Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Dołki właśnie po to żeby mi się woda nie rozlewała po całej foliówce powodując tym samym rośniecie chwastów . Nie zauważyłam ,żeby miało to zły wpływ na pomidory.
.
Hmmm, czy uważasz ,że to ogranicza rośnięcie korzeni - mogą przecież sięgnąć do dołka sąsiedniego pomidoralegina pisze:Powinnaś wyrównać ziemię dla dobra korzonków,które też rozchodzą się na boki.

- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Korzonki rozchodzą się tyż przy powierzchni.Zresztą w tym temacie wypowiadał się chyba Winterek.A on jakbyśmy nie patrzyli zna się na hodowli
pod folią.

pod folią.

Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
legina,
musiałaś mnie z kimś pomylić, bo ja mam pomidory w gruncie.
W większości.
Korzenie pomidorów, rozchodzą się nie tylko, na boki, ale i w dół. I jest ich całkiem sporo.
Nie są one duże, dlatego przy usuwaniu roślin, jesienią, nie zauważamy tego po prostu. Zostają w ziemi.
Panuje więc taki stereotyp, że korzenią się tylko na boki i płytko.
Nie jest to prawdą.
Ale fakt, najwięcej korzeni, jest tam, gdzie mają pod dostatkiem żarcia.
To sprytna roślina.
Japończycy, sadzą je u podnóża pryzm kompostowych. Okazuje się, że większośc korzeni, rośnie sobie pod górę, w pryzmę.
musiałaś mnie z kimś pomylić, bo ja mam pomidory w gruncie.
W większości.
Korzenie pomidorów, rozchodzą się nie tylko, na boki, ale i w dół. I jest ich całkiem sporo.
Nie są one duże, dlatego przy usuwaniu roślin, jesienią, nie zauważamy tego po prostu. Zostają w ziemi.
Panuje więc taki stereotyp, że korzenią się tylko na boki i płytko.
Nie jest to prawdą.
Ale fakt, najwięcej korzeni, jest tam, gdzie mają pod dostatkiem żarcia.
To sprytna roślina.
Japończycy, sadzą je u podnóża pryzm kompostowych. Okazuje się, że większośc korzeni, rośnie sobie pod górę, w pryzmę.
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Winterek!!!
A to mocno przepraszam za błąd.
A to mocno przepraszam za błąd.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2556
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Czyli moje mogą mieć dołki
to bardzo ułatwia i podlewanie i walczenie z chwastami ( bo po prostu nie rosną
)


- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Ja mam u siebie podłoże wyrównane.Ktoś tu już pisał,że podlewanie w jedno miejsce przypomina mu budowę drogi tj.utwardzanie podłoża pod asfalt.Ponadto
wspominano też,że polewanie podstawy łodygi naraża ją na choroby.Ale każdy z nas robi tak jak mu wygodnie.A czy zawsze prawidłowo?Pewnie nie ,bo jednak
prosimy o rady doświadczonych forumowiczów(ja też).
wspominano też,że polewanie podstawy łodygi naraża ją na choroby.Ale każdy z nas robi tak jak mu wygodnie.A czy zawsze prawidłowo?Pewnie nie ,bo jednak
prosimy o rady doświadczonych forumowiczów(ja też).

-
- 100p
- Posty: 191
- Od: 9 cze 2012, o 08:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Grządka u nas też jest równa, a woda leje się z linii kroplującej pomiędzy pomidorami.
A co do pogody, to niebo fundowało dzisiaj drinki z lodem. Wczoraj przy pieknej pogodzie zlało mnie dokumentnie jak jechałem rowerem do pracy
.
A tutaj dzisiejsza sesja fotograficzna:
Megagronik i efekty przelania się wody przez tunel (odsłonięta włóknina)

Maskotka - dzisiaj poszukałem sobie w sieci jak może wyglądac ten pomidor i trochę szczęka mi opadła. Teraz już wiem, że nie należy ich sadzić w środku grządki.

Bawole serce

Pozdrawiam
A co do pogody, to niebo fundowało dzisiaj drinki z lodem. Wczoraj przy pieknej pogodzie zlało mnie dokumentnie jak jechałem rowerem do pracy

A tutaj dzisiejsza sesja fotograficzna:
Megagronik i efekty przelania się wody przez tunel (odsłonięta włóknina)

Maskotka - dzisiaj poszukałem sobie w sieci jak może wyglądac ten pomidor i trochę szczęka mi opadła. Teraz już wiem, że nie należy ich sadzić w środku grządki.

Bawole serce

Pozdrawiam
Marcin
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
mkwapisz
A u mnie nawet kropla deszczu nie spadła a też mieszkam w łodzi
pozdrawiam
A u mnie nawet kropla deszczu nie spadła a też mieszkam w łodzi
pozdrawiam
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5162
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Biedna amma, nawet domu nie ma.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- agaM
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 23 kwie 2008, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Ja też mam dołki pod pomidorami i to kolejny już rok. Robię tak ze względów praktycznych: jak podlewam woda nie rozlewa się po całej ziemi tylko zostaje w dołku pod pomidorem (takie podlewanie punktowe), a i chwasty tak nie rosną między pomidorami. Jakbym miała zlewać cały foliak.. co podlewanie byłoby pewnie kilka kursów z konewką więcej.chudziak pisze:Dołki właśnie po to żeby mi się woda nie rozlewała po całej foliówce powodując tym samym rośniecie chwastów . Nie zauważyłam ,żeby miało to zły wpływ na pomidory.Hmmm, czy uważasz ,że to ogranicza rośnięcie korzeni - mogą przecież sięgnąć do dołka sąsiedniego pomidoralegina pisze:Powinnaś wyrównać ziemię dla dobra korzonków,które też rozchodzą się na boki..
W tym roku może deczko nawet przesadziłam i za głęboko pomidory posadziłam (właśnie przez te dołki). Ale dadzą radę, zaowocują pewnie później.
Nauczka na przyszłość:


- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Może ma chociaż wiosło i jakiś żagielek.
agaM !!!!
Każdy robi jak chce.Ważne aby uprawa się udała.

agaM !!!!
Każdy robi jak chce.Ważne aby uprawa się udała.

Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
czepiacie się poloniści
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 191
- Od: 9 cze 2012, o 08:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Takie liście to i tak są w pierwszej kolejności do odstrzału. Jak nam woda przelała się przez tunel to zaraz ściąłem wszystkie które dotykały podłożaagaM pisze:chudziak pisze:Dołki właśnie po to żeby mi się woda nie rozlewała po całej foliówce powodując tym samym rośniecie chwastów . Nie zauważyłam ,żeby miało to zły wpływ na pomidory.
W tym roku może deczko nawet przesadziłam i za głęboko pomidory posadziłam (właśnie przez te dołki). Ale dadzą radę, zaowocują pewnie później.
Nauczka na przyszłość:głęboko, ale nie aż tak by liście potem nie leżały na ziemi
Bo my boat people jesteśmyekopom pisze:Biedna amma, nawet domu nie ma.


Dołączam jeszcze jedno zdjęcie na poprawienie humoru, pierwsza ostra papryczka:
Nie wiem co to za odmiana, ale w zeszłym roku zrobiliśmy z tego pastę - piekielnie ostra
Marcin
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.2
Ładna, tylko pozazdrościć!!! A te dziurki w liściach to po ślimakach?
Pozdrawiam, Marta.