatach i tylko część przypominała ryż.
Aniu! Ja niestety jestem tak nieogarnięta z robotą, że praktycznie robię w każdy możliwy dzień, bo często długo pracuję, a i kręgosłup nie pozwala mi każdego dnia. Z szerszych ujęć musimy zrezygnować, bo u mnie tylko miejscami nadaje się do fotografowania
To jedno z bardziej ogarniętych miejsc (doniczki, pojemniki itp są wszędzie)

A taki stan chciałabym mieć na całym ogrodzie
choć większość pomyśli, ale bałagan.

pozostały teren budzi mój ogromny smutek
Wiem, że lubisz, a dziś rano pokazały się u mnie pierwsze - zapachu nie prześle niestety...


Pat! To zdjęcia częściowo z przed większych opadów. Te drobne kwiatki to Lewisja. Chwilowo przekwitła, ale mam nadzieje na ciąg dalszy. Ja większość kwiatów (warzyw też) mam na podniesionych rabatach i tylko część przypominała ryż.
Aniu! Ja niestety jestem tak nieogarnięta z robotą, że praktycznie robię w każdy możliwy dzień, bo często długo pracuję, a i kręgosłup nie pozwala mi każdego dnia. Z szerszych ujęć musimy zrezygnować, bo u mnie tylko miejscami nadaje się do fotografowania
To jedno z bardziej ogarniętych miejsc (doniczki, pojemniki itp są wszędzie)

A taki stan chciałabym mieć na całym ogrodzie

pozostały teren budzi mój ogromny smutek
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Pod Jesionem
Sąsiedzi - nieodpowiedzialni ludzie!! Przyjrzyj się lepiej, to może wyczaisz to gniazdo! Ja w niedzielę czasami pracuję w ogródku, a moi sąsiedzi, to nawet maszyny rżąco- heblujące włączają. Pracują, to się nie dziwię!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Poprawiłam już chwilę temu, bo sama się zorientowałam, że użyłam mojej potocznej nazwy
Ja w niedzielę i święta oraz po 22.00 staram się nie hałasować i raczej pracuję po stronie ogrodowej, a tam mnie widzą tylko jedni sąsiedzi i ewentualnie Ktoś przez lornetkę.
Dla mnie ogród to bardziej pasja (choć wyczerpująca) niż praca i dlatego nie uważam tego za złe. Koleżanka ma zwyczaj pracować w niedzielę w ogrodzie, ale tylko w części kwiatowej
bo wg Niej warzywa to już praca. 
Ja w niedzielę i święta oraz po 22.00 staram się nie hałasować i raczej pracuję po stronie ogrodowej, a tam mnie widzą tylko jedni sąsiedzi i ewentualnie Ktoś przez lornetkę.
Dla mnie ogród to bardziej pasja (choć wyczerpująca) niż praca i dlatego nie uważam tego za złe. Koleżanka ma zwyczaj pracować w niedzielę w ogrodzie, ale tylko w części kwiatowej
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Pod Jesionem
No ja w sumie pracuję 365 dni w roku
ale taka branża. Tyle, ze robię co muszę
a chętnie bym porobiła to co lubię, ale boję się, że sąsiedzi wezmą mnie na języki. 
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Ja już na wsi powiedziałam, co na ten temat sądzę i nich sobie gadają, ale tak jak pisałam, mam ten komfort, że jestem mało widoczna, bo ogród w którym pracuję mam za domem.
U mnie wyjście z psem lub bieganie postrzegane jest jako ,,zboczenie"
więc wiem o czym mówisz, a mieszkam przy głównej drodze zaledwie kilka kilometrów od Płocka. 
U mnie wyjście z psem lub bieganie postrzegane jest jako ,,zboczenie"
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Tak wyglądają siane w tym roku cynie po deszczach:









A teraz niespodzianka. Jestem kiepską gospodynią i rzadko wymieniam najwidoczniej wodę w wazonikach, bo ta ułamana cynia wygląd tak:

Tak! to sa normalne korzonki! Jutro wraca do gruntu.










A teraz niespodzianka. Jestem kiepską gospodynią i rzadko wymieniam najwidoczniej wodę w wazonikach, bo ta ułamana cynia wygląd tak:

Tak! to sa normalne korzonki! Jutro wraca do gruntu.

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12841
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Pod Jesionem
Cynia, która się ukorzeniła w wazonie powala. A co do szerszeni ? w sumie fajne zwierzaki, nic do nich nie mam, nawet lubię.
I w sumie popieram Twoich sąsiadów, że nie chcą ruszyć gniazda. Ja też bym nie chciał skrzywdzić tych pięknych, pożytecznych zwierzaków.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17436
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod Jesionem
no widzisz jaka żywotna ta cynia do ogrodu chce 
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Loki! Gdy jestem w lesie, na łące itp nigdy do głowy by mi nie przyszło coś im robić, ale ten który poległ w tym tygodniu atakował H i nie został unicestwiony tylko z powodu ,,że jest". To nie jest działka okazjonalnie odwiedzana przez dorosłych, ale miejsce gdzie mieszkamy razem z dziećmi. Jestem na nie przeczulona, bo całkiem niedawno strażak z naszych okolic zmarł od jednego ukąszenia.
Ja jestem w duży stopniu ,,ekologiczna" zawsze segreguję odpady, za nawóz używam praktycznie wyłącznie kompostu i obornika, nie robię oprysków w czasie lotów owadów (choć pszczół w naszej okolicy prawie już nie uświadczy
) Nawet jak palę gałęzie, to w specjalnej beczce, ale jestem zdania że w człowiek też jest częścią środowiska i jego tez czasem lekko ochronić trzeba
A co do cynii.... mam tez taką dalię, kobee i tumbergię, tyle, że te świadomie do wody wkładałam.
Aniu! Idzie do ogrodu, tylko czy odpowiednio honorowe miejsce jej znajdę
Ja jestem w duży stopniu ,,ekologiczna" zawsze segreguję odpady, za nawóz używam praktycznie wyłącznie kompostu i obornika, nie robię oprysków w czasie lotów owadów (choć pszczół w naszej okolicy prawie już nie uświadczy
A co do cynii.... mam tez taką dalię, kobee i tumbergię, tyle, że te świadomie do wody wkładałam.
Aniu! Idzie do ogrodu, tylko czy odpowiednio honorowe miejsce jej znajdę
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
Re: Pod Jesionem
Reniu czy to szerszeń
. U mnie w tym roku znalazłam samice wijąca sobie gniazdko i już młode w kokonach były
. Mieszkamy przy lesie i często u nas latają . Ja się ich panicznie boję 
Pozdrawiam. Ewa
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Ewa! Tak to szerszeń!
Dużo bardziej bym się cieszyła z roju pszczół, bo w tym roku tylko trzmiele zapylały mój ogród. Pszczółki, które widziałam były ewidentnie chore, słabe i kilka ratowałam (nie wiem czy skutecznie). Mam dużo drzew owocowych (jak na zwykły ogród) i kupuje specjalnie rośliny miododajne jak np. krzewuszka oraz staram się, żeby ,,zapylacze" miały pokarm cały sezon, bo to ważne istotki.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
Ta piwonia co roku rozpoczyna sezon
W piątek wieczorem był pierwszy kwiat (ścięty od ręki dla mamy), a dziś rano już wygląd tak:

teraz:

Ciemno bordowa (zdjęcie nie oddaje jej koloru) jest dopiero w pąkach (liście też ma ciemniejsze).

moją ulubioną jest ta:

powinna kwitnąc tak, ale nie widzę pąków

Mam jedenaście, czy dwanaście krzaków, ale nie wszystkie kwitną (dwa są młode sadzone na jesieni, a ulubienica przeszła rewolucję na jej skalniku, choć sama nie była przesadzana)

teraz:

Ciemno bordowa (zdjęcie nie oddaje jej koloru) jest dopiero w pąkach (liście też ma ciemniejsze).

moją ulubioną jest ta:

powinna kwitnąc tak, ale nie widzę pąków

Mam jedenaście, czy dwanaście krzaków, ale nie wszystkie kwitną (dwa są młode sadzone na jesieni, a ulubienica przeszła rewolucję na jej skalniku, choć sama nie była przesadzana)
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod Jesionem
A to kolejny ,,dziki" zakątek:

Będzie na przetwory

Nazwy tej roślinki nie pamiętam, ale świetnie sobie radzi w półcieniu i kwitnie na żółto.

Co to za roślinka? Jest maleńka. Na hostę trochę wygląda, ale mam spore wątpliwości...


Będzie na przetwory

Nazwy tej roślinki nie pamiętam, ale świetnie sobie radzi w półcieniu i kwitnie na żółto.

Co to za roślinka? Jest maleńka. Na hostę trochę wygląda, ale mam spore wątpliwości...

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
Re: Pod Jesionem
Reniu - nic innego mi się z tą roślinką nie kojarzy jak tylko hosta
Pozdrawiam. Ewa


